-
Ewunia, ja tak w doskoku sparzatam bo tu ktos magnesy porozdawal i za kazdym razem jak cos zrobie, to siadam sie przed Kompem i czytam a od wczoraj to juz z niecierpliwoscia na Monike czekam
A teraz ide stroic w domku na Adwent, bo juz starszej corze obiecalam , to i trzeba obietnicy dotrzymac
Okna umyte to teraz mozna swiecidelka na nie przyklejac, nie Kaska
A Ty Kasiu, juz masz wystrojony domek na Adwent??
-
nie znam takiego zwyczaj, ze domek na adwent się stroi
a to na poprawę humorku, ukradłam z innego topiku
-
a może ktoś kto ma kotka to się obrazi????
-
Gosiek, u mnie adwentowo bedzie od jutra.Dzis jeszcze pare rzeczy musze zrobic (a magnes ciagnie z ogromna sila niestety
) i na pewno sporo czasu mi to zajmie.
Ewus,co powiesz na kefirkowanie w poniedzialek? To moj "ulubiony" dzien na takie rzeczy.No i w kupie razniej!
Blanka,ciesze sie,ze fotki doszly.Cos tam jeszcze potrafie!
A zdjecia z facjata beda moze na Sylwestra.Zreszta wtedy tez sobie powysylamy aktualne,prawda? Tak na dobry poczatek roku.
-
Ja mam kotka, ale nie zamierzam się obrażać 
-
Jasne ze sobie poprzesylamy i to musowo
Akurat byla koleznaka po core i mi sie upieklo, bo cora wolala na podworko wyjsc niz chalupke stroic, ale powiedziala, ze jutro to napewno musimy. A tak jak juz o niej mowie, to sie w duchu nasmieje, jak ona po polsku mowi, to jej czasem tak pociesznie wychodzi
-
Jak chcecie to ja też mogę w poniedziałek się zakefirować ... w kupie raźniej 
-
I ja tez mam kota (
) nie no na serio, mam kota w domu, a jak moj ojciec sie dowiedzial, ze my sobie kota do domu wzielismy ( a on nie przepada za kotami, bo mu kiedys kielbase zjadl
) to powiedzial ze mamy kota ( w glowie)
-
A moi sasiedzi mieli 4 koty (w tym jeden rasowy za 650€!!!),ale jak pojechali na urlop i moj mencizna zaczal sie nimi "opiekowac" to jeden z nich rzucil sie pod kombajn rolnikowi."Na szczescie" byl to "tylko" dachowiec. A moj facet sie cieszyl,ze o jednego mniej...
On tak bardzo,bardzo lubi koty
Ale ja lubie,choc nie chce miec w domku.Wystarcza mi sasiedzkie!
-
a ja tam jestem kociara, a mój mąż jeszcze większy kotoman 
Nasza Kitka śpi na Jego brzuchu całą noc, a On się nie kręci " aby koteczka nie obudzić" 

Zmykam już do domku. Miłego popołudnia.
Na obiad dziś fląderka , choć zupełnie nie mam koncepcji jak ją przyrządzić
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki