Tak jest zaczęłam swoją walkę z kilogramami 28.06.2005r. a dziś jest mnie 4 kg mniej mam nadzieję że tak będzie dalej. Moim marzeniem jest osiągnąć wagę 58 kg co przy moim wzroście 165cm byłoby idealną wagą. Trzymajcie kciuki
Tak jest zaczęłam swoją walkę z kilogramami 28.06.2005r. a dziś jest mnie 4 kg mniej mam nadzieję że tak będzie dalej. Moim marzeniem jest osiągnąć wagę 58 kg co przy moim wzroście 165cm byłoby idealną wagą. Trzymajcie kciuki
Witam! Szkoda, że nie mogę się pochwalić zgubionymi kiloskami bo od ostatniego wpisu nic nie schudłam. Ciekawe dlaczego. Pewnie powinnam więcej się ruszać bo teraz już tak szybko nie będę chudła. Diety nie mogę zaostrzyć bo ucierpiało by na tym moje maleństwo. Tak mi się nie chce ruszać Kiedyś powiedziałabym że nie mam czasu a teraz przyznaję szczerze że mi się nie chce więc już jest jakiś sukces
5 stadiow:
1. zaprzzeczanie;
2. zlosci;
3. targowania sie;
4. depresji;
5. akceptacji
i dopiero po akcetacji czlowiek przystepuje do dzialania
Dziewczyny ratujcie. Poradźcie proszę co robić. Już tydzień jak moja waga stoi w miejscu jak zaklęta. Denerwuję się strasznie i niecierpliwię. Nie lubię się męczyć kiedy nie widać efektów. Może powinnam coś zmodyfikować w swojej diecie a może więcej ruchu. Ograniczyłam dietę do 2800 kalorii i ćwiczę, jeźdźę na rowerku wcześniej chodziłam jeszcze na basen ale teraz nie mam jakoś zapału do pływania. Ograniczyć kalorii jakoś nie mogę bo karmię jeszcze moje maleństwo piersią ale może popełniam jakieś błędy. Podam Wam mój przykładowy jadłospis i powiedzcie może popełniam jakieś błędy
płatki nestle fitness z owocami i mlekiem 0,5%
jabłko albo pomidor
serek bieluch
bułka grhamka
3 ziemniaki bez tłuszczu
ryba panierowana
napój Fit 1/2 kalorii
woda mineralna
jabłko
jak na moje oko - bez liczenia - to tutaj jest mniej nish 2800 kalorii
Masz rację czasami wychodzi mniej ale to nie o to mi chodziło. Wydaje mi się że popełniam jakieś błędy bo od tygodnia waga stoi w miejscu jak zaklęta.Proszę pomóżcie!!!!!!!!!
musish przeczekac ten okres po prostu organizm przyzwyczail sie do tego, ze podajesh mu mniej pozywienia, wiec automatycznie przestawia sie na program oszczednosciowy przeczekash - zaczniesh chudnac
ale osobiscie polecam moze jakies cwiczonka jestem propagatorka programow callan pinckney (ona stworzyla rozne callaneticsy) zastanow sie
Gigii a ćwiczyłaś callan? Jeżeli tak to napisz proszę jakie przynosi efekty bo ja mam w domu kasetę wideo z callanem. Ćwiczsenia prowadzi Mariola Bojarska. Nie za bardzo chce mi się to ćwiczyć bo ćwiczenia wyglądają wyczerpująco więc potrzebuję silnej motywacji. Dzięki za wsparcie
Może dziś trochę poćwiczę
Motywacja coraz słabsza. Kto by się męczył skoro efektów nie widać
Zakładki