Strona 129 z 326 PierwszyPierwszy ... 29 79 119 127 128 129 130 131 139 179 229 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,281 do 1,290 z 3260

Wątek: ewolucja

  1. #1281
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Kaszanciu, źrebaczki rodza się już od stycznia ( niektórzy wolą wczesniejsze źrebaki - bo nie ma much) do maja - świeża trawa. zalezy od hodowcy no to pomyślimy o jakiś przytulaniu źrebaków
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  2. #1282
    Awatar marti
    marti jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Śląsk
    Posty
    120

    Domyślnie

    Witaj Aneczko moja kaszaneczko !

    Specjalnie dla Ciebie...



    I jeszcze...










    Kochana wpadłam życzyć Ci miłego , mniej zabieganego, całkowicie rozluźnionego weekendziku !!!

    Jak tak kaszak pozwolił na kotka ? Kto pierwszy się poddał... moj misiek tez wloskow nie lubi najbardziej na świecie ... ale powiedzial, ze kiedys fundnie mi laser zebym sie nie męczylaa

    Buziaki Serduszko !!!


    Moje wypociny są głównie tutaj:

    Nie potrafię schudnąć - potrzebuję wsparcia.

  3. #1283
    Awatar waszka
    waszka jest nieaktywny Sławny na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ursynów / Kołbiel
    Posty
    20,842

    Domyślnie

    Kaszanciu to dlaczego nie jeździsz??? w Starej Miłośnie przecież koniki są i cudowny tor
    Etap I start 2-01-2014 koniec......- odchudzanie SEZON NA ODCHUDZANIE ......
    Etap II ..... wychodzenie z diety
    Etap III ..... stabilizacja wagi i pilnowanie się do końca życia

  4. #1284
    Awatar bike
    bike jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    07-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1,424

    Domyślnie



    Witaj KaszAniu kochana
    dziś wpadam ekxpresowo, niedawno wróciłam z zakupów, miałam zamiar kupić sobie kurtkę na teraz, (coby nie chodzić w kurtce syna ciągle ) ale niestety nie udało się... bo albo coś było nie na moją kieszeń, albo za małe
    ze złości kupiłam kapcie dla gości płci żeńskiej, na wypadek gdybyś chciała mnie odwiedzić, są słodkie i na dodatek seledynowe
    pozdrawiam cieplutko

  5. #1285
    Magdalenkasz jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Merzig
    Posty
    231

    Domyślnie

    Hej Kaszaniu...kurcze moze jednak przyjdzie jeszcze trzeci maly Kaszaczek pewnego pieknego dnia...
    Moj D tez sobie trojke zyczy...ale zyczyc to on sobie moze...hehe..
    Ja mam nadzieje, ze bedzimy mieli blizniakow i tym sposobem bede tyko raz w ciazy. To by mi sie podobalo. Bo jakos nie usmiecha mi sie byc ciezarowka...ale moze tylko tak gadam, bo nie wiem, jak to pieknie...moze moze...

    Buziaczki (i dla Zuzi tez, od cioci Madzi..hehe....moj brat ma syna 13,5 lat...jestem jego chrzestna...to dziecko jeszcze nigdy w zyciu nie nazwalo mnie ciocia...jeszcze nikt nigdy nie nazwal mnie ciocia!)

  6. #1286
    Awatar meteor
    meteor jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-06-2005
    Mieszka w
    Górny Ślask
    Posty
    521

    Domyślnie

    witaj Kaszaniu

    poczytałam dzisiaj trochę twoje wpisy i muszę przyznać, że pomysł z listą priorytetów bardzo mi się podoba. w tej codziennej bieganinie czasem zapominam co jest dla mnie najważniejsze...
    muszę chyba to przemyśleć i też taką listę zrobię. mogę ściągnąć pomysł?

    mój ślubny też nie lubi dawać kwiatów, chyba że w doniczce
    mówi, że i tak zwiędną
    i jeszcze, że gdyby teraz, po tylu latach nagle kupił mi kwiaty to mogłabym zacząć coś podejrzewać
    a ja bym czasem chciała dostać od niego kwiatki - ale bez szans. dostaję bardzo fejne prezenty - z okazji i bez, ale nie roślinki

    jak po klasówce? nie wiem czy doszła do ciebie moja wiadomość z ub. soboty wieczór? ciągle mam ją w skrzynce "do wysłania", nie rozumiem tego bo ją wysłałam 2 razy

    pozdrawiam bardzo
    cel nr 1:


  7. #1287
    kaszanna jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-11-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojejku, jak mi się dzisiaj nic nie chce. Poczytam jeszcze dzieciom, poćwiczę (ojejku ale mi się nie chce), ale pouczę się jutro trochę więcej. Boli mnie głowa i dzisiaj i tak byłoby to mało wydajne.

    Jadłam dzisiaj brzydko (tzn. w miarę kulturalnie, ale raczej nie zdrowo):


    Ostatni posiłek o 18

    RUSZANKO -
    - "Korzeniowski" - 4 km
    - rowerek stacjonarny 8km
    - ćwiczenia na talię i ramiona około 40tu minut.

    Dwie ostatnie pozycje dopiero w planach, ale nie odpuszczę.

    Nie dziwię się, że boli mnie głowa po takim jedzeniu Dawno tak nie pojadłam. Matko jedyna kiedy ja ostatnio zjadłam dwie bułki na raz Do tej pory mi się cofa i ulewa. Fuj.

