Wątek: 30-stki odchudzające się

prawde mówiac to jak ja

Ale jak już kiedyś mówiłam, jak już zawędruję tam na górę Polski, to na pewno zrobię sobie objazdówkę i poodwiedzam wszystkie dziewczyny. Zresztą jak tam na dole będę pod Krakowem, to też wszystkie odwiedzę

hej!
ja tez nie przepadam za zima. niech sobie bedzie snieg w gorach!

Dziewczyny, a co z wazeniem sie dzisiaj? zadnych komentarzy?
aha - zjadlam wczoraj 3 paczki. byly pycha!
a jutro impreza
a w ogole psychicznie jestem padnieta.

rany ile ja bym dała ,żeby na dworze choć + 15 było

No Małgoś, nareszcie jesteś Już myślałam, że znów Cię gdzieś wywieźli A o ważeniu dzisiaj mówimy bardzo cicho , bo po wczorajszym dniu nie można głośno mówić poł kilo przybyło ale ciii...

a ja sobie powiedziałam ,ze z wagą przepraszam sie pierwszego marca i koniec bo po ostatnich wyskokach różnie z nią bywało

Basia, ja już nic nie obiecuję, bo wychodzi na to, że slowa to rzucam na wiatr. Diabli wzięli gdzieś moje zacięcie

a mi sie raz chce, a raz nie...

moje zacięcie też gdzieś poszło tylko nei wiem gdzie i dlatego teraz nie fiksuję tylko sie staram i zobaczymy jaki efekt będzie bo ile mozna skakac na wadze jak ta małpa nie chce drgnąć

jeszcze chwilk i mam wolne I boję się, że znów polegnę