-
Amarena :lol: myslę, że tak źle nie jest :lol: Twoje dzieciątko ma dopiero pół roczku, więc wszystko przed Tobą :wink: Nie napisałaś, czy karmisz piersią, czy może już nie 8) A tak poza tym, podobno po ciąży traci się tyle miesięcy kilogramy, ile się zbiera czyli 9, więc masz jeszcze 3 miesiące "luzu" czasowego. ale znam ten ból, bo moje dziecko mialo 2 latka, a ja dalej wyglądałam jak hipopotam :wink: dopiero forum pozwoliło mi zgubić ciążowe kilogramy :lol:
-
Tris, a faceci to lubią szczuć innych panów, cooo :?: :lol: :lol: :lol: :lol: wiem coś na ten temat :lol: ale najważniejsze, że dzięki temu wiesz, że Cię kocha mocno, mocno, mocno , moooooooocno :lol: :wink:
-
Cześc dziewczyny nie było mnie bo mój synuś troszku przeziębiony
Triniu dziekuje bardzo za życzonka w imieniu Rafałka
pozdrawiam serdecznie
jutro sie odezwie bo tu juz jak zwykle nikogo nie ma
-
apropos piekne fotki Trisssssss :)
-
Bry na wieczór :)
Amarena33 - Witam serdecznie.... bydgoszczankę :) Jak miło.... Ja też jestem w trakcie zrzucania kg po "dzieciaczkach" :oops: :wink: A córeczka właśnie dziś skończyła 17 miesięcy... A karmiłam ją piersią do 10-go miesiąca i zamiast chudnąc, to jeszcze zbierałam kg przy takim karmieniu....
malagorzatko - łączę się z Tobą w bólu :cry: ...Jak tak dalej pójdzie, to znowu będę musiała zmienić suwaczek, tyle że - w górę :evil: a wszystko przez @ :evil: :twisted: :evil:
Triss - będę się powtarzać, ale ... jak ja Ci zazdraszczam.... :oops: :wink: ...nic to - też dam radę.....
dobranoc....
-
Witam wieczorową porą,no może już bardziej nocną porą :lol:
Aldik ale ten świat mały,a Bydgoszcz to wiocha :P :lol:
Cieszę się,że są tutaj również mamuśki,które zrzucają.
Przynajmniej nie będę się czuć samotnie.
A odnośnie karmienia piersią to jeszcze moja mała ciumcia i mam zamiar pociągnąć na cycusiu jeszcze tak do końca czerwca.
Podaję Jej pierś już tylko jakieś 4,5 razy na dobę maximum,bo już chce ją powoli odstawiać.
No i dzięki za miłe przywitanie,naprawde się cieszę,że tutaj dotarłam.
Pozdrawiam
A
-
hej!
POBUDKA! :)
Dziewczyny nie wiem co jest grane, ale chyba moja waga zwariowala. no bo jak moge wazyc rano wiecej niz wieczorem??? a tak mialam. wczoraj sie wazylam z ciekawosci wieczorem. a dzis rano wiecej. no przeciez to jets niemozliwe, tym bardziej, ze nie jadlam kolacji? czy ta woda nadal mi sie zatrzymuje, czy co jest grane?
a poza tym nie widze Triskelowych zdjec :( odswiezam, czyszcze cookies i nic :(
ale zycze Wam milego dnia :)
-
Małgoś, spokojnie 8) 8) 8) moja też coś ostatnio wariuje :? :? :? Ja już chyba nigdy nie będę miala upragnionego 57 :? Ja chyba nawet nie będę miała 58 :? :? :? :?
-
Amarena, za dużo możliwości przy dietkowaniu niestety nie masz 8) Prawo cycusia robi swoje 8) :wink: ale bez cukrów, mąk, śmietan , białego pieczywa i tłuszczów też wiele osiągniesz :lol: no i wiadomo , że nie 1000-1200 kalorii a na pewno coś około 1800-1900 :lol: :wink:
-
moze nasze wagi zachorowaly? moze jakis wirus wagowy? :?