-
No to jak zaczynam ...
Waga bez zmian . Czyli już drugi tydzień mój suwak stoi . Pozytywne jest to , że przez te dwa tygodnie procent tłuszczu spadł. A nawet dwa procenty . A w przeliczeniu na kg to ponad kilogram tego poaskudztwa mniej :lol: Czyli ogólnie rzecz biorąc - wagę mam gdzieś . Tłuszczyk spada - ciałko się formuje . W ramach motywacji przymierzam stare ciuchy i już niewiele zostało takich w które się nie mieszczę :lol:
No dziewczyny zakładać suwaczki ... (Przyznaję się tekst ukradłam :lol: - bardzo mi się spodobał , a ty chyba copyright by Niusia-Ewa ?)
Pozdrowienia
Joanna
-
Dzień dobry :D
Starym zwyczajem będzie nas tu mało :wink: przynajmniej tak zakładam bo tak jestu nas w piątki . ale ,żeby to zmienić wymyśliłam coś bo nie można się paskudnie oszukiwać :wink: Każda która wyjeżdża przed piątkiem waży się wcześniej i nie ma ,że boli , bo inaczej nie fair względem innych :D
Dobra a teraz ja :wink:
Więc francowata waga pokazała mi mniej niż w ostatni piątek o 700 g i co z tego bo jak podglądałam w środę było jeszcze mniej (czyli od środy upasłam się o 300g) i jak sie nie wściec :evil:
Z wymiarami tyż różnie ale to chyba te wszystkie babskie przyjemnosci zaczynają dawać znać o sobie :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ( no zawsze trzeba na coś zwalić :wink: )
A bo bym zapomniała :? no i jak tak dalej pójdzie to na sylwestra zamiast odjazdowej kiecki będzie worek na ziemniaki :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Czesc!!
Baska z ust mi to wyciagnelas z tym workiem na ziemniaki :lol: :lol: :lol: :lol:
Melduje, ze stanelam na wadze a ta malpa mi jak zwykle wiecej pokazuje, 400 g :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: :oops: jak tak dalej pojdzie to suwak co piatek w lewo bede przesuwac, nie ma glupich, koniec zartow, trzeba sie powaznie za siebie wziasc :twisted: :twisted: :twisted:
i nie slowa na wiatr puszczac :oops: :oops: :oops: :oops:
No niestety mnie tez tu dzisiaj mniej bedzie :? :? :? , ale w miare mozliwosci obiecuje zerknac i cos wpisac :wink: :wink: :wink: :wink:
Trzymajcie sie chudziutko i cwiczcie zdrowo ( zawsze to przyjemne z pozytecznym, co nie?? :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: )
-
A i przeszukałam wczoraj co nieco w necie i znalazłam naleśniki w różnych wydaniach :wink:
i
Ciasto na naleśniki biszkoptowe--- 187 kal
Naleśniki z serem ----242 kal
naleśniki z kapustą 167 kal
naleśniki z mięsem i grzybkami --362 kal
-
ja dzisiaj też wgramoliłam się na france i co :?: :?: :?: i nic...pokazyje tak, jak pokazywała. :cry: Paskuda jedna :cry: wydaje mi się, że jest mnie ciut mniej, a ona nic. Świntucha :!: :!: :!: Ale tak sobie myślę, że to może przez babskie przypadłości :wink: A jeżeli nie, to te ostatnie kilogramy to będzie prawdziwa droga przez mękę :lol:
-
i jeszcze dodam ,ze wszystko tam ma wartoś podaną na 100 g :wink: :lol: :lol:
Maggusia kochana nie ma co zrobimy se razem sylwestra i będziemy miały najpiękniejsze worki na świecie :wink: :lol:
Mnie tu też bedzie dzisiaj troszku mniej jak wczoraj :wink: :lol: ale jak się da to luknę :D
-
dziewczyny, a gdzie Wy się dzisiaj wybieracie, że Was tutaj nie będzie :?: :?: :?: Weekend zaczyna się dopiero za kilka godzin, a Wy już sobie gdzieś pomykacie :?: :lol: :lol: :lol:
Mówiłam, mówiłam, mówiłam... mówiłam, że są kaloryczne i wiem, co mówiłam :wink: nie słuchały cioteczki :wink: ale to nic,bo w sobotę robię moim na obiadek naleśniczki ( a co mi tam) :wink: ciasto będzie z wiórkami , a serek z cynamonkiem :lol: :lol: :lol: pychotka
-
Dorotka, skarbie, ja dzisiaj jestem wlasciwie w domciu, tyle tylko, ze moj malzonek o bacikach uslyszal i szybciutko wolne w pracy sobie zalatwil :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: nie, ja zartuje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
znajac go napewno nie bedziemy tylko w domciu siedziec tylko gdzies w teren wyruszac!!!!!!! :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
A co do nalesnikow, to moze bym sie skusila, tylko troszeczke zla na siebie jestem, ze sie ostatnio tak opuscilam w tej naszej diecie i chyba raczej z nich zrezygnuje i zrobie sobie plan na kolejny nastepny tydzien, nakupuje co trzeba i nie ma mocnych, musze sie zmobilizowac, bo tak dalej byc nie moze :? :? :? :? :?
-
Gosia, ja na sobotę robię sobie tradycyjnei kurczaczka, mięsko mam zamrożone w lodówce, a tylko moją rodzinkę uraczę naleśniczkami :wink: Ale uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam naleśniki... :lol: :lol: :lol: :lol: takie z cynamonkiem i w wiórkach, mmmm... rozkoszdla podniebienia :lol: :lol: :lol:
Ale lubię, oj lubię też kurczaka duszonego w warzywach, yyyyyyyyyyyyyyyy... :wink:
-
Tak chodze po domku i sprzatam a po glowie tylko jedno chodzi, co sobie zrobic na obiadek i wiesz co , Dorotka, chyba tez zrobie ta piers z kurczaka, nakupuje duuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuzo warzyw, ale przedewszystkim musze sie zaopatrzec w wode mineralna niegazowana :idea: :idea: :idea: U nas ostatnio weszla na rynek woda " Volvic" o roznych smakach, jak malinowy, pomaranczowy itp. oczywiscie bez gazu i jest tak pyszna , tyle ze droga skubana :cry: :cry:
Ale co tam , dla figury wszystko zrobie od dzis :wink: :wink: :wink: :wink: