Wersja do druku
Witaj Dagmarko z samego rana :D
Cytat:
Zamieszczone przez Devoree
Właśnie ... Jupimorku nie czaruj się tylko bierz się do roboty. Uciekam chwilowo z gór na plażę, na SB. Jak już mam ten urlop to sobie poplażuję. OD DZIŚ :!:
Pozdrowienia :D Udanego tygodnia :D :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/b/b/34907.jpg
Udanego tygodnia życzę i przesyłam moc buziaków :)
Ula
To jeszcze ja :)
przed udaniem się na zasłużony odpoczynek postanowiłam porozdawać kwiaty - wprawdzie tylko wirtualnie, ale za to zdjęcia robione przeze mnie :)
I moc buziaków przesyłam i życzę udanego - pod każdym wzgledem - tygodnia :)
Ula
http://www.e-foto.pl/users/k20051101...djecie_485.jpg
Dagmarko, przesyłam dużo dobrej energii na ten tydzień.
:P
Budzić się każdego ranka
z uśmiechem na twarzy;
witać dzień z szacunkiem
dla kryjących się w nim możliwości;
przystępować do pracy z jasnym umysłem;
mieć stale przed oczyma,
nawet w małych rzeczach,
Cel Ostateczny, dla którego pracuję;
witać mężczyzn i kobiety
z uśmiechem na ustach i miłością w sercu;
być łagodnym, dobrym,
uprzejmym o każdej porze;
przyjmować noc ze zmęczeniem,
które przyzywa snu
i z radością pochodzącą
z dobrze wykonanej pracy -
oto jak pragnę mądrze roztrwonić me dni.
- Thomas Dekker -
Ja tak nie potrafię.....
Pozdrowienia :)
Cześć
Pozdrawiam wszystkich Wędrowców na szlaku !!
Niestety nie mogę przebywać w Przytulni zbyt często .
Dzięki Wam serdeczne , że dbacie o Przytulnię i okolicę : przyroda bez śmieci , Złote Myśli i opowieści przy kominku :D :D :D :D :D
Teraz w weekend spróbuję tego , co Annaise opisała na XXL-kach : dokładny i szczegółowy plan . Ponoć pomaga w realizacji celów . Całkiem możliwe , więc zaplanuję.
Ustawiłam 2 tickerek , z pośrednim celem . Dziś poszukiwałam pudła znanych mi z widzenia , niewypróbowanych lodów . Nie było ich , ale było około 20 innych . Jakoś nie miałam na te inne ochoty , bo były już wszystkie znane . Na razie zjadłam 1340 kcal . Staram się wytrwać bez powiększania tej ilości dziś .
O RANY TO JAKOŚ NIEZBYT MOCNO BRZMI !!!!
Dagmarko, my wszystkie tutaj w Ciebie wierzymy - dasz radę! I uwierz, że naprawdę nie musisz próbować wszystkiego, co nieznane. Po co??? Hm?
Brakuje nam tu Ciebie!
Trzymaj się cieplutko.
NIECH MOC BĘDZIE Z TOBĄ :!: :!: :!: :D
Pewnie, że dasz radę :)
Udanego weekendu
Buziaki
Ula
Witaj Dagmarko :D
Przy takim zimnie dalej masz ochotę na lody? :roll: Lepiej sobie kup jakiś owoc...
Spokojnego weekendu :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/f/9/39051.jpg
Witajcie Wędrowcy !!
Lili zrobiłam kalafiorka wg Twojego Taty przepisu . Zamiast śmietany wzięłam mleko , zamiast masła oliwę , zamiast zielonego szczypioru surową cebulę , vegety nie było .
Danie OK , chociaż pewnie w oryginale dużo lepsze .
Wcześniej zjadłam 2/3 szklanki płatków owsianych z mlekiem , teraz pół tego kalafiora .
Łącznie od 6 godz zjadłam ok. 60 dag . Jestem bardzo bardzo najedzona - to za sprawą kalafiora i tłuszczu , bo wcale nie jest to takie oczywiste , że po jedzeniu jestem najedzona .
Dziś rano byłam w pozytywnym szoku : miałam 3 cm mniej w biodrach (czyli 103) i 97 cm w biuście , a było niedawno 100 . A tak malutko ćwiczyłam ! Wszystkie nóżki i brzuszki z ost. tygodnia to tylko 120 szt . No i rowerek ok. 0,5 godz. dziennie .
Jestem w dobrych dniach cyklu , chyba dlatego moje myśli nie krążą dokoła słodyczy . Pozdrawiam wszystkich !!
Dagmarko, na pewno wypróbuję to danie w Twojej wersji i wtedy porównam :P
Gratuluję zgubionych centymetrów! Niech to podziała na Ciebie motywująco, ćwicz i jeździj na rowerku, to będziesz szła w dobrym kierunku. Trzymam kciuki mocno, mocno! Całusy!
A ja wracam na plażę :D i tak planuję,ze co roku w sierpniu będę sobie przerabiała I fazę, bo najlepiej mi wtedy wychodzi :roll:
gratulacje spadających centymetrów :D
http://www.galeriacyfrowe.pl/p/8/2/26203.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
E, no pięknie Ci te centymetry lecą. :) To już niedługo w biodrach będziesz dwucyfrówką i będziesz mogła - jeszcze przed dotarciem na szczyt - wcisnąć się we wszystkie skalne szczeliny, pozwiedzać znajdujące się przed szczytem wąskie jaskinie... :)
Uściski :)
Dagmarko, tak rzadko tu teraz bywasz... :( Ja znowu znikam z forum, ale liczę, że chwilowo. Dziękuję Ci za ciepłe, mądre słowa, za wsparcie.
Powodzenia we wspinaczce, wiem, że dasz radę.
Całuski.
Cześć Pozdrawiam wszystkich Wędrowców
Melduję , że jestem na szlaku , choć jak kiedyś Gayga napisała "już nie jestem na diecie" tak i ja dałam sobie dużo swobody . Nie obciążam się zbyt mocno przymusami , jem ok. 1400 , mało , lacz systematycznie ćwiczę na dywanie (bo wiem , że nawet gdy mało to i tak widać , że mięśnie się naprężają i zmieniają kształt) .
Ograniczam węglowodany i tyle wspólnego ma moja dieta z SB , którą bardzo cenię (ale jeszcze nie znam Montignaca) . Jem raczej wszystko , w tym lekkie słodycze - np. jogurty , serki owocowe , ale bez zgubnych czekolad , ciast , cukierów , galaretek , tortów , które wywołują u mnie atak głupawki .
Dotarłam do świetnej literatury motywacyjnej - ktoś dobrze opisał SAMO MERITUM , najlepsza z możliwych analiza . Całe zagadnienie krok po kroku rozpracowane - nie może nie wyjść !
Rzadko tu bywam - tak. Doszłam m.in. do wniosku , że liczne dygresje pozadietowe są znakiem osłabienia . Już samo to , że staram się trzymać tematu , pomaga w tym , żeby uwaga wracała na właściwe miejsce .
Jest w Łodzi jeszcze jedna nowa , niewypróbowana cukierenka , bo jest nieotwarta . I chyba będzie dobra - tak myślę . No i tu nie znalazłam żadnego dobrego rozwiązania . Jak jest tam 15 dobrych rzeczy do wypróbowania , to znaczy , że powinnam tam kupić około 10 kg . Wtedy będę wiedziała , co tam jest . Podobnie jest z nową w Łodzi cukiernią bydgoską - już wiem , co tam jest , ale trwało to jakiś czas i przyczyniło się do jojo , z którego teraz wychodzę .
Witaj Dagmaro! :D
Ostatnio tak mnie ssie za górami, że pomyślałam o odwiedzeniu Ciebie na twoim szlaku :P .
Widzę, że jesteś już prawie na samym szczycie. Pomimo tych bocznych cukierenkowych ścieżek, w które czasami wchodzisz :wink: .
Ciekawa jestem, czy po spróbowaniu takiej słodyczowej nowości czujesz się usatysfakcjonowana, i na więcej już nie masz ochoty? Dla mnie to byłoby super rozwiązanie: zjadam kawałek nowego tortu i do końca życia mam spokój. :roll:
Jakie prawdziwe dla większości z nas jest twoje stwierdzenie: "wcale nie jest to takie oczywiste , że po jedzeniu jestem najedzona."
Gratuluję dotychczasowego wyniku, jest imponujący!
Witaj Kefa :D :D :D
Jedna porcja tortu jeden raz to dla mnie za mało na spróbowanie . 2 dni x 2 kawałki czyli 80 dag - to już coś . A czasasmi 3 dni . A potem to już właściwie spokój , bo pamiętam .
Np. tort Wiedeński firmy Sowa już poznałam , nie muszę go kupić w najbliższym czasie , choć gdybym miała kupić coś dobrego na imprezę , to może ten właśnie ? Z pewnością należy do najlepszych serników .
Tort Daquoise próbowałam chyba raz - no właśnie już nie pamiętam . Od Ciebie się dowiedziałam , że jest z daktylami . A w Łodzi jest inny nieco podobny , zapiekany z bezą , z bitą śmietaną , bez daktyli .
Tak więc jak wypróbuję nawet 10 wyrobów po 80 dag , to już 80 x 100 g x 430 kcal .
Wychodzi , że szybciej przybywa nowości , niż ja później mogę je kalorycznie zrównoważyć - no i tak to właśnie . A już dość długo nie jem innych rzeczy prócz nowości na spróbowanie , albo jem rzadko .
Z jojo mam pewien pożytek , mianowicie wiem , że mniej więcej po 3 kg tortów przy normalnych porcjach pozostałego jedzenia przytyję o ok. 1 kg . Wiem ile mogę .
Jest natomiast przy słodyczach rzecz, która mi ogromnie nie pasuje - taka , że zapadam po nich w sen niedźwiedzi i budzę się też bez energii . To mnie znacznie powstrzymuje .
Ciekawe to, co piszesz o reakcji swojej psychiki i swojego organizmu na torty. Napisałam Ci wczoraj u siebie, że moim zdaniem i do zdrowego chudnięcia jest wiele ścieżek, i jesteśmy na różnych etapach (bo ja już tylko utrzymuję wagę i czasem muszę się kontrolować, by dalej nie chudnąć), ale że jedną rzeczą, którą poleciłabym każdemu, niezależnie od etapu i sposobu, jest obserwacja własnego organizmu i wyciąganie wniosków z tego, na co jak on reaguje. No i czytam właśnie, że dokładnie to stosujesz. :) Wydaje mi się, że to "Wiem, ile mogę" to podstawa, a w obrębie tego może być wiele wariacji.
Ja też zauważyłam senność po słodyczach (gdy jadałam je w ilościach pozwalających mi to sprawdzić), czy też masz może w miarę niskie ciśnienie?
Uściski dla Ciebie i wszystkich innych wędrowców :)
Dagmarko czy Ty aby na pewno musisz próbować te wszystkie nowości ? I czy to jest Twoja największa słabość sprzed czasów odchudzania ?
Pozdrawiam
Dagmarko, pozdrawiam cieplutko!
Zginął mi długi post ...
Drugi raz nie mogę teraz napisać .
Pozdrawiam !
:) :) :)
:D Szybkie pozdrowienia :D :D :D
Witaj :D
Wpadam z życzeniami po urlopowymi.Wprawdzie przytyłam ale jestem wypoczęta ,pełna motywacji do dalszej diety.
Pozdrawiam :D
"Na tej planecie istnieje jedna wielka prawda:
kimkolwiek jesteś, cokolwiek robisz, jeśli naprawdę z całych sił czegoś pragniesz,
znaczy to, że pragnienie owo zrodziło się w Duszy Wszechświata.
I spełnienie tego pragnienia, to twoja misja na Ziemi.
A kiedy czegoś gorąco pragniesz, to cały wszechświat sprzyja potajemnie twojemu pragnieniu."
Paulo Coelho
"Alchemik"
http://fotogalerie.pl/fotki/25/33/72...7919267648.jpg
Pozdrawiam
***
Grażyna
Cześć
Dziękuję wszystkim za literaturę motywującą :D :D :D
Jakże mi głupio napisać , że właściwie to wiem , co mam robić i po co , ale dziś zaliczyłam wpadkę . Zjadłam chyba z 2800 kcal , na szczęście bez tłuszczu . Najpierw nie mogłam się zatrzymać przy ilości zjadanego arbuza a potem zjadłam 4 szklanki płatków kukurydzianych z mlekiem 0,5 % . Natomiast minionej nocy też miałam napad głodka i zjadłam leczo , całą mrożonkę , z 50 g razowego chleba !!
Tymczasem nawet w chwili ataku powinnam mieć w kontrataku kalafiora i kalarepki !!
Jak tylko na moment zejdę ze ścieżki to ! A było już na wadze 71,2 i tylko z ostrożności ustawiłam w tickerku 71,5 .
Chyba muszę usunąć wszelakie stresy z mojego życia !! Idę teraz poświęcić temu czas .
Ale jak to zrobić :shock: :wink: ???Cytat:
Zamieszczone przez DAGMARA7
Dagmarko gorąco Cię pozdrawiam!! :) Głupawki zdarzają się kazdej/prawie kazdej z nas.. niestety.. wazne jest by się z tego szybko podniesć... ja się tego uczę teraz, bo kiedyś z takiego dołka wygrzebywałam się kilka dni co najmniej... wczoraj tez na grilu jak się rozsmakowałam w paluszkach i orzeeszkach, to jeszcze dołozyłam ciachem i trzecią kiełbaskę.... :roll: ale dziś juz staję znów do boju! Ufam, ze mi się to uda...
pozdrawiam Cię gorąco i zycze szybkiego powrotu na dobry szlak..
buziaczki zostawiam dla wszystkich w Przytulni! :D
Nie mogę w pracy ściągnąć ebook :cry: ale dzięki - poradzę sobie inaczej :D
pozostawiam ślad pewnie na resztę tygodnia, bo ostatnio z czasem strasznie krucho :cry:
http://www.pozytywne.com/zdj/d/105.jpg
***
Grażyna
POZDRAWIAM SERDECZNIEhttp://www.edycja.pl/upload/kartki/404.jpeg
Ja zrobilam sobie mala wycieczke do Mc Donalda wczoraj a dzisiaj sumienie mnie meczy :oops:
Pozdrawiam Dagmarko :D
p.s Mam nadzieje ze mnie troche juz znasz i pamietasz :D
Cześć :D
Dziś robiłam Sprzątanie Przytulni .
Spiżarnia odświeżona . Samowary wyczyszczone parzą 3 nowe wspaniałe herbaty .
Powstała biblioteczka z myślą o zimie .
A ja siedze przy kominku i planuję ... Planuję !!! PLANUJĘ .
Wzorem do mojego planu jest plan - oczywiście - Devoree . Nie wiem , czy on wszystkim tak dokładnie pasuje , ale mi bardzo dokładnie pasuje . Nic lepszego nie wymyślę . Tak więc zaoszczędziłam czas :D :D
Plan powstał następujący :
:arrow: Mam być !!!! konsekwentna bardziej niż przedszkolak
:arrow: jem 5 posiłków dziennie o zrównoważonej wadze 35 dag
:arrow: ZAWSZE zachowuję niski IG
:arrow: mieszczę się w 1300 kcal
:arrow: piję miętę i zieloną między nimi
:arrow: jem 3 x produkty mleczne sprawdzając teorię o roli wapnia w odchudzaniu
:arrow: łykam magnez , potas i witaminy B
dalsze punkty do planu mam nadzieję dodawać .
Zmiana po 8 godzinach :
a) dalsze punkty :
:arrow: po jedzeniu myję zęby
:arrow: używam płukanki do ust
b) wyżej są metody a teraz cele i terminy :
:arrow: życiowy : tu go na razie nie wpiszę
:arrow: wieloletni : być w wielostronnej równowadze
:arrow: długoterminowy : na tickerze
krótkoterminowe sa dwutygodniowe :
:arrow: sprawdzić czy zmiana wskazań wagi z 71,5 na 73,5 dotyczy @
:arrow: przestrzegać powyższych punktów planu
:arrow: uzupełnić zapas B i dolomitu
:arrow: pokonać najbliższą głupawkę
:arrow: zmienić wskazanie wagi na co najmniej 71,5
:arrow: codziennie zapisać kcal i strukturę jedzenia
Katson
Witaj w Schronisku
Pewnie , że Cię znam i pamiętam . Lubię Twoje pościki i na bieżąco czytam , gdy je widzę , a na wątek Twój też mam ochotę , ale na razie tylko urywki przeczytałam .
Jak tam koło Ciebie jest - czy jakieś góry są blisko ? I czy ze Strażnikami Wagi masz spotkania , czy na własną rękę stosujesz metodę ? W każdym razie masz wynik , który bardzo cieszy :D :D A Twoja odpowiedź dla Aceel była najlepsza ze wszystkich .
Triskell
z moim ciśnieniem tak własnie jest - w normie na granicy niskiego . Już wiem , że to cały zespół : niski poziom hormonów tarczycy , uczucie zimna , niskie ciśnienie , senność , skłonność do tycia , u mnie dodatkowo jeszcze powolność .
Lili
Kalafiorek z przyjemnością wspominam . Będe go używać jako danie zapobiegawcze na wieczór .
