Wątek: 30-stki odchudzające się

No Joasia powiało optymizmem
jednak nie straszna taka waga.Jedno co z tego będzie dobre to w końu dowiem się ile tego paskudnego tłuszczyska trzeba spalić i czy jak spada to przypadkiem nie jest to sama woda
Bo sobie tak myślę ,że nie ważne ile pokaże byle by tłuszczu było najmniej i człowiek przyzwoicie wyglądał

Basia, jak już kupisz tę wagę i oznajmisz, że pokazuje całkiem jak Twoja albo jeszcze mniej to...pedzę na zakupy

A co ja mam się pierwsza przestrachać
Już bym dzisiaj po nią poszła bo nieraz jest tak z tym głupim selgrosem ,że pokażą coś w prospekcie a potem albo tego niema , nie było wcale, albo już się skończyło
tylko dopadło mnie jakieś durnowate przeziębienie głowa mi pęka ,oddychać nie mogę i czuję się ogólie do d.....Szkoda gadać Szkoła się zaczęla i teraz różne paskudztwa mój synuś zacznie przynosić do domu .Jemu przeszło a teraz się rzuciło na mnie ! Wrrrrrrrrrrrrr.... a tak dawno nie byłam chora

ale się zaczytałam, skończyłam na 30 tej stronie i żadnych przepisów. Tylko coś o otrębach, na co one są?? Na lepszą przemiane materii??? I czy działają
Basia dzięki za pomoc zaraz wskoczę na 158 i zerknę. A z chlebkiem to i ja się odzwyczaję. Ala powolutku.
Dorotko - ja kawy nie słodzę już od kilku lat, też sie odzwyczaiłam i teraz słodzona mi nie smakuje. Więc z chlebkiem też może się uda. Może jak będę widzieć rezultaty.
ja na razie wazę się na starej wadze i może dlatego tak stoi i stoi. A taką wagę z tym tłuszczem to może kupię jak schudnę pierwsze 5kg??? Tak żebym miała jakąś motywację.
abuta - dzięki za ten makaron, a co to znaczy al'dente (bez niczego?). A ciemnego jeszcze nigdy nie próbowałam.
abuta - Joasia???

więc pora na to, żebyś sobie odpoczęła i poleniuchowała w ciepłym łóżeczku. No chyba, że nie chcesz... w takim razie zmykaj pod kocyk, bo zaraz miotłą pogonię

Ewa o ile wiem al'dente to na wpół miękki taki jaki dają we włoskich restauracjach nie nawidzę takiego lubie mięciuchne kluseczki ale co to się nie robi dla pięknej sylwetki

Dorka mnie to by musieli łańcuchem w wyrze przywiązać bo inaczej nie uleżę tak samo nie umiem się w dzień zdrzemnąć czego zazdroszcze innym ja jestem " żywotna " dusza nie usiedzę w miejscu muszę coś działać

Ewa, makaron al'dente tzn. ugotowany w wodzie z odrobinką oleju na półtwardo. Podobno olej to gwarantuje, że z makaronu nie zrobią się kluchy Przynajmniej ja tak zawsze robię spaghetti
Trociny ( otręby)poprawiają przemianę materii i wywalają toksyny i śmieci z organizmu 3 łyżeczki popite kefirem lub wodą i za 1/2 godziny w toalecie. Niestety dietka powoduje że nie ma się tego komfortu toaletowego ( chyba wiesz, o co mi chodzi) Najlepsze są z firmy "SANTE" ze śliwkami , bo mają największą ilość błonnika i smakują przyzwoicie. Ale jeżeli jesz je często, organizm się przyzwyczaja i ... nie ma efektów ja ostatnio sobie odpuściłam i ...jakoś funkcjonuję

BAŚKA, JUŻ RZUCIŁAM MIOTŁĘ W TWOIM KIERUNKU.MARSZ POD KOC ALBO SIĘ CHOCIAŻ TYM OPATULIĆ

na przeziębienie najlepsze są dawki śmiertelne. 2 polopiryny i 2 rutinoskorbiny naraz.
A wracając do przeszłości to w końcu który krem jest lepszy Nivea Q10 czy Eveline???

na wpółmiękki tzn. taki niedogotowany??? twardy??? Ja lubię taki twardy