A ja wczoraj pozarłam 2 rządki Milki - bardzo mi smakowała i kotleta schabowego (ten mi trochę mniej smakował) :) :oops:
Wersja do druku
A ja wczoraj pozarłam 2 rządki Milki - bardzo mi smakowała i kotleta schabowego (ten mi trochę mniej smakował) :) :oops:
A ja wczoraj bylam prawie grzeczna - nie oparlam sie slonym paluszkom...To chyba moj nalog.
Ale poza tym bylo lekko,zdrowo i w dodatku bylismy cala rodzinka na basenie - 2 godziny.
Bylo super,uczciwie plywalam moze pol godziny,ale i tak jestem zadowolona.
Aha,bieganie przelozone na pozniej - leje paskudnie.Szkoda...
no Kasia :wink: w końcu ktoś kawke postawił :lol: :lol: :lol: :lol:
a ja byłam grzeczna wczoraj jedynie zaliczyłam barszcz z uszkami :wink: bo głowa bolała :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
A teraz nie ma głupich przykładnie dietuję :P
ja przykładnie dietkuję do czwartku, bo potem jest akcja PĄCZEK :lol: :lol: :lol:
A ja w sobotę rano ważyłam 55,9 a dzisiaj wszyscy widzą. Ale 0,5 też dobre. :)
No tak czwartek...... :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: a śledzik co nie łaska pogrzeszyć i zabalować tylko ten czwartek i czwartek :lol: :lol: :lol: :lol:
A ja jutro bede sobie troszenke balowac - mamy z A. nasza prywatna,malutka rocznice. :wink: Kawior i szampan w gotowosci. :D
śledzik jest w piątek lub sobotę :wink: Najpierw na słodko, potem na kwaśno :wink:
podliczyłam sobie wczorajszy dzień i wylazło mi 1011 kalorii :lol: :lol: ufff...troszkę mi ulżyło... ale tylko troszkę, bo w większości w tej liczbie to sama trucizna- cukier :?
a tak w ogóle to boli mnie gardło, a właściwie nie gardło a krtań. :? chodzę i chrząkam cały czas :? :? :?
http://bi.gazeta.pl/im/8/3151/z3151538N.jpg
Mniammm - we czwartek zjem 5
Nie cierpię śledzi, po prostu mdli mnie.