Strona 40 z 41 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 391 do 400 z 402

Wątek: Chuda latem

  1. #391
    Guest

    Domyślnie

    Hej Dziewczyny,

    Luzula, cieszę się że jesteś z powrotem. No i zyczę powodzenia w błyskawicznym odchudzaniu do 10 sierpnia. Ja 31 lipca wyjeżdzam do Turcji i tez jeszcze bym chciała zrzucić jakieś trzy kilo.

    Fru, musimy koniecznie sie zacząć zdrowo odżywiać. Ja w sobotę zaliczyłam 740 kcal, z czego głównie drinki, a z jedzenia cztery pieczarki i pol papryki marynowanej A w niedzielę było co prawda 1040 kcal, ale skusiłam się na trzy łyżki lodów tiramisu.

    A dzisiaj: Dzień Wodnika !!! Była już herbatka, kawka i woda, a potem oczywiście moja ulubiona maślanka.

    Buźka

    FLEUVE

  2. #392
    luzula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć!!!
    Jak obiecałam JESTEM
    Do 16.00 woda woda woda, a później wafelek, ciasteczko, lekki obiad...kolejne ciasteczko... okropność, na samą myśl jest mi niedobrze
    Mam nadzieję, że nie było tego więcej niż 1200kcal!!!!! Jedyna dobra rzecz, to to, że w dzisiejszym moim menu nie było chleba Co tu dużo gadać jutro może być tylko lepiej
    Ale przynajmniej troche poćwiczyłam
    POZDRAWIAM i do jutra

  3. #393
    Guest

    Domyślnie

    Hejka,

    Wczoraj źle się czułam i nie wytrwałam na dniu wodnika. Cały dzień jechałam na płynach, ale wieczorem zjadłam dwa jajka i pomidora. Bywa i tak. Widać nie zawsze wychodzi dzień wodnika, ale było tylko 685 kcal.

    Tyle, że późno chodzę spać ostatnio i nie najlepiej się czuję. Więc dzisiaj z rana mocna kawka, a na lunch zupa ogórkowa. Tak, tak, wyjazd tuz tuż, a centymetrów w udach nie ubaywa

    Buźka

    FLEUVE

  4. #394
    luzula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hello!
    Wszystko pięknie ładnie do godziny 17.00 (trochę owocków i płatki na mleku) później dwie miseczki zupy, trochę ryżu, kilka placków ziemniaczanych!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!
    TRAGEDIA!!! Jak w domu nikogo nie ma jest ekstra, jak kolejno każdy przychodzi głodny i cos przegryza, to i ja akurat przechodzę przez kuchnię Dziś miałam sporo ruchu bo i ćwiczenia i kilka km rowerkiem...ale co z tego jak zawsze przed miesiączką "fiksuję" i jem, jem, jem, a później boli mnie brzuch od tego wstrętnego, niezdrowego żarcia!!!!!!! Jutro muszę zniknąć z domu tak między 16.00-19.00 albo się zaszyć w pokoju z książką (żeby nic mnie nie kusiło)...
    W akademiku odchudzanie jest takie proste jak nie kupię, to nie zjem, a TU...!!!! wrrrrrrr!!!
    Muszę coś wymyślić,przecież jakies głupie żarcie nie będzie mną rządzić!!! Poczytam Tombaka i obrzydzę sobie wszystkie pseudo smakołyki... DOBRANOC

  5. #395
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć kobiety

    wczoraj miałam urodziny, skończyłam ponad 3-letnie toksyczny związek z facetem. Czasem mam wrażenie że w moim życiu się nic nie układa. Najwyższa pora zacząć traktować dietę zupełnie serio z całą powagą tego słowa... Muszę coś w końcu zrobić dla siebie.
    Już teraz wszyscy znajomi mówią mi że "zmieniłam się" i "dobrze wyglądam". Nie mogę teraz tego wszystkiego zaprzepaścić i chciałabym zrzucić kilka ostatnich kg. Wiem, że marudzę i brzmię refleksyjnie mocno, ale taki dzień...
    Zaczynam żyć dla siebie, dosłownie.Nie ma nikogo obok i pewnie długo nie będzie. Mam nadzieję że tu znajdę, jak 2 lata temu, ogromne wsparcie.
    Dietę na serio - pora zacząć. (tylko przetrzeźwieje do końca )

    Wielki buziak dla was !

  6. #396
    luzula jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć!!!
    Dziś bez wpadek
    Trochę ponad 1000kcal...
    Nareszcie, na poważnie zaczęłam odchudzanie Mała rzecz a cieszy
    POZDRAWIAM

  7. #397
    fru
    fru jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    jestem po dniu na płynach
    udało się , czuję się świetnie... W piątek chyba wyjadę w góry... Super - poruszam się porządnie - mam nadzieję że wrócę z mniejszym balastem... Będę się pilnować chociaż wiem że piwka od czasu do czasu nie uniknę ...
    ale póki co - walczę, pokutuję za słabości...
    wielki buziak !

  8. #398
    Guest

    Domyślnie

    Hejka,

    Fru, myslę o Tobie cieplutko i bądź dzielna.
    A ja jestem po dwudniowej migrenie, prawie nic nie jadłam przez ten czas i waga wczoraj pokazała 77,8 ale to chyba odwodnienie.
    Dziś juz jest OK.

    Buźka

    FLEUVE

  9. #399
    Guest

    Domyślnie

    Jest ok, dzisiaj na wadze 78,1 czyli od początku minus 7,5. Jakoś się trzymam, chociaż w week-end były tartinki z łososiem i moje ulubione lody tiramisu. Ale najważniejsze, że nadal chudnę. Mój cel to jak najszybciej jeszcze trzy kilo, a potem powolutku do października jeszcze siedem i bedę cała happy. Tylko boję się jo-jo, bo tak naprawdę jem bardzo mało. Dzisiaj np było:

    Zupa ogórkowa
    Dwa jajka
    Plaster szynki drobiowej
    Plasterek sera żółtego

    Tyle u mnie,
    Buźka

    FLEUVE

  10. #400
    Guest

    Domyślnie

    Trzymam się dzielnie. Wczoraj było:

    warzywa duszone na krucho
    duży jogurt bez cukru
    platki bez cukru
    sałata z pomidorem i jajkiem
    3 plasterki sera żółtego
    plaster salami

    A na wadze 78,9. Nie jest źle. W sobote wyjeżdzam na tydzień na wakacje, a po powrocie zamierzam założyć nowy wątek, bo już nie będę "chuda latem", za to na pewno "chuda jesienią" Są chętni?

    FLEUVE

Strona 40 z 41 PierwszyPierwszy ... 30 38 39 40 41 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •