-
Asiu, poszło, zaraz sprawdzę.
Ja też gdzieś na dnie mam marzenie o trzymaniu w dłoni swojej własnej , wydanej książki. Taka grafomanka ze mnie wyłazi ;-)
Gdyby ktoś chciał przeczytać krótkie opowiadanko , mojego autorstwa - zapraszam :
http://xopowiadania.blog.pl/
-
Zdjęcia powysyłałam, no ale one nie są tak bardzo aktualne. OBiecuje ze zrobie sobie w najblizszym czasie i wysle wam takie najbardziej aktualne.
No i oczywiscie poprosze o wasze :D :shock: :shock: :shock: :shock:
-
Hej i dzien doberek Dziewczyny!
Gosiu - dzieki wielki za zdjecia,doszly i sa swietne.Tzn.przede wszystkim super masz corcie,corcia ma sliczna mamusie no i tatus moze byc dumny!
Chcialabym zdjecia was wszystkich.Ja obiecuje rowniez cos w tym kierunku podzialac.
Ewus - ja niestety nie mam Twoich zdjec... Nie wiem czemu.
Dorotko - dostalam twojego maila ale nie moge go odczytac.Nie otwiera mi sie.A ja zielona jestem i nie wiem jak sobie z tym poradzic.
Blanka,trzymam kciuki za twoje postanowienia i jesli chodzi o dietke i oczywiscie te pisane marzenia.Opowiadanie zaraz sobie poczytam.
I watek Kobieta - ciekawe co tam slychac?
Tris - zdjecia z Waszego slubu sa czarodziejskie (widzialam je tez na twoim watku).Piekne,pelne magii i czegos jeszcze - nienazwanego...A i ty piekniejesz z kazdym dniem.Jestes rewelacyjna,naprawde.
A ja tez o sniegu tylko slysze jak rozmawiam z Polska.Mroz niezly,nawet trudno mi sie dzis biegalo - sliskie sciezki,powietrze gesciejsze i szczeka mi zesztywniala.ale slonce jak zwykle czyni cuda i laduje mnie b.pozytywnie.
-
Moje zdjęcia pójdą później, tak jak obiecałam. Niestety świeżość tych zdjęć też jest przeterminowana, bo będą z końca lipca/pocżątku sierpnia :wink: czyli jakieś 5 kilo więcej :lol:
Trini, jakiż zjawiskowy ślub. 8) Jestem pod wrażeniem :D Ten ocean, zresztą cała sceneria, ubrania... ufff... przy mojej rodzince niestety mogę sobie tylko pomarzyć :lol: a zresztą u mnie to juz musztarda po obiedzie :wink:
Placek z marchewki puszczę z domciu :lol:
-
Kasiu, dla mnie informatyka to czarna magia :lol: spróbuję puścić jeszcze raz, jeśli z tego nic nie wyjdze znaczy to, że pewnie brak czegoś , co może obsłużyć tę wiadomośc. Zresztą... sama nie wiem... :wink:
-
Blanka! Ty dziewczyno masz talent! Cudownie się czytało Twoje opowiadanie. Ja chcę jeszcze!!!!!
I przepis na to COŚ na c... z marchewki też - Dorotko!
-
Dziękuję za uśmiechy w kierunku mojego Słoneczka i pochwały za wypociny :-)
Napisałam kilka takich opowiadanek, ale przy 3-ciej przeprowadzce gdzieś mi wcięło zeszyt z nimi i wierszami :cry: ... Jedyne co się ostało to to w sieci :cry:
Ciągle brakuje mi czasu, aby poskładać myśli, które galopują w mojej głowie ;-)
... a mam ich sporo ;-)
-
Blanka, piekniej mi sie zrobilo po przeczytaniu Twego opowiadania. Przypomina ono o tym aby zyc tym co teraz,intensywnie chlonac kazda chwile.To bylo naprawde swietne.
Dziewczyny nasz watek to ni mniej ni wiecej tylko "PIWNICA ARTYSTYCZNA".
Wychodza z ukrycia talenty.To wspaniale. Ciesze sie,ze znam TAKIE osoby.
-
Blanka - BEAUTIFUL!!!!!!
Maggy - dziś pewnie Ci poślę plan pobytu w Hamburgu :)
Ja też chcę marchewkowe c......
A poza tym - zima zima zima.....
-
Dziękuję raz jeszcze :oops:
PORAŻKA ... bez kawy ... normalnie porażka ... cały czas myślę o kawusi ...
Chyba muszę ponieść jakąś inną ofiarę , bo bez porannej kawy nie da się żyć ;-)