W takim razie dzień na plus :P :P :P :P
Spokojnej nocy Gosia :D
Wersja do druku
W takim razie dzień na plus :P :P :P :P
Spokojnej nocy Gosia :D
No tym razem chyba tak juz nie wychodze z sypilani na wszelki wypadek :lol: :lol: :lol: :wink:
:lol: :lol: :lol: :lol: Lepiej nie wychodź, żeby Cię jakieś orzeszki albo popcorn nie zaatakowały :lol: :lol: :lol: bo znowu pochwaliłam :wink:
O tym samym pomyslalam :lol: :lol: :lol:
Ale dzis po wejsciu na wage dostalam taki zimny kubel wody na glowe że mowy nie ma... Do soboty 1000 pozniej niestety w weekend wesele... :roll:
Gosia, czasami taki zimny kubeł jest potrzebny, żeby nas postawić do pionu :wink: :wink: dasz radę, przecież potrafisz! :wink:
Idź już spać :lol: :lol: :lol: :lol:
Ide, dziekuje za miłą pogawętkę i wsparcie, buziole!
http://www.luckyoliver.com/photos/de...ct-1473085.jpg
Gosiu, pozdrawiam dietkowo :)
podziwiam, ja bym na tysiaku nie wytrzymała :shock: :wink:
buziaki wysyłam dla Ciebie i Kamisia :D
Gosieńko gratuluję wykonania zadania :!: :lol:
I jedziemy dalej :wink: :lol: Pozdrawiam :D
Witam z nad kawki i 2 mini rogalików.
TO co kolejny dzień walki... zle spalam, wogole nie moglam usnac... :roll:
Beatko już daaaaaaaaaawno nie udalo mi sie tego dokonac... To był pierwszy dzień od nie pamietam kiedy... Ostatnio najmniej 1200 było...
Aga, to jedziemy z tym koksem ;]
Ja po drugim dniu tysiaka nie moglam spac, brakowalo mi ruszania paszcza :lol: i wogole czulam, ze to chyba z "niedojedzenia" :wink: :wink: :wink:
:wink: :wink: Potem moze byc juz tylko lepiej :lol:
:) BRAWO :!: JA JEZTEM W GRANICACH 1400 KCAL :(
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO :)
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2005-1575.jpg
Gosienko wiesz ,ze mi sie przysnilo to twoje ciasto z jablkami i orzechami :lol:
A gdzie moge przepis dostac? moze kiedys zrobie ,ale nie za szybko.Najpierw musze miec dobre wyniki w dietkowaniu.Moze dopiero w swieta.W snach oczywiscie ciasto jest dozwolone :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...as-Posters.jpg
http://imagecache2.allposters.com/im...na-Posters.jpg
Gosiu, pozdrawiam dietkowo :D
u mnie dziś obiadek nie całkiem dietkowy, bo babka ziemniaczana, ale postaram się zjeść małą porcję, a wieczorem poćwiczyć uczciwie :D
buziaki :D
Ojej, nie wyobrażam sobie znowu bycia na tysiaku :lol: :lol: :lol: podziwiam, że dajecie radę, ja bym umarła z głodu :wink: :lol:
Chyba za dużo się ruszam :lol: :lol: :lol:
Gosia, ja też dziękuję za wczorajszą miłą pogawędkę :D :D :D
Pozdrowienia dla calej rodzinki i gorace calusy dla Kamisia przesyla babcia Dorota, a z tym 1000 to nie przesadzaj za mocno bo zima idzie i
trzeba coś wiecej temu organizmowi dostarczyć.
http://images34.fotosik.pl/35/fbfc6bb7a9a6af81.jpg
DZIENNIK SPOŻYCIA 6 listopada 2007
* 2 mini rogaliki
* 2 mandarynki, kiwi
* activia wiśniowa jogurt, pestki slonecznka
* 2 czarne kawy, 2 kostki czekolady mlecznej (zostalam poczestowana) kolezanka zjadla reszte czekolady sama :shock:
* mietus
* kalafior zapiekany z serem żółtym
* 2 malutkie piętki (takie jeszcze scięte) i kilka muszelek makaronu (gotowalam dla Kamila)
W sumie niecały 1000 :D :D :D
Strasznie nie chcialo mi sie dzis cwiczyc, przyszlam pozno z pracy po angielskim zziebnieta... no i walczylam z myslami czy pocwiczyc pol godz na orbitreku czy nie... W koncu stwierdzialam ze dam rade, wlaczylam muzyke, wskoczylam w dresiki a za mną przybiegl Kamil i stwierdzil ze tanczymy.... No to tak zaczelismy tancowac, skakac i wariowac ze nam 40 min na tym zlecialo :D a jaka Kamil miał radoche! Mi tez taka odmiana sie przydala, poxniej jeszcze popracowalam nad waleczkami - 25 powt. A6W.
* * * * * *
Gosia, mam nadzieje ze dzis pospie troche...
Ula, gdybym potrafila utrzyac 1400 to teraz nie musialabym wracac do 1000... zaszalalam bardzo ostatnio to mam...
Kasiu przepis dostalam od tesciowej, nazywają go tez "salceson", nie wymaga duzo pracy i jest naprawde pyszne no i zdrowe w koncu bakalie i jabłka :wink: Jak zaplanujesz zrobic to daj znac, przepisze przepis.
Beatko, pyszota ta Twoja babka ziemniaczana, moze jak juz zgubie to co przybralam tez zrobię... :roll:
Kasia, szczerze ja tez sobie nie wyobrazam... Na 1200 masakrycznie ciezko mi było no ale co mi zostaje, zaraz wesele, pozniej poprawiny, pozniej urodziny Kamila, pozniej Andrzeja, na sam koniec swieta i sylwester - jestem przerazona... Bo na imprezkach to ja zapominam co to jest dieta...
Dorotko - to dopiero drugi dzien, po dlugim czasie niedietkowania a wrecz przeciwnie objadania sie... Male oczyszczonko dobrze mi zrobi :wink:
Gosia brawo brawo :D
ładnie Ci idzie :) jestem pewna ze uporasz się z tą nadwyżką z ostanich "szaleństwo" szybko - bo to świeże kg :wink: a na weselu i imprezkach dodatkowe kcal wytańczysz i będzie ok :D
trzymam niezmiernie kciuki! :D dobranoc
I tej wersji bede sie trzymala :lol: :wink:
I prawidłowo :lol: innej bowiem nie ma.. :roll: :twisted: :wink: dobranoc GosiuCytat:
Zamieszczone przez Forma
No i kolejny dzień pięknie minął - BRAWO GOSIA :!: :!: :!: A te szaleństwa z Kamilkiem to najprzyjemniejsza gimnastyka pewnie 8) :lol: :lol:
Miłego dnia :D
Witaj Gosiu :P :P
Fakt, końcówka roku niezbyt sprzyja trzymaniu linii :wink: :lol:
Fajnie, że jednak się przemogłaś i poćwiczyłaś!
Powiem Ci w sekrecie (tylko cicho sza :lol:): mnie też nie zawsze chce się ćwiczyć :wink: :lol: :lol: oj, mam i ja takie dni, że poleżałabym sobie na kanapie i poczytała albo nic nie robiła, ale się biorę w garść i ćwiczę :lol: :lol: :lol:
Miłej środy Gosiu :)
Gosiu jak mija środa?
u mnie super, bo.. bo nie ma w pracy imienin co mnie bardzo cieszy :lol:
bałam się bowiem tego ciacha bardzo.. :wink:
Gosiu pozdrawiam CIę gorąco :D
Gosienko -dziekuje za odp. .Jak tylko bede miala robic to ciasto to sie spytam o przepis.Narazie nie mam co go brac,bo dopiero co ,na dobra droge powrocilam :)
http://img.photobucket.com/albums/v5...er-Posters.jpg
http://www.luckyoliver.com/photos/de..._life-7865.jpg
Gosiu, pozdrawiam expresowo, bo tak jakoś dziś malutko mam czasu, a pewnie jutro to już wogóle masakra będzie :roll:
buziaki :D
DZIENNIK SPOŻYCIA 7 listopada 2007
* 4 sucharki z rodzynkami MAMUT z powidlami śliwkowymi
* jablko, kiwi, mandarynka
* activia jogurt wiśniowy
* kawa z mlekiem, kawa czarna + 2 kostki czekolady (znów zostalam poczęstowana)
* pomodorowa z makaronem
* pół bulki żytniej z szynką z indyka
* woda z cyrtyną i miodem
W sumie kalorii: 990 :D :D :D
Maz w drodze powrotnej w samochodzie zajadal sie pierniczkami alpejskimi ktore zreszta sama mu kupilam, ale bylam twarda nie skusilam sie, ale jak pachnialy :P
Ćwiczenia orbitrek 1h, 25 powtórzeń A6W
* * * * * * * *
Aga, takie szalenstwa jak to nazwalas to dobra odmiana dla orbitreka bo juz mi sie zaczyna nudzic :roll:
Kasia :shock: :shock: :shock: nie wierze w to co napisalas... mi sie za to oststnio wogole nie chce :oops:
Aniu na szczescie i środa minela dobrze :D choc i odrobina słodyczy była ale do czrarnej kawki wiec powiedzmy że w ramach mleczka :wink:
Kasiu, mnie maz namawia zebym znowu upiekla to ciasto ale co to to nie :lol:
Beatko skąd ja znam ten brak czasu... tym bardziej doceniam to ze znalazlas czas dla mnie, dziekuje :*
I pięknie!
Niecałe 1000 kcal, ruch, super :P :P :P :P :P
Dobrej nocki Gosiu :) :)
Znow w tym samym czasie pisalysmy :lol:
Kurcze niby mało i cwiczenia byly a brzuch mi tak wywalilo ze szok, fatalne uczucie... moze za duzo pije???
To wyglada jak walek tluszczu ogramniasty :shock: :x :evil:
Juz wiem gdzie sa te dodatkowe kg :roll:
Gosia, moje menu specjalnie dla Ciebie u siebie właśnie wstawiłam :D :D
I ja mam brzuch dzisiaj wywalony, no ale to mnie w ogóle jakoś nie dziwi :lol: :lol: :lol:
No to biegne zobaczyc do ciebie...
Kurcze fatalnie sie czuje to pewnie dlatego ze @ nadchodzi (oby!!!)
Gosia, godzine cwiczylas i dziad zrobiony:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: Jaaa! To jest cos! :D :D :D :D I jak malo karolkow :roll: 8) 8) 8) 8) 8)
Mowie Ci, nie piecz tego ciasta jeszcze :lol: :lol: :lol: Daj sobie z tydzien :lol: :lol: :lol:
Gosia pozdrawiam, mam juz net w domu i mam ndzieje, że będe tutaj czesciej. Buziaki posyłam!
Czesc Gosiek :D :D
Wiesz ze ja tez ostatnio chodze jakas taka spuchnieta, niby trzymam sie ostro 1000 kcal, nawet wczoraj bylo w miare OK, bo 1153 lcal ( juz z HOTDOGiem :wink: :wink: ) a i tak boje sie na wage wchodzic, nie wiwem czemi, moze przez to uczucie opuchlizny, a moze to mi sie tylko tak wydaje :roll: :roll: no nic, poczekam z wazeniem jeszcze tydzien , no boje sie normalnie ze sie potwierdza moje obawy :roll: :roll: :roll:
Goska fajnego czwartku Ci zycze i niezapomniej ucalowac Kamilka :wink: :wink: A no wlasnie, moze pare fotek bys wrzuciala, napewno znowu urosl maly mencizna, co??
Gosia, Ty pewnie wiesz... ile kcal ma krokiet..???
Spokojnego dnia Gosieńko :D :D :D
Jak tam dietka dzisiaj idzie? Dobrze? :D :D U mnie na razie OK :lol: :lol:
Ufffffffffffff... dopiero skonczylam sprzatac!!! Jutro przyjezdzaja tesciowie, bo w sobote razem jedzemy na to wesele wiec musialam sie sprezyc z tym sprzataniem :evil:
Juz nie dam rady dzis pocwiczyc...
Jedzonko OK, choc czuje sie naprawde dojedzona i ciagle opuchnieta :roll:
a zjadlam dziś:
* bulka zytnia z serem żółtym hit, kabanos, pomidor
* 2 gruszki, 2 mandarynki
* serek homogenizowany activia waniliowy + rodzynki
* zapiekany kalafior
* parówka drobiowa, tost gracham
* woda z miodem i cytryną
W sumie kalorii: 1 000
A jutro na obiado-kolacje robie pizze :roll:
- - - - - - - - - - - - - - - -
Gocha nawet przez myśl mi nie przeszlo pieczenie ciasta po pierwsze kiedy??? a po drugie przeciez jedziemy na wesele to sie dojemy tych ciast :roll: ale spoko postaram sie ograniczac choc troche...
Marti no wreszcie bedzie cie wiecej, nie pamietam doklanie ile ma kalorii krokiet ale napewno jest ujety w tabeli kalorii chyba pod haslem nalesnik z miesem i pieczarkami.
Maggi ja tez nie mam odwagi na france wejsc... obawiam sie ze nie najlepiej by to wygladalo... boszze a jak jeszcze wiecej niz osratnio :shock: :shock: :shock: nie niechce o tym myslec...
Kasiu bardzo pracowity dzis był dzionek i w pracy, pozniej angielski, nawet o solarium zahaczylam, no a pozniej to sprzatanie...
Gosia, ja takie sprzątanie też bym musiała uskutecznić, ale mi się upiekła imprezka u mnie w domu i jadę do Konstancina w sobotę :lol: :lol: :lol:
Ale się wytańczysz, fajnie :D :D :D :D
Dobrej nocki, na szczęście jutro już piątek :)
Znowu weselisko :), no proszę Ty to się bawisz :):):). Super :)! Miłego piątku i udanej zabawy oczywiście.. kawusię Ci przynoszę :):):)
http://www.caterweb.pl/e4/img/Artyku...zarna-kawa.jpg
Trzymajcie sie krzeseł, weszłam na wage jest 57 :shock: :shock: :shock:
Kolejne ważenie dopiero po @ :evil: :evil: :evil:
:) MYSLE ,ZE 55 KG BYLOBY DOBRE DLA CIEBIE :!: I TAK SWIETNIE WYGLADASZ :!:
POZDRAWIAM WAS CIEPLUTKO :)
http://imagecache2.allposters.com/im...he-Posters.jpg
Czesc Goska :D :D :D
Oooooooooooooooooooooooj, to z lekka przegielas :? :? :?
ale klaniam Ci sie nisko, ze sie odwazylas zwazyc, ja bym chyba jeszcze tydzien odczekala ( ze strachu :wink: )
Gosia, ale nie ma tego zlego co by to na dobre nie wyszlo, no popatrz sama, teraz przed weselem dostalas takiego kopa i napewno tak szybko na tylek nie siadziesz, to i na weselu bedzie Ci lzej sie pilnowac :wink: :wink: bo jakbys tak mniej wazyla, to dam sobie leb sciac, ze bys sobie na weselu pofolgowala,a tak : SZLABANIK!!!!!!!!! :wink: :wink: :wink:
Gosiula, baw sie dobrze, tancz cala noc, spalaj kalorie i wracaj usmiechnieta :wink: :wink: :wink: