Jeni....to jeszcze raz mówie powodzenia i tzrymam kciuki.Pamiętam jakie to było cudowne uczucie byc ostatnie godziny w liceum....masz cos takiego?To było lpesze niż......różne rzeczy![]()
Flu.....brawo Kochanie!Kg to jest coś.Sama marzę o tym zeby kolejny spadł a tu narazie cisza.....ale co tam damy radę
Qqrq......przykro mi biedaku z powodu tego gipsu....ale odpocząć tez czasem tzreba![]()
A co do zakupów....to dla mnie to tez koszmar!!!!!Nienawidzę tego bezwynikowego szukania rozmiaru 42....jakby to było na jakiegos potwora!!!Takie unikatowe....och ile razy chrzanił mi sie humor od tego....ile goryczy i frustracji....szok!....i to też mnie mobilizuje zeby pójść sobie do sklepu i kupic cos co mi sie podoba,nawet jesli jest w rozmairze tzw...uniwersalnym(!)....
WIELKIE BUZIAKI DLA WAS WSZYSTKICH!
Zakładki