Wątek: Sama nie potrafię...

Asiu!! Ale nawet nie pogrzeszylas w te twoje urodzinki!!! ale to dobrze. odloz na sobote..hih..tylko nie przesadzaj, bo juz dobrze ci idzie kurcze.
buziaczki sle

Dziekuje za mile slowa o synaczku, ale prosze sie ze mnie nie smiac bo przestane tu zagladac, dobrze wiesz ze po ciazy trzeba popracowac nad pewnymi partiami cialka... A kiedy pokazesz tu swoje maluchy?

Masz więc wesołą dwójeczkę Fajowo.

Myślę że zrzucanie kilogramów po ciąży odbiera się zupełnie inaczej niż takie zwykłe odchudzanie. Maluchy to przecież sama radość więc pewnie jest łatwiej a może trudniej??

Ups O zakupach Kaszani to u Ciebie-Madziu wyczytałam....Pozajaczkowało mi się....

Ale to przez to myślenie o....




całusy....

Asiu, pozdrawiam ciepło ze słonecznej Wawki

Oto bardzo stare zdjęcie Emilki...Miała roczek, byliśmy chorzy i tylko taka skromna torta...


To też trochę stare...To też Emilka


A jak ktoś jeszcze mnie nie widział...(z przed odchudzania...)


No i Mateusz z Emilką (zdjęcie z zimy....)


No to już mnie wszyscy znacie.... . Teraz mi się tu wszystkie wklejać

To też Emilka ....już od małego była odpowiednio edukowana....




Chodź kacuska....chces se łyknąć

A taka byłam słodka jak miałam pięć m-cy....podczas chrztu (tu z mamusią)

Ja już Wam mówiłam ,....,że nie pamietam jaki to właściwie mam kolor włosów....


Tutaj w święta Bożego Narodzenia u teściów....

Uwaga Bromba nadchodzi....