nie wiem jak u Was ale do nas zbliza sie wlasnie paskudna burza
:? :( nie dosc ,ze pogoda wstretna i boli mnie glowa ( i te durnowate babskie dolegliwosci) to chce mi sie czekolady
Ratunku :!: :!: Bo ja wchlone :!: :?
Wersja do druku
nie wiem jak u Was ale do nas zbliza sie wlasnie paskudna burza
:? :( nie dosc ,ze pogoda wstretna i boli mnie glowa ( i te durnowate babskie dolegliwosci) to chce mi sie czekolady
Ratunku :!: :!: Bo ja wchlone :!: :?
Beverly- Monika ja wage omijam narazie niewiem jak u Ciebie ale u mnie jak sie zbliza comiesieczna przyjemnosc to jest zawsze wiecej (jakos ta glupia wskazówka tak sie podnosi :wink: )
A pozatym to wchodzac na wage zdjelabym jeszcze co nieco ale sie nie da :wink: juz sie kiedys zastanawialam czy wlosy duzo waza :wink: (matko ale ja glupoty dzisiaj gadam :wink: :lol:
Hihi to ja mam 1 plus dokonanej operacji, bo do mnie juz ta paskudna przyjemnosc nie dociera (mam inne: klimakterium w wieku 32 lat):)))
Ale za to i przez ro nie mogę zwalać na to, że idzie i "biorę wodę" a zawsze tak sobie tłumaczyłam i zawsze było to więcej niż tej wody brać powinnam.
A co do czekolady: wybłagałam w sobotę u teściówki, żeby zrobiła budyń czekoladowy i zjadłam pół szklanki (nie pamiętam ile to wyszło kalorii) ale zaspokoiłąm się skutecznie znów na jakiś czas. Proponuję coś bardzo słodkiego ale za to mało. Może kiepska metoda (bo to jednak słodkie kalorie) ale u mnie działa i nie zjadam dużych ilości a przyjemnochę mam.
No, pomocna to ja nie jestem:(
Ja to od tej wody chyba zostane wielorybem :wink: duzo nie brakuje :lol: :lol: :lol:
Matko zabierzcie ode mnie czekolade :!: :!: :!: :!:
Goska Maggy gdzie ty sie podziewasz biegiem do mnie zabrac to paskudztwo ( i po jakiego kusiciela mam ja w domu ) ja do Ciebie latalam :wink: i to na extra dywanie :lol: :lol: :lol: :lol:
nie , nie nie zjem tej glupiej czekolady :!: :!: :!: :!: potem bede plakac :cry: :cry: :cry: :cry: (ja to tak w ogóle nie lubie czekolady ale jak mnie dopadnie "przed " to koniec :!:
Ja nie przepadam za slodyczami wole cos "slonego"i tu jestu mnie pies pogrzebany
Dziekuje bardzo Monisiu naprawde :lol: TYlko ,ze ja mam tak ,ze dzisiaj sie u mnie nie skonczy na malej ilosci :(
oddaj czekoladę wrogowi :) A co, niech mu du...ża rośnie:)
policzylam co wchlonelam dzisiaj i wyszlo 1109 :!: i juz kurcze nie wytrzymalam po co to 109 sie przyczepilo i jak jeszcze sobie pomysle ile ma ta durna czekolada to bedzie z 2000 jak ja zjem :( jasny gwint czy czlowiek musi dokonywac takich "trudnych" wyborów :?:
Monika sasiad psa swojego okropnego :evil: schowal przed burza i komu ja mam teraz ta czekolade wcisnac :?: :wink:
sąsiadowi? :lol:
Policz sobie ile ma jedna kosteczka a potem ją godzinę w zębach obracaj aż się całkiem roztopi.
A jak nie, to schowaj głęboko, napij się wody (ciekawe dlaczego ja teraz żłopię nie wiem, którą szklankę - głodna jestem!)
Hmmm..... ciężko mi coś mąrego wymyślić, ja jestem słabiak, ale zawsze staram się tylko ciut (właśnie dlatego lubię 1000 kalorii, bo jem na co mam chęć, choć w małych ilościach).
A w ogóle to pomyśl sobie, że przylezie to paskudztwo i już nie będzie Ci się chciało czekolady. I woda odejdzie to waga mniej pokaże. Same przyjemności przed Tobą:)
wcielam maly jogurt z trocinami bleee :( czuc bede smak trocin jeszcze z godzine narazie mam lekki przesyt :wink: chyba pójde spac najwyzej mi sie ta wstretna :wink: czekolada przysni :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja doskonale cie rozumiem 1000 jest super bo mozna jesc wszystko ale tylko ja mam zawsze dylemat czy zjesc odrobinke czegos smaczniutkiego super i wysoko kalorycznego (czytaj podraznic sobie zoladek) czy wchlonac nisko kaloryczna np. salatke w wiekszej ilosci a i tak zawsze wybieram salatke lub jakies inne niskokaloryczne "cos" bo nie mam wyrzutów sumienia ale zdarza sie i tak ,ze sie lamie i wybieram cos czego mozna wchlonac tylko odrobinke(ale jak juz zaczne to skonczyc nie moge z "ta odrobinka" :oops: ) a najgorsze w tym wszystkim jest to ,ze to co najlepiej smakuje ma zawsze ogromniasta ilosc kalori i cóz pozostaje :?: :wink: zamknac oczy i pomarzyc
o matko :!: jakie ja bede miala dzisiaj piekne sny( w nich sie najem dowoli tej paskudnej czekolady) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: