Strona 619 z 2069 PierwszyPierwszy ... 119 519 569 609 617 618 619 620 621 629 669 719 1119 1619 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 6,181 do 6,190 z 20687

Wątek: 30-stki odchudzające się

  1. #6181
    Gosiabrzucholek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Monika - ja już nie wiem jak sobie przemówic do ROZUMU! Prośba, groźbą,nie wiem, byle w końcu skutecznie.
    a ja tam wiem ile jestem warta i ze mną problemu nie ma

  2. #6182
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    No tak, z przemówieniem sobie do rozumu to ja też mam straszliwy problem. No, jakoś to samo wychodzi nie tak jak powinno. do wieczora wszsytko jest ok, a potem.....
    A na francy to juz dawno nie stawałam. Co się będę stresować niepotrzebnie?
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  3. #6183
    Gosiabrzucholek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Kurczowo, kurczowo, jak to ładnie brzmi - dobra trzymam sie ! Od dziś.
    Dorotka, jakaś głupawka mnie schwyciła, na to kurczowo, ja nie wiem co ja w tym widze śmiesznego, ale sie śmieje jak głupia do sera, jak sobie powtarza m KURCZOWO, KURCZOWO. i kurczakowo, he, he

  4. #6184
    blanka75 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    26-04-2005
    Mieszka w
    Świętochłowice
    Posty
    1

    Domyślnie

    Trochę o mnie : w wieku 20 lat ważyłam 50 kg i nigdy wcześniej nie miałam problemu z wagą, ponieważ moją pasją był sport. Niemal każda forma ruchu, w każdej wolnej chwili. Gdy miałam 23 lata i wychodziłam za mąż ważyłam 52 kg. Pół roku później, po robieniu obiadków, kolacyjek - czyli byciu dobrą żonką ważyłam już 63 kg. Opamiętałam się, przestałam jeść , zaczęłam ćwiczyć i ... zaszłam w ciążę W 9-tym miesiącu ważyłam 75 kg. Gdy moja córcia miała pół roku ja ważyłam już zaledwie 56 kg.
    W tym miejscu zaczyna się moja huśtawka 3-4 miesiące obżerania się ( dosłownie , nie w przenośni, pochłanianie wszystkiego w nadmiernych ilościach ) i 1 miesiąc drastycznych głodówek. Waga uparcie wraca do 65 kg w zimę, aby w lato spadać do 57 kg.
    Teraz ważę znowu 63 kg i waga idzie szybko w górę wraz ze spadkiem temperatur. Mam dosyć tej huśtawki. Chciałabym schudnąć do 55 kg i wagę tę utrzymać do + - 2 kg w dół i w górę ( w czasie miesiączki tyję średnio 2 kg ).
    Moim celem nie jest jednak szybkie schudnięcie, ale racjonalna dieta i regularny sport. Przy obżeraniu się, nie chce mi się ruszyć czterech liter z łóżka ( przy całkiem siedzącym trybie pracy i życia) i kółko się zamyka.
    Potrzebuję codziennego wsparcia aby nie wpaść w zimowe obżarstwo, skąd sceneriusz matematycznie jest prosty ...
    Skoro w 10 lat przytyłam trwale 15 kg, to mając 40 lat będę ważyła + - 80 kg, a mając lat 50 + - 95 kg ...

  5. #6185
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    No, ślub dobrze robi. Ja ślub brałam w rozmiarze 36..... a potem w górę!
    No tak, masz podobnie jam my wszytkie. Różnie nam sie chce z tymi ćwiczeniami. Wpadki kolacyjne. Ale wzajemnie się pilnujemy.
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  6. #6186
    Awatar Beverly
    Beverly jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    6,889

    Domyślnie

    Oki, a teraz juz się grzecznie odmeldowuję. jadę do uczniów. Potem na chór. Obiadu nie będzie bo nie ma kiedy. Kanapka po drodze. Ale zrobiona w domu a nie kupna na mieście. Jakis plus jest
    NIE DAJMY ANIOŁOM ODLECIEĆ, NIE DAJMY SKRAŚĆ SOBIE SKRZYDEŁ
    do nadwagi:

    sportowo w 2013:


    http://dieta.pl/grupy_wsparcia/pamie...ml#post3019016

  7. #6187
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    ja powolutku wracam do swoich rozmiarów i wagi z przed lat. Co mnie niesamowicie cieszy.
    Blanka, a wagę z nami zgubisz, to gwarantuję, a przy tym od razu uzależnisz się od tej stronki w necie
    Gosia, kurczakowo może być, bo kurczakowo znaczy dietowo, byle nie świniowo
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

  8. #6188
    Gosiabrzucholek jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    10-08-2005
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dorotka - a z lekka świńsko, czy świntusznie też może być , my tak tutaj czasem lubimy, nie
    Blanka, a ile masz wzrostu?
    I gdize sie podziała MAGGY - komm hier, bitte

  9. #6189
    malagorzata jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    12-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    a ja wlasnie mam dzis na sobie bluzke, ktora szylam ponad 11 lat temu...byl sierpien 1994 roku, skonczylam technikum i jechalam do francji. i wlasnie sobie o niej przypomnialam, bo znowu jest dobra

  10. #6190
    Awatar sekretareczka
    sekretareczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    17-06-2005
    Mieszka w
    Grzeszyn
    Posty
    6,059

    Domyślnie

    Gosia, świntuszenie,pastuszkowanie z bacikiem czy pejczykiem też, różowa seria jak najbardziej. ale świństwa i podkładanie świni to nie tutaj...
    Małgoś, jak samopoczucie w nowej-starej bluzce Umiesz szyć, o rany
    Na pewno powrócę do właściwej wagi

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •