Strona 11 z 41 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 101 do 110 z 402

Wątek: Chuda latem

  1. #101
    Guest

    Domyślnie

    Anekk,

    Specjalnie dla Ciebie: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Mam nadzieję, że to nie plagiat

    FLEUVE

  2. #102
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    fleuve - szczera prawda. taka dieta będzie już nam towarzyszyć do końca życia. Mam to od lat i już prawie tego nie zauważam , jedyne okazje to jak wyjade gdzieś z ludźmi - na wakacje, na domek, do pracy - cokolwiek - jak widze jak te chudzinki wsuwają co im wpadnie w łapki (gofry lody i inne pychoty) i wcale nie tyją po powrocie to mnie aż skręca z zazdrości

    dziś byłam dosyć grzeczna - mniej niż 1200 kcal i to zdrowo bardzo + aerobik, spacerkowanie do przodu więc...

    psychotropka - moje szczere gratulacje ! odchudzać się przed maturą... ja utuczyłam się przed nią o 10 kilo i zrzuciłam... Potem była 1 - wsza sesja - i znowu... I tak na okrągło - az do teraz - udało mi się przeżyć zimową sesje (od stycznia walcze z kilogramami) bez żadnych dodatkowych kg , teraz mam nadzieje bedzie jeszcze lepiej

    trzymajcie się i chwalcie jak tam minął kolejny chudziutki dzień nie ma w końcu jak motywacja !

  3. #103
    Anekk jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Flu....wielkie dzięki....zaraz tam zajrzę
    Fru......wczoraj cały dzięn prawie nic nie jadłam....rano jabłko,potem troche kapusty białej gotowanej,potem 1,5 jabłka a potem......hmmm wieczorem nie wytrzymałam i połączyłam.....chlebek zytni kromeczkę i 2 paróweczki...
    A co do tych parówek to polecam....z firmy Sokołów,linia fitness,takie parówki jak Donaldy pakowane po 8 szt i jedna ma tylko ok 36kcal.I sa smaczne.Czuć ,że mięsne a nie sam tłuszcz.
    MIŁEGO DNIA

  4. #104
    jeni16 jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Poznań
    Posty
    912

    Domyślnie

    Ooo, to chudziutkie te paróweczki Muszę poszukać.
    Mi wczoraj dzionek minął dobrze Niecałe 1000kcal na liczniku. A dzisiaj głodna chodzę Ale narazie nie najgorzej (tylko, że jest 11).
    Anekk psychotropka ma egzaminy gimnazjalne A ja maturkę Właśnie wróciłam z zakończenia. Jakoś to będzie. Gorzej z tym, że się więcej w domku siedzi.
    Pozdrawiam,
    Ewka

  5. #105
    Guest

    Domyślnie

    Hejka Kwiatuszki,

    Wyobraźcie sobie, że po dwóch tygodniach małych wahnięć waga mi spadła od zeszłego tygodnia o 1 kg. Zawsze to jakiś postęp. Jest mnie teraz 82,5, czyli jeszcze 12,5, żeby się dobrze czuć i 15,5 do chudości.
    Wczoraj sobie strzeliłam dwa kieliszki rose i teraz czekam na efekty, czy cos sie stanie czy tez nie, bo jak dalej bede chudla, to przez wolne dni na pewno sobie pozwolę na dwa kieliszki wieczorem

    Buźka

    FLEUVE

  6. #106
    terazsieuda jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-02-2008
    Mieszka w
    Drezdenko
    Posty
    13

    Domyślnie

    ja cos dzisiaj nie mam apetyciku. wdzialam letnia spodniczke i siedze skwaszona... no coz.. dobrze nie jest.. jakos nie stac mnie chwilowo na optymizm

    za godzinke trzeba cosik skonsumowac. zreszta zeka mnie przygotowywanie obiadku.. narazie woda, herbata i papieroski. mniam mniam. zostal mi juz tylko jeden, wiec zatrzymam go sobie na jakas gorsza chwile. koniec przytruwania pluc.

    a co do winka: winka sobie nie zaluje.. moze jest kaloryczne, ale nie zawiera tluszczu i lampka wina nikomu jeszcze nie zaszkodzila. zreszta przeciez meczyc sie nie mozna: spadek wagi powinien byc przyjemnoscia, prawda?

