dziewczyny, mam problem z wciskaniem w siebie ostatnio płynów :lol: :lol: :lol: Kończy się na 4 herbatkach owocowych i czterech czerwonych :lol: Poradzcie
może to dlatego, że musi przestygnąć, a mineralka była zimna :shock: :shock: :shock:
Wersja do druku
dziewczyny, mam problem z wciskaniem w siebie ostatnio płynów :lol: :lol: :lol: Kończy się na 4 herbatkach owocowych i czterech czerwonych :lol: Poradzcie
może to dlatego, że musi przestygnąć, a mineralka była zimna :shock: :shock: :shock:
Dorka latem to szło nie :wink: piło się i piło a teraz człowiek co :? wody ma pod dostatkiem i się praktycznie nie poci jedyne co wysiusia to co wypije. Ja nie wiem jak to działa ale jedno wiem pora letnia jest jak dla mnie o wiele lepsza bo w tym zimnie to ja też zbytniego pragnienia nie czuję :wink:
Ile tego świństwa teraz wlewacie w siebie :?: :?: :?: :roll:
witam Dziewczynki!!!!przedstawę się: lucyna,mam 32l. córcie 5l.odchudzam się od pażdziernika.jestem niską osobą dlatego moje plany to poniżej 50kg.jak wychodziłam za mąż ważyłam 46kg.wiek robi swoje mogę ważyć więcej.widzę że tematy są dla mnie interesujące ,dzieciaki to temat rzeka ,a jak trudno przy nich się odchudzać.pozdrawiam wszystkich!!!!!!!!!!!
Maggusia imprezowiczko co Ty tam działasz Ty zostaw te podłogi i potańcuj trochę . My tu z Dorką z wiezy wyglądamy i co nawet nic nie błyska a potem powiesz ,że nie widziałyśmy :wink: :lol: :lol: :lol:
Witaj nowa odchudzaczko :D Lucynko u nas zawse miło i wesoło :wink: :lol:
ale wspólny cel mamy chcemy się słoninki pozbyć wszystkie :D
witam,witam... :lol:
ale u nas oprócz tematów dziecięcych są też oczywiście tematy dietowe i seksistowskie, więc... jeżeli ci to nie przeszkadza, to baw się z nami dobrze i ...odchudzaj jeszcze lepiej :lol: :wink:
Dobra ja tak w razie czego: :wink:
Maggusia jeszcze raz : 100 lat,100 lat...... :wink: :lol:
Blanka zdrowiej szybciutko :wink:
Kasia no nie porozmawiałaś z moim żelazkiem no też nie chciało samo chodzić a miałam nadzieję ,że Ciebie posłucha :wink: :lol: :lol: :lol:
Dorotka jak co to mi w siedzenie nakopiesz masz najbiżej.
I tak sobie myślę ,że chciałabym dzisiaj książkę poczytać więc do roboty co by mi ta lampa tu świeciła z każdej strony :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Może być tak ,ze się zobaczymy dopiero w poniedziałek :?
Pozdrawiam Was moje kochane i udanego weekendu życzę :wink: :lol:
aaaaaaaaaaaa dopóki nie wylezę i tak tu nochal będę wsadzać :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
Basiu - najwyrazniej nie opanowalam jeszcze za dobrze zelazkowej mowy,bo i moje nic nie skumalo i sama musialam wziac sie do roboty.A bylo tego troche,w tym moja ulubiona posciel... :?
Maggusia- Ty dzisiaj mialas sie byczyc,w koncu masz swieto. :D A Ty tu cos o podlogach...
Aha,witaj Lucynko! Bardzo dobrze trafilas,tutaj wszystkie chudna (szybciej lub wolniej,ale z usmiechem). :D
W ten weekend moge pomoc Joasi w podnoszeniu naszego ciezaru,coby nie spadl w jakies czelusci.
I dietkowo prosze przez te kolejne dni,ja daje slowo harcerza,ze bede bardzo rozsadna. :D :wink:
dzięki za miłe przywitanie!!!!żadne tematy mi nie straszne/sexsistowskie też/.z wiekiem się człowiek przyzwyczaił.w trzydziesstkach mam nadzieję że nie ma anorektyczek,strasznie mnie denerwują.wziełabym na kolano i wtłukła do głowy trochę wiedzy o człowieku.a tak poza tym to widzę że towarzystwo zadomowione ,i bardzo blisko siebie.ja to mam wzloty i upadki w mim odchudzanku.właśnie zaczyna się mój wzlot,drugi dzień jem do1300.raz na miesiąc mam tydzień słabości i tylko pinuję żeby nie przytyć/nazywam to podkręcaniem metabolizmu,ładnie/.poczytam trochę topik to dowiem się o dziewczynkach trochę więcej.pozdrawiam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!