Wątek: 30-stki odchudzające się

:P

cześć, widzę od rana, problemy toaletowe
Ja właściwie takowych nie mam i chyba muszę być szczęsliwa. A trocinki dodaję, teraz przy naszej siecie są nam bardzo ale to bardzo potrzebne, bo inaczej może się sowolnić metabolizm i ...koniec kilogramki w dół nie polecą Jem te trociny i nie marudzę. Z jogurtem smakują jak muesli, polecam

ooo, wkradła się literówka: diecia, a nie siecie
Tak to jest, jak nie czyta się tego, co się napisało

czesc wszystkie Odchudzaczki!
sorki, ze mnie nie bylo tyle czasu, ale u nas tez jest sezon urlopowy. do tego zmiany na stanowiskach, generalnie kokodżambo ale przynajmneij nie ma czasu na myslenie o jedzeniu ))
poza tym chcialam sie pochwalic, ze weekend w miare przetrwalam. jakis jeden czy dwa malutki grzeszek, ale co tam

bardzo sie ciesze, ze poruszylyscie temat "wydalania"
ja niestety zazywam korzen rzewienia, zeby wszystko bylo ok. ale sprobuje Waszych rad. tylko, ze ja za zbardzo nie powinnam jesc jogurtow, to do czego dodam te otrabki? no coz, cos wymysle.

milego dnia!

Małgosiu, dlaczego nie możesz jeść jogurtów Przecież to samo zdrówko

JESTEM ZAPROGRAMOWANA!!!!!! To jedyny wniosek jaki mi się nasuwa...
Tak się cieszyłam, że udało mi się nadwyrężyć dietę tylko w niedzielę, że sobotę przetrwałam, ale nic z tego, mój organizm jak co tydzień domagał się wczoraj drugiego dnia folgowania, czyli normy i koniec, nie dałam rady, objadłam się tragicznie Czy ja zawsze co pięć dni muszę rozwalać dietę przez DWA kurde dni?? A tak niewiele mi brakuje do osiągnięcia celu Wkurzyło mnie to!
Teraz chyba zrobię sobie trzy dni owocowe, żeby jakoś zrównoważyć nadmiar kalorii
Humor mi siadł...
Hm...

Cieszę się za to, że co niektóre Koleżanki podchwyciły temat kawy inki, naprawdę polecam. Wydaje mi się, że jest smaczniejsza niż kiedyś, no chyba, że do niej dorosłam I oczywiście pod otrębami podpisuję się również i jaTeż jem te granulowane z sante, ale wolę z jabłkami, podjadam je czasem łyzeczką jako przekąskę, żeby zapchać żołądek między posiłkami

ja sie zdecydowalam na diete diamondow.
w tej diecie generalnie nie ma mleka, a juz przetworzonego to w ogole. ja ja troche naciagam, bo nie wyobrazam sobie zycia bez mleka, kefiru, jogurtow i serow.
ale tak tam stoi...

:P

Maggy,
ja zjem na obiad arbuza...

:P