    METEOR - ściągaj na zdrowie ja tam całą masę pomysłów już ściągnęłam. Ten też zdaje się zaczerpnięty jest od Dagmary.
    Nie wiem która wiadomość, bo troszkę sobie pokorespondowałyśmy Wyczyściłam skrzynkę. Może spróbuj jeszcze raz.

    MAGDUŚ - wiesz, że ja też miałam nadzieję na bliźniaki. Pan Bóg jest jednak mądrzejszy niż ja. Podgryzłabym sobie żyły własnymi zębami gdybym miała wychowywać jednocześnie dwoje takich dzieci jak Bartek

    BEATKO - tradycyjnie kiciuś mnie ureligijnił , a firanki pasowałyby do mojej sypialni.
    Niech ja tylko zacznę jeździć to na 100% wybiorę się przymierzyć ta kapcie.
    Kurtki to najlepiej się kupuje na stadionie, albo pod Pałacem Kultury (tu jest drożej, ale cieplej i bardziej komfortowo)

    .

    MARTUŚ - no to mnie rozbudziłaś, a kaszak chory i niedysponowany. Co ja teraz biedna zrobię... Na razie kotka nie ma. Chyba jednak nie ustąpić. Muszę troszkę obniżyć loty i zaproponować coś bardziej realnego żeby wyjść z twarzą. Już sama nie mogę patrzeć na te moje obrośnięte pęciny.
    Moj obiecał, że fundnie mi operację piersi, ale na razie to nam się na szczęście finansowo nie zanosi na taki prezent

    ANIU - ANIKAS - już się u Ciebie wymądrzyłam. Czworo dzieci poiaasz Aż tak to chyba nie jestem poświętliwa. Ja przy mojej dwojce padam na pysk. Może i dobrze, że nie wygrałam w totolotka....

    Zmykam do "Kubusia Puchatka" już za chwileczkę już za momencik skończę czytać tą cholerną książkę raz na zawsze

  8. #1288
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    KASZANIU NIE JEST TAK ZLE -MARCIN ZAWSZE SIE WTYDZIL ALE LUBI JAK JA SIE DO NIEGO PRZYTULE A KUBUS TEN DRYBLA S JESZCZE MI SIADA NA KOLANA ALE WTEDY DAJE MU KUKSANCA I NASTEPUJE ZMIAMA ALE NA KROTKO BO MOJA WAGA GO PRZYTLACZA I MOWI ,ZE NIE MOZE ODDYCHAC
    NIE WIEM CZEMU ALE WOLALAM CZYTAC BAJKI JAK KUBUSIA PUCHATKA
    BUZIOKI

  9. #1289
    Lorilaj jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    17-01-2005
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    0

    Domyślnie

    Kochana Aneczko.
    Wiem, że mogłabym tak zrobić jak radzisz, ale nie chciałabym się znaleźć w naszym miejskim szpitalu, bo obawiam się wprawnych rączek naszych chirurgów. Mam upatrzone dwa miejsca w Katowicach i od wyniku USG bedzie zależało, na który sie zdecyduję. Od kilku dni trzymam ścisłą dietkę i nie mam ataków jedynie chwilowe dolegliwości. Nie wymiotuje, więc jest nadzieja że jakoś ten czas przetrwam, ale jeśli by się coś działo to jadę bez badań po kolei do każdego i mam nadzieję, że któryś mnie przyjmie.
    Żałuję, że nie zdecydowałam się wcześniej na spokojnie i wtedy mogłabym czekać na miejsce w klinice bez paniki. Nie sądziłam, że tak będzie, bo mąż 23 lata pracował w szpitalu w Katowicach co prawda na rumatologii, ale jednak i liczyłam sama nie wiem na co.
    Czytałam, że Zuzia dalej kaszle mam nadzieję, że już nie jest ten kaszel taki suchy. Podaję Ci przepis na syrop, może go już znasz.
    - 3 duże cebule
    - 3 ząbki czosnku
    - 3 łyżki miodu
    - 3 łyżki cukru
    - sok z cytryny
    - posiekać drobno, wymieszać w słoiku i odstawić w ciepłe miejsce może być na kaloryfer, jak puści sok, przecedzić i wycisnąć przez gęstą gazę. Można pić kiedy się chce i nie przedawkujesz. Coca cola pita małymi łyczkami uspokaja kaszel ze względu na zawartość.
    Nie przejmuj się niepowodzeniami Bartusia, moja siostra do piątej klasy była strasznie tępa, obecnie ma ukończone 2 fakultety jest pedagogiem i psychologiem dzieciencym. Jak była dzieckiem nikt nie wróżył jej nic dobrego.
    Pozdrawiam i ślę buziaki.


  10. #1290
    Awatar psotulka
    psotulka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    30-11-2004
    Mieszka w
    Babice gm. Oświęcim
    Posty
    531

    Domyślnie

    OJ KASZANIU KTO WLASCIWIE CHODZI DO SZKOLY BARTUS CZY TY NAJGORSZA ZMORA JEST TO ,ZE RODZICE CHCA REALIZOWAC SWOJE NIEZREALIZOWANE MARZENIA PRZEZ DZIECI . POZWOL MU NA SAMODZIELNOSC . NIECH SAM UCZY SIE NA SWOICH BLEDACH.NIECH UCZY SIE SAMODZIELNOSCI.TY TYLKO Z NIM ROZMAWIAJ ,ROZMAWIAJ.STARAJ SIE GO MOTYWOWAC POZYTYWNIE .ZACHECAJ GO DO PRACY...........ALE PALNELAM KAZANIE
    POZDRAWIAM CALA RODZINKE BARDZO CIEPLUTKO


    NIE WSZYSCY SA........NIA

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •