-
Kaszaneczko moja kochana :P :P
Jako osoba, która tę trudną drogę, ma już w dużej części za sobą, muszę napisać, że to OLRZBYMI PRZEŁOM!!!!
Kaszak musi współpracować, to jego powinność jako Rodzica, w końcu dzieci Wasze mają Was oboje
Bardzo, ale to bardzo się cieszę!
I jestem z Ciebie dumna, jak jasna cholera! za tę kąpiel i ćwiczenia i 'odkrywcze' myśli, że tak też można
Uff. Cierpiałam podobnie, jak Ty teraz: wyobrażasz sobie, że kiedyś (to było jeszcze w przedszkolu) dzieci zrzuciły całą winą za jakąś nieprzyjemną akcję na Tomka? wszystkie, jak jeden mąż stwierdziły, że widziały, jak Tomek 'to' zrobił, tylko że on był wtedy chory i leżał w domku w łóżeczku i w ogóle go wtedy NIE BYŁO w przedszkolu
Przytulam. Dacie radę! będzie ciężko i będą łzy, ale wytężona praca 'u podstaw' przyniesie świetne efekty!
Sama to przerobiłam i wciąż przerabiam
-

KaszAniu, czy słowo "sobota" nie jest pięknym słowem
mi podoba się bardzo, baaaaardzoooo
pozdrawiam ciepluteńko Słoneczko
-
Kaszaniu bardzo lubie czytać Twoje wpisy -uśmiałam sie z historii z odwożeniem dzieciaków do szkoły...choć rozumiem,ze Tobie wtedy wesoło nie było
Przykro mi z powodu Bartka-dzieci potrafia być okrutne
Moja córka ,jeszcze w podstawówce,też była odrzucana przez klasę..a dlaczego
Tylko dlatego,ze była spokojna i bardzo,bardzo nieśmiała
W średniej szkole bylo podobnie-do poprzednich motywów doszło jeszcze to,ze nie miała markowych ciuchów
Dopiero na sudiach odżyła
Ciesze sie,że dogadałaś sie z meżem i będzie współpracował z Tobą
Na pewno wyjdzie to synkowi na dobre -on wymaga szczególnego traktowania
Aniu nie zajadłas stresów -brawa Ci sie należą i tak trzymaj
A u nas zima na całego
-

KaszAniu, uśmiecham się do Ciebie z Bielan
-
Kaszaniu, super fajnego weekendu życzę
Wypocznij choć troszeczkę Słoneczko Ty nasze
-
Jest dobrze
Poza tym, że dzisiaj oddałam się zbiorowej rozpuście - jest dobrze
Biegnę teraz ćwiczyć, bo przecież trzeba spalić te lody, co nas niespodziewanie napadły
Mąż w dalszym ciągu książkowy
Nawet powiedział dzisiaj k -o-ch-a-m, co prawda na próbę i w sufit, ale powiedział
No to koniec gadu gadu, zmykam na rowerek.
O kurza twarz, liczę i liczę te kalarie i za lody wychodzi mi 400
...w mordę jerza
-
Kaszaniu, oby tak dalej.
A Ty nie popuszczaj! No może tym wrednym lodom trochę mniej
-

KaszAniu kochana, no kto by to pomyślał, kto by pomyślał, że lody to takie napastliwe gady są
wzięły i zrobiły regularny napad i to na dodatek zbiorowy fiu fiu fiu
hehehe, to już lepiej ja swoich kalorii nie będę liczyła, bo mi ciut jeszcze więcej wyjdzie niż Tobie
ale ja sobie tak myślę, że lody zjedzone w dobrym towarzystwie, mają mniej kalorii
całuję Skarbie
i tak wogóle, to dziękuję, bo mi dziś jakoś w serduchu cieplej, mimo zimna na dworze
-
Teraz przerwa w meczu, więc uprzejmie informuję, że ja dzisiaj też jadłam lody w domowym zaciszu: Grycan straciatella, tyle że to ja na nie napadłam a nie one na mnie
Kaszaniu, cieszę się bardzo, że mąż taki książkowy
Buziaki
-

KaszAniu, no jak tam, spalone te lody
ja musiałam potańczyć wieczorem sobie tylko
całuję mocno Ciebie i całą Kaszaczkową Rodzinkę
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki