Ależ nas tu dużo..aż chce sie dietkować w takiej grupie.Z moim dzisiejszym apetytem jak narazie nie ma wiekszych problemów.Skusilam sie na wędzoną rybkę,salatke z pomidorków i brzoskwinki.Ja narazie czuje się najedzona...to chyba przez te małe kłopoty w moimz życiu...no coz...grunt to nie załamywac sie i dążyć do celu.Jak widze to wiele osób przeżywa tu dramaty.Miłego dnia...papa
Zakładki