Kominek już czeka na zmarzniętych wędrowców.
Tylko coś tu pusto... Ale może wesoły ogień albo zapach świeżej mięty w kociołku przyciągnie kogoś do Przytulni...
Pozdrawiam Gaździnkę i Przytulniaków.
Wersja do druku
Kominek już czeka na zmarzniętych wędrowców.
Tylko coś tu pusto... Ale może wesoły ogień albo zapach świeżej mięty w kociołku przyciągnie kogoś do Przytulni...
Pozdrawiam Gaździnkę i Przytulniaków.
Halooo!!!! (haloo.. haloo...)
No i co, tylko echo mi od gór odpowiada. Co się stało, wszyscy wyjechali? Ja stoję na posterunku i jak co rano rozpalam...
Hej Ister - już jestem :) dzieki za kominkowe ciepełko.. :) jejciu, jak tu miło :)
to ja w ramach podziękowań zaparzę Ci herbatkę :)
http://www.magazynhandlowiec.pl/uplo...herbata_02.jpg
pozdrawiam Cię Dagmarko i wszystkich Przytulniaków :D
Trochę dziś przypóźno, ale jak zwykle biorę się za kominek.
Anikas: Oj, przyda się herbatka, bo coś mnie choróbsko bierze. Ale nie dam się. Tyle, że jutro mnie nie będzie (krótki urlop i wypad do Teściów)
Od wczoraj nad Łodzią lata sterowiec. Ale fajnie :D
No, ciepło jest, mogę się brać za drewno, żeby Wam na 3 dni starczyło ;)
Hej hej Przytulniaki
Tak tak dawno mnie nie było
Wyjaśniam , że trochę błądziłam . Bardzo bym chciała jeszcze chodzić tymi pięknymi szlakami ludzi , którzy robią to co właściwe .
Na razie wychodzę - idę poszukiwać tych ścieżek .
Ticker mi zniknął :shock: A ja nie pamiętam , żebym coś przy nim robiła :shock: Zapewniam gorąco , że nigdy w życiu nie byłam pijana :) i nie zamierzam :)
Ister dzięki za wytrwałe rozpalanie :D :D Fajnie się czyta Twoje przemyślenia i relacje . Wrzucaj następne do kominka , szybciorkiem !
Bike jak już wrócisz z tej pracy to fotel czeka ( z dwoma pledami ) , no i Herbata wg Twoich najlepszych receptur .
http://republika.pl/blog_xl_3340145/...tr/herbata.jpg
Po takiej herbacie - obok w sali disco z góralami :D
PS. Beatko jak ja lubię co dzień czytać , jak Ty niezmiennie stosujesz dietkę MŻetkę , i jak co jakiś czas przesuwasz ticker , zawsze w jedną stronę . To jest po prostu na tym forum najlepsze , właśnie takich poszukuję wytrwałych wędrowców .
Lunko określenie "wylaszczyć się" poznałam od pewnej młodej forumki , nie pamiętam już której . A później Triskell utworzyła nowe słowo "laseczność" . Należą do moich ulubionych :D Podaję łapę Goldiemu :D
Kochany Gosiku bardzo na Ciebie czekałam i wyglądałam , kiedy wrócisz ! ! Nareszcie . Myślałam o Tobie , gdy byłam w Warszawie ale nie miałam telefonu . Poza tym , to wiem , że możesz nie mieć czasu ...
Anikas , Twoja relacja z Karkonoszy napawa mnie nadzieją , że przejdę jakąś trasę. Ale jakiś czas temu miałam próbę , chodziłam pieszo po Warszawie i okazało się , że jestem zardzewiała . Muszę się rozruszać !!
POZDRAWIAM !!
Cześć
Czytam e-Kurs Motywacji
Dzisiaj przeczytałam :
Jeśli chcesz wpłynąć pozytywnie na motywację swoją i innych mów bezpośrednio o
tym jakiego rezultatu oczekujesz, a słowa "muszę i spróbuję" zamieniaj po prostu na "chcę lub zrobię ......".
Z dotychczasowej praktyki wynika , że gdy mam plan , to wychodzi znacznie lepiej niż bez planu , chociaż nie gładko .
Mój dwutygodniowy plan :
1. Liczę kalorki i mieszczę się w 1400 :)
2. Zwyciężam zachcianki :!:
3. Codziennie coś ćwiczę :!:
4. Przyspieszam działanie :arrow: :arrow: :arrow:
5. Wykorzystuję efektywnie czas :idea: ( zapisuję się na kurs Szybkiego Czytania , w związku z tym 21 października będe w Warszawie ) . PS. Czy to tutaj to zdanie , czy powinno być powyżej ?
6. 1400 kalorków sprawi , że przez 2 tygodnie uzyskam i zatrzymam na czas dłuższy 7 , oczywiście tylko po to , by ją później zamienić na 6 :D [/b]
Ranek już późny, ale jeszcze nie jestem całkiem zdrowy, to wybaczycie mi, prawda? :) No ale już się biorę do rozpalania.
Dagmaro: Widzę, że rybka zabłądziła. To znaczy, że po rozpaleniu i porąbaniu drewna ostrzę siekierkę i wybieram średniej wielkości pieniek, a TY ładnie przerobisz mi go na rozpałkę wielkości wykałaczek. Na tydzień będę miał spokój. Uznam za odrobione, kiedy zameldujesz zrobienie 50 brzuszków i dodatkowo 15 minut innych ćwiczeń :evil:
Ktoś jeszcze?
Oj, Gaździnka mnie dziś wkurzyła. Ogień się pali, a ja idę się wyładować na pieńkach :!:
PS
Od listopada nowa praca 8)
http://www.luckyoliver.com/photos/de...er-1469670.jpg
Dagmarko, jak dawno mnie nie było w Przytulni :roll: człowiek taki zarobiony był, że nie wiedział jak się nazywa chwilami :wink: no ale jestem już i to z bukietem pięknych, jesiennych asterków :) stawiam je w glinianym dzbanku na stole :)
dzięki Gaździnko za ten fotel z pledami, oj przysiadłam teraz ciężko na nim, chwilę się powygrzewam pod pledzikami, ale nie za długo bo dziś znów do pracy na popołudnie :roll:
bierz się, bierz za siebie, żadnego błądzenia po manowcach :!: :wink: nie chcesz chyba, żeby Ister wkurzał się niepotrzebnie, nieboraczek nasz chory :?: trzymam za Ciebie kciuki :D
Ister, kuruj się jak najszybciej, życzę Ci zdrowia :) jesteś naszym Ogniomistrzem przecież :D
pozdrawiam wszystkich Przytulniaków :D
Dziś wyjątkowo wcześnie rozpalam. Niestety muszę iść pilnie z kotem do weterynarza i nie wiem, czy będę jeszcze miał okazję wpaść dzisiaj.
W razie czego odpowiedzi jutro, choć postaram się szybciej.
Dagmarko - widzę, ze obydwie kołyszemy się przy granicach - ja 9 Ty 8... obyśmy w końcu je pokonały.. oddaj mi juz tego bałwanka raz na zawsze :wink: :lol: bo jak nie mam go na stałe :wink: to mnie ku 9 ciągnie :shock: :wink:
pozdraiwam Cię gorąco, realizuj plan! :)
buziaki Przytulniaki :lol: