a powiedzcie mi, ile mogą mieć kluski parowe czy pampuchy czy jak kto je nazywa :?: :roll: dużo czy mało :?:
no dobra, możecie mi odpowiedzieć już jutro 8) a teraz pędzę wrzucić bąbla w wannę :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
a powiedzcie mi, ile mogą mieć kluski parowe czy pampuchy czy jak kto je nazywa :?: :roll: dużo czy mało :?:
no dobra, możecie mi odpowiedzieć już jutro 8) a teraz pędzę wrzucić bąbla w wannę :lol: :lol: :lol:
:shock: :x :shock: :shock: :shock: Bosze, znów druga strona :?: :shock: :shock: :shock:
Oj !!!! nie ladnie, nie ladnie, z konca drugiej strony podciagma, SZOK!!!!!!!!!! Tak nie moze byc :wink: :wink: :wink: :wink:
Ok, wczoraj zwialam, bo mnie moj juz pogonil, dal sie z Wami przywitac :wink: :wink: i pogonil od Kompa ( sam sie za nim stesknil- skubaniec :wink: :wink: ) :lol: :lol: :lol:
Ale teraz jestem i juz nie dam nam spasc na druga strone :evil: :evil: :lol: :lol: :lol:
Tradycyjnie KAWUSIE stawiam, nalezy sie :wink: :wink: :wink:
http://www.gifs.ch/Trinken/images/tekande.gifhttp://www.gifs.ch/Trinken/images/tasse3.gif
no wstawać śpiochy :lol: już piątek :lol: za chwilkę weekend się zaczyna :lol: :lol: a tak w ogóle biegusiem na france wskakiwać :lol: :lol:
ja zrobię to z opóźnienieniem, bo@ :wink:
No , Dorotka, jak fajnie Ciebie znowu poczytac :lol: :lol: :lol: :lol: Dowiedzialas sie o kluseczkach ile maja kaloryjek?? :wink: :wink: :lol: :lol: jak nie to poszperam troszke i zobacze co sie da zrobic :wink: :wink:
ooo dzięki Maggunia za kawusie,nie zdążyłam podać, bo dopiero się parzy w ekspresiku ale... niech sobie skapuje, :lol: potem będzie jak znalazł :wink:
Mam naprawde wstawic moj suwak?????????? :shock: :evil: :evil: :shock: :shock: :shock: Chcesz szoku doznac przed weekendem???? :? :? :? :? eeeeeeeeeeee poczekam do poniedzialku, tak bynajmniej bede grzeczna na weekend :wink: :wink: :wink: :wink:
nie mam pojęcia :? nie znalazłam :? w końcu wpisałam sobie w zamian 100g klusek śląskich, bo zjadłam 2 takie kluchy parowe z jogurtem :lol:
Witam, franca bez zmian - na szczęście nie w tę niewłaściwą stronę. We właściwą też nie.
A poza tym piątek - pracuję do 12.30. Super bo mam lenia. Moje pierwsze słowa po przyjściu do pracy brzmiały - jak mi się nie chce pracować.... :oops:
a ja ostatnio zaliczam porażkę w każdy weekend :cry: :cry: nie umiem sobie odmówić smakołyków mamy lub teściowej :?