Basia, nie strasz mnie diabłami tasmańskimi , bo na pojedynek wyzwę :lol: :lol:
http://www.gifart.de/gif234/fantasy/00004254.gif
Wersja do druku
Basia, nie strasz mnie diabłami tasmańskimi , bo na pojedynek wyzwę :lol: :lol:
http://www.gifart.de/gif234/fantasy/00004254.gif
i uciekniesz niczym myszka i sama zjem te zraziki i buraczki i ziemniaczki i sosik
http://www.gifart.de/gif234/maeuse/00005369.gif
O ile mi wiadomo to Maggusia o żadnych ziemniakach nie wspominała :lol: :lol: :lol: już , jeszcze ziemniaki byś chciała a zrazik sam nie łaska :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
to Dorotki wyobraznia, bo ja o sosiku tez nie slyszalam :)
Narazie muszę na trochę spadnąć :wink: ale wrócę :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Do napisania :D
Miłego dietetycznego :wink: popołudnia :D
zaraz wpadnę do domku, pojem sobie z rodzinką raz jeden . A co mi tam , a potem się położę i zawiążę sadełko :lol: może w wannie, żeby relaksik był większy :?:
http://www.gifart.de/gif234/frauen/00003533.gif
Pewnie Dorotka nie zaluj sobie.
ja za to ide na rekonstrkcje wlosow :) podobno po farbowaniu tyle czasu musze sobie takie zrobic, wiec ide zrobic :)
Wszystkie łakomczuchy poszły :?:
To wyciągnę nas wyżej :lol:
Joanna
No tak Pani z wieży jak się poszła moczyć tak nie zamierza nawet nosa tu wetknąć :wink: Oj Asia co byśmy bez Ciebie zrobiły :D
Gosiek Maggy jeszcze pewnie kawkę pije :wink:
Małgorzatka a co ty robisz za rekonstrukcje :?:
Cisza jak makiem zasiał :roll: :wink: :lol:
No super, aleście mi smaka narobiły.
Witam dopiero teraz bo cały dzien po bankach latałam i do uczniów. Wreszcie siadłam na d... i mogę poczytać. Głodna byłam na śniadanku i kefirze do wieczora, acha i na kawach, bo czasu nie było.
Ale za to się zemszczę :D :lol: Wiecie, co zrobiłam w weekend? Naleśniczki z zawiniętym w nie cycem z kurczaka (podduszonym), do tego dorzucona cebulka i trochę żółtego serka (nic nie poradzę ja mysza jestem), a wszystko posmarowanego ostrym sosem paprykowym. I towszystko zapieczone z pomidorkami w piekarniku. Mniam.
No, to zemsta :wink: za to, że ja ślinę jeszcze łykam po przeczytaniu dzisiejszych postów. Oj baby baby :P :lol:
A co do wstawania rano, to ja już wpadam w etap zimowego snu, ciężko mi się wstaje, oj ciężko....