  7. #107
    Guest

    Domyślnie

    Powiem Ci, że odkąd przekroczyłam 75 kilo (jakoś na przełomie października i listopada) przebieżki po sklepach z ciuchami przestały zaupełnie mnie bawić. Po każdej przymiarce poadam tylko w głębszy dół. Z tym tuszowaniem niedostatków figury, to jedna wielka sciema. Przy wąskich ramionach i talii, po prostu nie sposób ukryć gigantycznego odwłoka i taka prawda. Nie zamierzam nic kupować dopóki nie zejdę poniżej 75 kg. Potem mam nadzieję pójdzie z górki...

    FLEUVE

  8. #108
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    FLU wiesz co, masz wilką rację
    Popieram Cię w 100%, bo jak ukryć wielki tyłek i grube uda kiedy góra jest malusia i biustu zero???
    Mam sie zrobić kulturystka na górze, żeby jakoś proporcje zatrzymać???
    I z tym kupowaniem to świetny pomysł. NIe kupować nic dopóki się nie schudnie. Ciekawe czy na mnie zadziała, bo ja jestem uzależniona od kupowania. Ostatnio kupiłam butki na 10cm obcasie w BUT S za kupę forsy, a za 2 dni włożyli mi nogę w gips i nici z bucików już chyba na zawsze. Mam pęknięte śródstopie po aerobiku, co najśmieszniejsze :P i będę musiała uważać na nóżkę do końca życia, a tym samym buty tylko na małym obcasie. Trudno 300zł poszło się je.....

  9. #109
    Guest

    Domyślnie

    QQRQ, biedactwo Ty moje, masz gips??? DO kiedy? Dlugo Cię w tym bedziesz meczyc?
    A z tymi obacasmi to Cię moze pocieszę, ze od tego sezonu najwiekszym hitem sa balerinki w roznych odmianach, zaupelnie plaskie, w stulu slodziutkich tenisóweczek albo takie romantyczne, czy na malym obcasiuku albo na kaczuszcze. To prawdziwy hit. Ja juz mam trzy pary: jedne, zupelnie plaskie, przywiozlam sobie jeszcze w grudniu z Paryza, drugie mam na malym obcasiku, plaskim, a trzecie tenisóweczki. Gorąco Ci polecam. Obcasy sa bardzo niezdrowe dla kolan i kregoslupa. Ja przestalam nosic obcasy, jak mialam zlamany maly palec u nogi dwa lata temu, i tak sie przyzwyczailam do plaskich, ze juz bym nie mogla chodzic na obcasach. Pomysl, jakie to nienormalne, zmieniac pozycje stopy, ktora jest stworzona do chodzenia po plaskim podlozu i do dzwigania tylu kilogramów. No, nie matrw sie, tylko juz nie kupuj tych obcasikow, a butki z BUT-S mozesz sprzedac na allegro.pl.

    Buziaczki dla Ciebie i życzenia powrotu do zdrowia.

    FLEUVE

  10. #110
    qqrq5 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Flu słonko ty moje mowiem Ci w tajemnicy, że dla mnie te balerinki są ochydne i nie ubrala bym ich, choć uwielbiam buty pod każda postacią. Zreszta ja mam taką pracę, że nie mogę przyjść bez garnituru, a co za tym idzie bez butków na wyższym obcasie. Nie musi być duzy, bo sama chodzę na 3cm obcasiku. Chiałam mieć wysokie butki no i kupiłam choć za bardzo nie wiem po co??? Bo nie umiem w tym chodzić

    Gips mam na 3 tygodnie po 2tygodniowym zwolnieniu i usztywnieniu nogi. Niestety usztywnianie nic nie dało, mam pękniete śródstopie po Fat Burningu-tak szalałam
    No i kolejne 3 tygodnie zwolnienia, a później z 2 tygodnie rehabilitacji. Dwa miesiące wyjęte z życiorysu bez ćwiczeń
    Ale trudno nie jest źle, nogi mi nie ucieli

Strona 11 z 41 PierwszyPierwszy ... 9 10 11 12 13 21 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •