Wiadomośc dla Triskell od Dorki ' :wink:
" Margaryna do zimnego budyniu" :D
Wersja do druku
Wiadomośc dla Triskell od Dorki ' :wink:
" Margaryna do zimnego budyniu" :D
Juz jestem - i na poczatek niezle sie usmialam.
Ja tez jakos dzis nie moglam sie polaczyc z netem i zaczelam jakies poszukiwania w komputerze.Poprzyciskalam to tu,to tam (tak dla proby) i udalo sie! Moze Dorka tez powinna wlasnie tak sie pobawic... :wink:
Kochana Pani Prezes,jakowes wyrzuty sumienia powinny sie pojawiac tylko wowczas,gdy nie zaglada Pani tutaj. :D Musisz Gosiu przestawic hierarchie wartosci w tym temacie. :wink:
U mnie tez dzis pogoda cudowna,zdecydowanie poprawia nastroj. A podczas biegania doszlam do wniosku,ze to o niebo lepsze niz dlugie wylegiwanie sie. Nawet nie wiem,jak moglam o tym zapomniec.W kazdym badz razie zaczynam znowu - na razie co drugi dzien na przemian z marszem,zeby sie nie przetrenowac. Dywanowce tez oczywiscie beda,w koncu nie tylko nogi wymagaja korekty.
Aha,tak sie zastanawiam co z Blanka sie dzieje.Bardzo dawno jej tu nie bylo,a pamietam,ze tez czasami lubila pobiegac.
witam poniedziałkowo. Wpadałam na chwilę w tzw. Międzyczasie (prof. Miodek miałby coś do powiedzenia w tym temacie). Dalej tweirdzę, że się uda. Dziś najgorszy dzień, bo mało w domu jestem i jak głodna jestem na mieście, to mnie głupio kusi. Ale i tak się uda. Cieszę się, że moje rozważania ktoś podziela (chyba po polskiemu mi się to napisało, nevermind). :lol:
Pozdrawaim Was wszystkie.
Qrcze, czy ja was płoszę? jak tylko ja jestem, to nikogo innego nie ma :( :cry:
Uciekam w takim razie, papa :cry:
Cześć dziewczyny! Chwale sie dobrą wiadomością, dziś moja waga pokazała 59,7 mimo tego że w weekend "nie byłam grzeczna" jeśli chodzi o dietę.
Ten tydzień z radości i motywacji ogłaszam tygodniem BEZ SŁODYCZY!
Monisia ja jestem w doskokach :wink: :lol:
witajcie moje aniołki
wpadam tylko na chwilkę, nawet was nie czytałam. Zawiadamiam, że od dzisiaj biorę się ostro za siebie. Nie wiem jak to będzie, czy uda mi się na 1000- czku, ale bez słodyczy itp. Trzymajcie mnie za słowo.
Kasia jest moją motywacją, bo ma tyle samo teraz co ja i tyle samo do końca, więc jak zostanę w tyle to będzie wstyd.
Dorotko dziękuję za zdjęcia
ja muszę się zebrac w sobie i wam wyślę
Tęsknię za wami wszystkimi
Forma - gratulacje -1 kilograma (tyle zdążyłam przeczytać)
całuski
Nusia widzę takie samo postanowienie :D
Kacha - zazdroszcze tych cwiczen. ja sobie obiecalam, ze codzien bede cwiczyc, ale na razie nici z tego.
Monika , Kasia jak tam sa jakieś efekty picia herbatki :wink: slim :? :?: