Nie nie przyciął sie nigdzie, jak ktoś się zbliża z jakims sprzetem to reakcja jest taka sama - ryk... Tagotta ile ja cudow na wyprawiałam... dawałam mu nożyczki i własnie sama sobie obcinałam włosy i misiowi (o ludzie płakał za miśka!). A jak mężowi maszynką włosy obcinam to jest szał - stoi pod łazienką i wrzeszczy![]()
Nie ma innej rady - jedynie na śpiąco...
Syn znajomych jest jeszcze lpszy - nawet sobie nie mogą obciąć przy nim paznokci bo krzyczy że boli
Gosia będziesz miała takiego łobuza to zobaczysz ile trzeba się nagimnastykować żeby kilka włosków podciąć...![]()
Zakładki