-
Beverly, ja bym tą gume w ogóle odstawiła (wiem, pyszna :? ). Może Ty masz lżejszą alergię, niz moja, ale u mnie to nawet doszło do tego, ze kiedyś miałam sie z kimś spotkać, potrzebowałam szybko odświeżyc oddech a miałam w torbie gumę cynamonową. Wrzuciłam do ust dosłownie na 10 sekund, pożułam i wywaliłam... i uczulenie, choc w mniejszym stopniu, odezwało się :(
-
Trisskel tu masz linkę do ulubionego naszego topiku http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...0083&start=135
Blanka a możesz nam np podac taki dziennyjadłospis na tej diecie bo mnie to zaintrygowało :wink:
-
http://www.montignac.pl/przyklady_posilkow.htm
chyba tak się wstawia linki :-)
Chętnie odpowiem na Wasze pytania , bo może któraś da się skusić :-) W kupie raźniej ;-)
Ta dieta tylko na pierwszy rzut oka wygląda na trudną :-) Później wchodzi w krew , to już codzienność :-) - tak samo jak znamy wartośc kaloryczną wielu posiłków i produktów na pamięć.
-
Ta dziewczyna ma poważny problem ... strasznie się czyta takie rzeczy :-(
-
Pozwolę sobie wkleić jeszcze jeden link , moim zdaniem bardzo pomocny
http://misiczka.com/monti/monti.html
-
Blanka, ona nie ma problemu. Ona jest po prostu GŁUPIA :!: :!: :!: :lol: Tyle dziewczyn próbowało jej coś wytłumaczyć, a ona z uporem maniak swoje, więc... niech się rujnuje sama na własną prośbę :lol: :wink:
Czytając ją na początku byłam w szoku , a teraz nie czytam , bo się denerwuję :wink:
-
I tu masz Dorotka rację :!: Wytłumaczyć to się raczej nie da :roll: tylko terazto ja nie wiem co by musiała zrobić ,żeby doprowadzić swój organizm do jakiegokolwiek względnego stanu ,bo przecież do końca życia nie da się jeść po 200-300 kal.dziennie a co ze skórą ,włosami ,paznokciami to niby mało istotne rzeczy w porównaniu ze środkiem :wink: bo przeciez zrujnuje sobie organizm od środka doszczętnie :shock:
-
Blanka dwutorowo :
Kobieta ;-) Popatrz ile osób jej próbowało pomóc. Zwłaszcza że to , o ile się nie mylę jej drugi wątek ... Założyła nowy i zabroniła się pouczać ... Więc już nikt u niej nic nie pisze ... żal mi jej , ale nawet nie ma jak jej pomóc . Po prostu nie słucha .
Montignac - dzięki za linka . Coraz bardziej się ku niemu skłaniam . Z zastrzeżeniem - jak się skuszę nie będę przekraczać 1300-1400 kCal .
-
Chciałam Wam jeszcze powiedzieć jedną rzecz na temat MM ( dziś monotematyczna jestem , ale w nocy bardzo się zdenerwowałam i teraz szukam złotego środka :-( ).
Na MM jadłam na kolację kiełbasę , gotowaną w wodzie , takie spore pędko , prawie codziennie. Tylko bez chleba i bez kethupu ( bo ma za dużo cukru w sobie ) z pomidorami .
Na śniadanie na ogół biały ser, albo płatki owsiane z jogurtem ( niesłodzonym ) + owoce.
W międzyczasie sałatki warzywne , gotowane warzywa. 3 pełne posiłki. Schudłam 6 kg :-)
W nocy dowiedziałam się, że mojego teścia zabrało pogotowie z podejrzeniem zawału. Okazało się, że nie leczył nadciśnienia , które to właśnie wykryto u mojego męża ... który też ma opory przed leczeniem :-(
Muszę Go odchudzić 20 kg ...
-
To się wypowiem jeszcze o mężu : mężczyźni chudną znacznie szybciej więc o tyle będzie Ci łatwiej . Ale : poprawienie wydolności oragnizmu jest w ich przypadku niezbędne - ruch fizyczny - wyślij go na basen , albo na rower . Zwłaszcza basen polecam - ale nie samodzielny - mój polazł na doskonalenie pływania (stoi nad nim terenr z batem) - wraca jak po wyżymaczce . Ale jak sprawność fizyczną porawił , ho ho . A jakie ma fajne bary ... I bez trudu nie ograniczając żarcia zgubił jakieś 8 kg. Teraz jeszcze nurkuje (że nie wspomnę o nartach i desce) i po moich rozrywkach z Tai-Chi zastanawia się nad Kung-fu .