-
A jeszcze pisałam, że ja ostatnie lata mam ładną pogodę. W zeszłym roku ostatnie trzy dni były sinice i to był koszmar. Z nieba żar się lał, woda jak zupa i taka ciepła i mało przezroczysta. W końcu mój brat złamał 3 paluchy u nogi - tak walczył w zawodach w piłkę plażową i mieliśmy powód żeby wrócić do domu. Ale chyba jeszcze tak spalona nie byłam nigdy. 10 dni upałów. Po prostu super.
-
No Grażynka Hotel Wrocław :wink: :lol: :lol: :lol:
ale tak bez jaj to kurcze jak się jedzie od Makro w stronę Wrocławia to tak jest na osiedlu hotelik ale jak on się nazywa to ja nie mam pojęcia :? :?
I jest jeszcz napewno tańszy jak w mieście :wink: jak jedziesz w stronę Wrocławia autostradą i skręcasz przy wyścigach konnych w prawo zaraz kawałek za przejazdem kolejowym koło wyscigów konnych kiedyś to była jakaś baza noclegowa a teraz to jest hotel :D napewno znajdzie bo wyscigi konne na Partynicach są przy samej autostradzie jak się wjeżdża do Wrocławia
-
Mam :D oświeciło mnie :lol: :lol: :lol: Tak patrze na plan miasta i to jest ul Zwycięska a ten hotel się AGRO nazywa :wink:
O to mi chodziło :wink:
-
Baśka :shock: :shock: :shock: Gdzie Ty się po hotelach i wyścigach błąkasz :?: :lol: nic tylko hulanki nocne i hazard ci w głowie :shock: :shock: :shock: :lol: :wink:
-
Nie, po 2 w nocy nie kupi się tutaj alkoholu ani na stacji benzynowej, ani w knajpie, ani nigdzie. W ogóle tu są pokopane prawa stanowe, jeśli chodzi o alkohol. W sklepach spożywczych można kupić tylko piwo i wino, mocniejszy alkohol jedynie w liquor stores (a te czynne do jakiejś 19.00). Również jedynie w tychże liquor stores (oraz w polskich i niemieckich sklepach) można kupić... cukierki z alkoholem! W ogóle słodycze z alkoholem nie są tu popularne, czasem przed świętami da się kupić, a przez pozostałą część roku to tylko w polskim sklepie (przyznam, że po każdej wizycie w Seattle pudełeczko wedlowskich baryłek sobie przywozimy... i potem tak po jednej na tydzień sobie dozujemy). Pamiętam jak na początku, zaraz po przyjeździe, nacięłam się na wiśnie w czekoladzie, bo byłam pewna, że są w likierze, a one były w jakiejś słodkiej mazi. Gdyby były tutaj takie batoniki, jak Pawełek, czy takie cukierki jak Malaga czy kukułki, to musiałyby mieć olbrzymi napis, że zawierają alkohol. A przecież w Polsce wiele osób nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że w Pawełku jest spirytus, dopóki nie poczyta składników. Nie przesadzę, jeśli powiem, że tutaj za poczęstowanie dziecka Pawełkiem można by wylądować w więzieniu.
Natomiast nawet w takim otwartym 24 godziny na dobę spożywczym nie kupi się piwa i wina pomiędzy 2 a 6 rano. Kiedyś usiłowałam kupić kilka minut po 2.00 i mi odmówiono.
Jest też prawo, zabraniające picia jakiegokolwiek alkoholu w samochodzie i dotyczy to również pasażerów. Widocznie wychodzą tu z założenia, że kierowca to niepohamowany wieprz i gdyby pasażer pił piwo, to kierowca wyrwałby mu puszkę z ręki i sam się napił.
Nie wolno też nieść na ulicy widocznej butelki alkoholowej jak najbardziej zakorokowanej. Kupowałam kiedyś wino w sklepie, samochód znajomych stał przed samym wejściem, więc mówię kobiecie, że nie musi pakować, szkoda reklamówki. A ona mi na to, że musi, bo takie prawo.
Wszystkie powyższe to prawa stanowe, więc w innych stanach może to wyglądać inaczej, ale w całym kraju alkohol można pić dopiero od 21 roku życia!!! I bardzo jest to przestrzegane. Czasem nawet babcię wyglądającą na 70-tkę potrafią poprosić o pokazanie dokumentu!
To tyle ciekawostek na mój ulubiony, procentowy, temat. :wink:
Ależ Wam zazdroszczę planowanych wypraw nad Bałtyk. Uwielbiam Bałtyk, zwłaszcza jesieną, gdy można na plażach na wschód od Gdańska znaleźć bursztyny :)
Aha, jeszcze a propos postów, które się zapomniało skopiować. Jeśli przypomni się sobie o tym w momencie pojawienia sie ekranu logowania, to jeszcze można wstrzymać oddech i szybciutko, cichutko cofnąć się do poprzedniej strony, żeby tekst skopiować. Natomiast jak już się zalogujemy, to już za późno, tamten tekst przepada.
-
Witam :-)
widzę, że morskie opowieści były wczoraj :-) Ja na wakacje już zamówiłam miejsce w Jarosławcu.
-
Dzień dobry co to za spanie :wink: :lol: :lol: :lol: wstawać , wstawać a ja myślałam ,że się na kawkę załapię :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
no co jest tak cieplutko i pięknie a jutro ma być jeszcze cieplej coś mi się obiło o ucho rano ,że 25 nawet :D :D :D :D :D
-
Popatrz Tris, jak to jest :?: Największa ilośc zła i przemocy wędruje ze Stanów, a z kolei wg prawa są oni tak niesamowicie moralni i uczciwi. :?
Filmy przytłaczają nas morderstwami, gwałtami, napadami, narkotykami, a zaraz potem nie kupisz kukułki czy wina o obojętnie której godzinie nocnej. :?
"Dziwny ten świat" jak śpiewał Niemen ...
-
Basiu, proszę kawkę :lol: :lol: :lol:
i miłego dnia życzę :lol: a co niektórym pięknych snów :lol:
http://www.izosoft.com/collections/I...ee/079_038.jpg
-
Ano mnie też nie przestaje on zadziwiać.
A oto dla wszystkich kawusia:
http://www.princetonol.com/patron/coffee/coffee.gif