Wątek: 30-stki odchudzające się

No właśnie - czemu ty Małgosiu nie mogłaś wyemigrować bliżej? No powiedz, wywiało cię tak daleko...

tak właśnie sobie Basiu myślałam - zostałam sama odchudzająca się - to będzie mój topik, a tu nici z tego Nie dacie się wygryźć Ale to bardzo dobrze nie będę samotna

a na dworze pięknie słonko świeci, a ja tu w murach się duszę

udało mi się bez logowania

no mówiłam, że działa :P

A u mnie właśnie się słonko schowało. Ale we Wrocławiu podobno cieplutko

I na dodatek można zmieniać

rany próbuję jeszcze raz

No to nacieszmy się jeszcze :P

Aż chyba sobie jutro zmienię pasek....

hej!
a ja sie musialam logowac drugi raz...takze na wszelki wypadek skopiuje tez posta.

Monika podobno ma miec dzis net.

Grazynka - jaki bedzie nowy suwaczek?

No Grazynka masz rację cieplutko i w krótkim rękawku można zasuwać
Kurcze a jutro jeszcze cieplej

Jeszcze nie wiem Małgosiu - coś wybiorę... Bo wagi raczej nie zmienię. Dopiero dzisiaj zrzuciłam poświąteczny kilogram. Może ewentualnie (mam cichą nadzieję), będzie to 55 tfu,tfu żeby nie zapeszyć.