O, kursy jakieś dają? To ja też poproszę
A mnie właśnie przed momentem adrenalina skoczyła, bo zabiłam jakieś paskudztwo łażące po moim biurku a teraz czuję się tak, jakbym przed chwilą ze zdenerwowania tak z kilogram straciła
O, kursy jakieś dają? To ja też poproszę
A mnie właśnie przed momentem adrenalina skoczyła, bo zabiłam jakieś paskudztwo łażące po moim biurku a teraz czuję się tak, jakbym przed chwilą ze zdenerwowania tak z kilogram straciła
:P
Kasiu Lalobo przywołuję cię do porządku - jakie niech ktoś za ciebie poćwiczy??????? To się nazywa stręczycielstwo. Każdy ćwiczy za siebie...
:P
Triskell,ja od dobrych paru dni walcze z bakami.Zrobily sobie gniazdo w murze przy oknie z kuchni.Moj mencizna zatkal wszystkie mozliwe wloty,ale te madre owady sie nie poddaja.Ja tak patrze i oczom nie wierze,ze mozna tak walczyc o swoje.
Ale dzieki temu zaliczam codzienne biegi z klapaczka i moze tez jakies gramy trace?
Tylko sasiedzi czasem dziwnie na nas patrza....
Grazynko,ja sie naprawde zawiodlam.A gdzie tu pomoc wzajemna,co?
:P :
No i proszę - kto tu zbija bąki?????
A z tymi drutami to trzeba uważać bo często dochodzi do zwarcia.... Wiem, bo mój mąż kończył technikum elektryczne a i jeszcze coś mi wspominał o napięciu krokowym.
Maggy bo ty musisz na kursie opanować sztukę spuszczania..... oczek.
Zakładki