-
a ja najbardziej lubię wylegiwać się na gorącej plaży nad morzem.... szumią fale, lekki wiaterek powiewa od strony morza... super...
po górach człowiek łazi i się męczy i poci ... a potem to i nogi bolą i się śmierdzi...
swoje już wyłaziłam... Teraz chcę leżeć w ciepełku i się byczyć 8) 8) 8)
-
Szefa, nie ma. Dyrektora, nie ma. A zrestą co mi oprócz opierniczu zrobią? A i tak słodycz wynagrodzi nieprzyjemności i chwile stresu. :) A poza tym stoją u nas w firmie 2 tzw bankomaty ze słodyczami i 2 z napojami. Więc plan awaryjny w chwili wielkiego głodu słodyczowego jest. :)
A swoją drogą to w cukierni nie mogłabym pracować - miałabym wieczne manko ciastowe, a chodziłabym kwadratowa...
-
Kasia tu masz rację zjeść bym i zjadła bez wyrzutów :wink: tylko potem co :? u mnie nie opona ale grecki parnik spokoju nie daje :wink: :lol: :lol: :lol: chociaż może nie nie mam ochoty :wink:
Grażynka kwadratowa jak kwadratowa ja to bym chyba nowe szersze drzwi musiała zakupić :wink: :lol: :lol:
Dzisiaj mam dzień płynny jak narazie :wink: same soki kubusie no bez kawki się nie obyło na obiad to się pewnie zupy napiję albo i nie może jakiś sok warzywny sobie wtrzasnę :wink: no co trzeba dać odpocząc jak to nasza babcia mówi kałdunowi po weekendzie :wink: :lol: :lol: :lol:
-
No wiesz Dorcia to ja taki sam sportowiec jestem jak ty.... Jedyny bieg to do cukierni ewentualnie....
No co - tak mam. Jem teraz batonik marcepanowy z Wolności.... Pychotka.
Ale oczyska robicie - normalka @ nadchodzi...
-
Ja też nie mogłabym pracować w cukierni czy w jakiejś jadłodajni. Kiedyś, dawno temu, byłam w czasie wakacji na OHP-ie na koloniach jako pomoc kuchenna. Wyjeżdżając ważyłam 54 kg, a wrociłam po 3 tygodniach z wagą 65 kg. Szefowa kuchni mówiła mnie i koleżance , z którą byłam, że musimy się dobrze odżywiać, żeby mieć siły. :oops: :oops: :oops: I tak dzieci miały po jednym wafelku , my po 5... itp...
Wyglądałam niesamowicie pączkowato :wink:
-
Zapierdziel dzis mam, ok. 14 powinnam sie wyrobic to wpadne na moment :P :P :P
ale UUUUUUUUUUUUUUUPAL!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D
spadam !!!!!!
ale jeszcze zyje Basiu :wink: :wink: :wink: :wink:
-
Pobawimy się w teleturniej :wink: :lol: :lol: :lol:
Pytanie za 100 punktów
Gdzie to się nam Maggusia przepadła no a umawiała się wczoraj ze mną :wink: :?: :?
-
No to Dorotko dobre z ciebie dziecko - posłuchałaś pani :lol: :lol:
Basia a ten parnik to masz zdejmowany bo na zdjęciu nie widziałam??? I kiedy zrobisz aktualny pasek, bo to coś to masz na dole to zielone to chyba mocno nieaktualne ?
-
No nieaktualne :wink: :lol: :lol: a skąd wiesz ja to coś tak czuję ,że jak wlezę na wagę to będę suwak w lewo przesuwać i to z wielkim hukiem :wink: :lol: :lol: :lol:
-
No już po 100 punktach :wink: :lol: :lol: :lol: Maggusia żyje :wink: :lol: :lol: :lol: