Wątek: Diety już nie ma.Postawiłam na sport i ruch!!!

Szkoda, że nikt nie odwiedza mojego pamiętnika.To mi wcale nie ułatwia sprawy.
Właśnie mam mały kryzysik.Tzn.chce mi sie jeść!!!!!!! Jest 1:35 w nocy.Do śniadania zostalo spoooro czasu,ale dam rade;].Strasznie mam ochote na świeżutką bułkę z masłem!Porpstu to moja ochota dzisiaj:}.
Ale juz chyba od 3 tygodni masła nie jadłam (albo w mniejszych ilościach):].No elegancko.A wiecie co?Wlaśnie mam ochote rzucic diete i najeść sie wszystkiego na co mam ochote.Zjeśc bułke i wszystko!Wy też tak macie?To pewnie mój kryzysik i musze uwierzyc,ze to dietkowanie coś mi da!Musi dać.Prosze,dodajcie mi otuchy.
Dobranoc pchły na noc:* ;-]

Dzisiejszy limit: ok. 1.100 kcl
Ćwiczonka: 40 minutek:}
Wszystko gra i lecimy do przodu.pozdrowka

Witam
Już jestem po śniadanku.A oto one:
*Jajecznica z 1 jajka (na masełku) z kawałkami pomidorów (Pycha!!!)
*pół zwykłej bułki
*herbata z cukrem

I to chyba narazie tyle.
Czeka mnie jeszcze pakowanie ,bo dziś popołudniu wyjedżam do siostry do Niemiec. Na szczęście siostra ma neta,więc jak będe miała czas,to będe do Was zaglądała

Przed cwhilką sie zważyłam.Waga pokazała 58kg!

Zatem milego dnia wszystkim.Moze jeszcze dziś zajrze.Do zobaczonka

Hejka wszystkim
Jestem juz w Niemczech. Droga minela w miare OK. A oto dzisiejsze jedzonko:
Sniadanie w autokarze:
*duzy Brezel (mniamm )
*zwykla bulka z serkiem topionym (Light Hochlanda) i plasterkami ogorka gruntowego

Sniadanie w domku:
*1,5 chleba razowego
*wedlina
*herbata z cukrem
*wieksza nektarynka

Obiad:
*pyszna zupka siostry

Jak narazie to wszystko.
Chyba ide sie przespac po podrozy.Pozdrowka

Dzisiejsze kcl. okolo 1.400.Troche wiecej,ale to przez podroz.
Staram sie tez tak duzo nie myslec o moim wygladzie, bo zwariuje! Wiem, ze mam swoje zalety i nie jest najgorzej. Jest dobrze.
Pozdrowka

tak , ja tez probuje nie myslec, ale to nie moja wina ,ze w domu mamy cos takiego jak lustro..;)

w podrozy zawsze sie duzo je...to chyba z nudów. Ja sie boje jutrzejszego dnia. Są moje imieniny . Wszystcy przyjda pewnie ze słodkosciami..a ja nie umiem sie oprzec czekoladzie..;/

pozdrawiam

Hello!
Szczerze mowiac,trudno jest mi z dietka. Tutaj jest inne jedzonko i w ogole. Od jutra obiecuje sobie, ze musze wziasc sie w garsc!!!!!! Musze utrzymac te wage,lub poprostu troszke zrzucic.
A teraz chyba ide pocwiczyc.

Pozdrowka

Hej!

Nojasne że musisz utrzymać tą wagę i utrzymasz ja!!! Ja w Ciebie wierzę! Chyba nie chcesz zawieżc nas, Forumowiczek - te które wspierają Cię od dawna i takie jak jak, które są pierwszy raz u Ciebie. Nie rzucaj się na lodówkę, a to juz będzie duży postęp (może brzydko zabrzmiało, ale sama wiem po sobie, że najgorzej jest skusic się na małe co nieco, a później wcinasz wszystko co masz pod ręką)

Witaj Kasiu!
Wlasnie przeczytalam twoj pamietnik, mialas problem z wklejeniem wykresu, napisu itd., widze ze nadal go nie masz wiec chyba twoj problem jest aktualny... Mysle ze tu http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=56009 znajdziesz odpowiedz na wszystkie Twoje pytania.
Wiem ze podczas wyjazdow trudno poradzic sobie z dieta i tyle pokus jest wokolo, ale napewno dasz rade, widze ze systematycznie cwiczysz i jezdzisz na rowerze, to bardzo dobrze, staraj sie spalic zbedne kalorie i bedzie OK.

Hejka Nareszcie mam swoj wskaznik diety Huraaa Dzieki Forma:*
A u mnie ok. Dziejsze dietkowanie nie bylo najgorsze,ale najlepsze tez nie
Jutro ide na pizze ,wiec sniadanko bedzie lekkie a na obiad owoce hehe
Kupialm sobie dzis zarabiste buciki na zime hie hie.
Milej nocki.