Witam,
dzis zdecydowanie nie jest moj dzien... chodze poddenerwowana, warcze na wszystkich dookola grrrrrrrrrrrrrrr...
A dzis jeszcze mamy ksiedza po koledzie... ehhhhhhhhhhhhhhhhh nic mi sie nie chce...
Witam,
dzis zdecydowanie nie jest moj dzien... chodze poddenerwowana, warcze na wszystkich dookola grrrrrrrrrrrrrrr...
A dzis jeszcze mamy ksiedza po koledzie... ehhhhhhhhhhhhhhhhh nic mi sie nie chce...
Zamieszczone przez Forma
Gosiu, podsyłam Ci troszkę optymizmu i pamiętaj że zawsze może być .............tylko lepiej
no ale ten ksiądz, to faktycznie ostatnia kropla goryczy
buziaki wysyłam
No i bardzo dobrze Gosia Nawarcz na ksiedza (bo przeciez nie na meza) i ci przejdzie
Obawiam sie ze ksiadz sie na nas nie doczeka ;]
Siedze w pracy i czekam az maz skonczy jakies spotkanie, bo nie mam jak dotrzec do domu - no wlasciwie na upartego bym doszla ale nie bardzo chce mi sie brnac po kostki w blocie...
Dostalam sygnal do wyjscia... papapa
Gosiu, no jak tam, odbyła się wczoraj niezapowiedziana wizyta
wycisz się moje dziecko
buziaki dla Ciebie i rodzinki
Witaj Forma!
Mam nadzieje, ze dzisiaj humorek juz masz lepszy.
Gratuluje zdania egzaminu na prawko. Podziwiam. Ja o tym mysle, ale sie boje.
Pozdrowionka!!!
Hello,
chyba prezes dzial na mnie uspakajajaco - bo dzis pojawil sie po przerwie swiateczno-noworocznej pierwszy raz ;]
Ksiadz wczoraj dotarl do nas po 19, no i Kamil byl bardziej rozmowny od niego - wyciagnal od niego wszystkie rodzaje obrazkow hehe... Balam sie ze wypali mu ze chce "ciuciu" - no ale sie powstrzymal :]
Jutro biore urlop zostalo mi kilka dni z zeszlego roku a moja mama ma do zalatwienia troche spraw wiec ja zwolnie :]
Ula, chcialabym nim byc... ale daleko mi do niego...
Beatko, dzis juz nerwy poskromione, moze to za sprawa magnezu ktory zaczelam przyjmowac bo mi powieka drgala hehe...
Danik, nie ma co sie bac tylko trzeba dzialac... Ja sie tez dlugo zapieralam i myslalam ze to nie dla mnie - ale bardzo lubię prowadzic...
Gosiu, cieszę się że już lepiej z humorkiem
a ja się uczę asertywności, czyż ten kot nie jest najlepszym przykładem dla mnie
Hehe Beatko super ta fotka
No i kto mi te krakesy do szafki podrzucil
Zakładki