Witam Was kobietki.Widze,ze dzielnie sie trzymacie....ja niestety te 3 dni miałam okropne.I myśle,ze trzy dni załamania to już za dużo...od jutra bedzie lepiej obiecuję.
Do" wiosenki 74 " - w takiej sytuacji najlepiej jest nic nie mówić,ale koniecznie trzeba być blisko tej osoby.
Jeśli jesteśmy przy tym temacie...to jestem bardzo ciekawa czy robicie sobie USG piersi...jestesmy juz przeciez po 30.
Z własnego doświadczenia wiem ,ze warto...już dwa razy miałam operację na guzki piersi,no i kilka torbieli było ściaganych...a nawet 2 miesiace temu znaleziono coś na wezłach chłonnych.Dlatego wiem co przeżywa Twój kolega i najważniejsze co on teraz potrzebuje to troski,czułości od wszystkich.Panicznie boję sie raka...ale wiem,że tylko czestym kontrolowaniem się nie pozwole by mnie dopadł.Chyba z tego powodu nie bardzo udaje mi sie ta dieta...no bo niby chce,ale i boję sie by nie przesadzić.
No dobrze...koniec smutków...jeśli tylko mozecie to badajcie sie....wszystkicm to powtarzam...bo w moim przypadku nikt nic nie znalazł,żaden lekarz nie wyczuł przy badaniu...tylko USG pokazało ,ze mam guza.
Pozdrawiam ...papa
Zakładki