Jupimor
Jestem bardzo zadowolona ze strony www.ZloteMysli.pl . Przez pierwszy miesiąc bardzo dużo skorzystałam . Zwłaszcza w temacie motywacji . Widać , że MOC JEST Z NIMI . A jaka sprawność w działaniu ! Organizacja perfekt .
Asia0606
Nowości dalej wypróbowuję . Pocieszam się , że na horyzoncie w Łodzi jest tylko 1 nieznana cukiernia , na razie nieotwarta . Choć są także osiedla , gdzie nie bywam . Niezbadane rejony !!
Anikas
W moim przypadku stresy biorą się z niewyrabiania się w czasie . Pracuję nad tym . Głupawkę staram się wyciszać a koncentrować na tym , na czym należy . Od dłuższego czasu myślę , dlaczego szybko rezygnujesz z kolejnych prób . Może masz zbyt wysoki średni IG ? Drugie co mi przychodzi do głowy , to że trzeba sobie powtarzać , wbijać do głowy swój plan , żeby go z pola widzenia nie tracić . Też się właśnie tak staram . Teraz mam niekorzystne dni miesiąca . I mam więcej zapasów zielonych warzyw i kalafiorów .
Activia
Ja tam zaraz na kontrolę polecę co dziś robiłaś :lol: :lol:
Gayga i Hiiiii
Wasze cytaty i zdjęcia są bardzo trafne ! Bo mamy mocno ustawić nasze cele i cierpliwie je realizować . CAŁY CZAS MAM PRZEKONANIE , ŻE DOJDĘ DO TEGO !!!!!
Och Dagmarko chciałabym tez napisać ,że moja organizacja jest perfekt.Ale nie jest , nie teraz gdy mam dom zapełniony gośćmi.Na stronę zaglądałam ale bark czasu nie pozwala się zagłębić więc opini jako takiej nie mam.Wszystko nadrobię w swoim czasie.
Mocy mi nie brakuje :D i to mnie cieszy ale czasu baaaaaaaaaaaaaaaaardzo brakuje :roll: Mam przepisy na dania zrobione przez Meksykankę a nie mam czasu ich wpisać.Wszystko nadrobię.
Pozdrowienia i poproszę o herbatkę tą co zawsze :wink:
Dziękuję :D :D :D
Podoba mi się Twój plan.W zasadzie mógłby być i moim planem.
Pozdrawiam :D
WITAM SERDECZNIE.
POZDRAWIAM SERDECZNIE.ŻYCZĘ DUŻO RADOŚCI I UŚMIECHU NA TWARZY.NIE UMIEM NAPISAĆ KIEDY SIĘ POJAWIĘ . WYJEŻDŻAM JUTRO RANO.
MYŚLĘ O DIETKOWICZKACH CAŁY CZAS.
DIETKUJCIE W MIARĘ DIETETYCZNIE,A KILOSKI SAME SPADNĄ.
ŚLĘ BUZIACZKIhttp://www.edycja.pl/upload/kartki/416.jpeg
Moc buziaków przesyłam :)
mam nadzieję, ze spotkanie w Krakowie wypali :)
Ula
Nie wiem jak jest z tym odwykiem od słodyczy ale zauważyłam ,że jak jadłam codziennie coś słodkiego (wliczone w limit) to miałam spokój.W momencie kiedy nie jadłam to po takim detoksie dosłownie rzuciłam się na czekoladę i zjadłam dużo więcej niż przez cały tydzień po rządku :?
A herbata z samowara....nastraja tak miło od razu człowiekowi lepiej robi się na serduchu :D
Pozdrawiam.
Dziękuję .....
http://www.gify-animowane.pl/gify/Pr.../Kwiaty/20.gif
Pozdrawiam
***
Grażyna
Witaj Dagmarko :D
Mam chwilę spokoju i próbuję nadrobić zaległości ale niestety właśnie dochodzę do wniosku ,ża na czytanie pytań do Devore potrzebuję bardziej myślącego umysłu. :?
Jedyne co już pojęłam to to ,że stoję w miejscu na granicy kosmosu i czarnej dziury.I tylko ode mnie zależy którą wybiorę stronę.Czy światło moje zaświeci jaśniej jak u gwiazd czy też zgaśnie w ciemności ? Wiem tylko ,że jeśli wybiorę ciemność to już nie wrócę .Kiedyś to sobie obiecałam.....
Pozdrowienia :D Udanego weekendu :D :D
Udanego weekendu życzę :) i ślę buziaki
Ula