Wątek: 30-stki odchudzające się

:P

Już jest jutro

Monia - rozwaliłaś mnie tą babą walącą w klawiaturę. To musiała być któraś z trzydziestek

Aż kawkę postawię na ciepło, na zimno - do wyboru :



a może taka?

A jeszcze powiem, że Basia strasznie mądrze napisała... Zresztą ludzie tak łatwo wynajdują wady, a żadko mówią o swoich zaletach. Fałszywa skromność? Malkontenctwo? A poza tym ludzie - napewno każdy ma coś z czego jest dumny i pamiętajcie o tym Ja jak mam doła to zawsze sobie tłumaczę, że przecież mam wspaniałego synka I od razu mi się humor poprawia - przecież to moje osiągnięcie . No może jeszcze mojego męża....

Boziu, jak tu u nas mądrze od wczorajszego wieczora Nie jak u trzydziestek Już sobie myślałam, że wlazłam na topik takiej jednej, którą cytuje pół forumowiczek
Ale.... ale czasami też tak trzeba...
Grażka, ja poproszę o tę kawkę z nescafe z ... tą kapką śmietany na wierzchu Przyznam się Ta śmietana mnie tak nakręciła...

Oj, kurcze ... zdenerwowałam się tak na dzień dobry tak sobie myślę, że ta demokracja to coś głupiego Czasami przydałoby się troszkę reżimu Wziąć co niektórych za te mordy i o ziemię walnąć , bo .... pufff...pufff...pufff... uchodzi ze mnie złość ....

witajcie dziewczymy
nie wiem jeszcze co mnie dzis w pracy czeka i juz sie martwie,bo ostatnio tym na górze odbija zero madrych decyzji

Ależ proszę bardzo Dorotko - mówisz i masz nescafe ze śmietaną twoja. Reszta śpiochów proszę się dzielić tym co zostało.

Jakie poważne - widziałaś tę babę walącą w klawiaturę? No ubawiłam się. Bardzo mi się podoba.... A te gadki - jakiś chwilowy spadek hormonów, ale dzisiaj wszystko wraca do normy. Basia wykąpała się w jakichś afrodyzjakach i wpadła w jakiś podniosły nastrój, ale dzisiaj chyba już będzie ok ( Basiu oczywiście żartuję - mądrze mówiłaś ).

ludziska są straszni
dobra, poprawiam sobie humorek i pomarzę troszkę .... Małgoś..... i co ten torcik będzie tiramisu .... oj.... robi mi się powoli dobrze i błogo...

Dorcia co cię tak wkurzyło bo ja nie jestem na bieżąco? I co to za topic takiej jednej co to ją cytują bo ja nie chodzę na inne topiki?

Grażka, tą mrożoną też zostaw dla mnie.... jak znalazł na deser w południe do tego torcika tiramisu, który za mną już od wczoraj łazi....
A co do Basi.... jak już się nakąpała w tych afrodyzjakach, to już widzę co to się działo u nich w nocy... Karol chyba cieniutko piszczał... oj cieniutko...