Witaj psychotropka w naszych szeregach Norweska jest dobrą dietką, kiedyś ją stosowałam przez tydzień i zrzuciłam 2 kiloski. Na razie się do niej nie przymierzam, bo idą dni wolne i będą grille etc. Ale może później tak, chociaż z drugiej strony nie szukam czegoś na dwa tygodnie tylko na dwa miesiące

Jeni, gratuluję wyniku, sporo mnie wyprzedziałaś, ale ja jeszcze nie składam broni Jesteś Mistrz, trochę nie ukrywam, Ci zazdroszczę, ale też walczę, może jeszcze Cię dogonie

Fruuu, nie martw się brakiem wyników, ja też nie mam spektakularnych jakichś wyników. No wiec, w 12 dniu się zważyłam i d..., dalej 83,5. Myślałam, że się załamię. No i z tej desperacji w sobotę poszło: ze cztery kostki nugatu, kawałek sernika i kawałek mazurka. A co! Ale wiecie, następnego dnia założyłam spodnie, których nie nosiłam jakieś dwa tygodnie, no i wyobraźcie sobie; były za luźne... O dziwo, na wadze nic nie widać, a spodnie luźne... Więc jednak te 12 dni nie poszło na marne. Stąd też szybko przyszło opamietanie i dalej się odchudzam.

Buźka wielka dla Was

FLEUVE