Wątek: uciekam przed efektem jojo...

No tak wszyscy imprezują a ja w pracy... Ale dziś sobie w domku z Kamilkiem zrobimy potańcówkę, a co hehehe...

Dzień dobry Gosieńko

Miłego , ciepłego i uśmiechnietego weekendu
I przesyłam dużo mobilizacji do napisania pracki

Acha i miłych potańcówek z Kamilkiem (całuski dla niego )

całuski Asia

Witaj Gosiu
no jak tam, pobrykaliście trochę z Kamisiem??
u mnie ok, imprezka była fajna, wybawiłam się nieźle
szczegóły u mnie
pozdrawiam

Czesc, cieszę się Bikuś że imprezka sie udała, mogę Ci tylko pozazdrościć, ja już doś dawno nie byłam na udanej imprezce...
Asiu, z pracą kipsko, bo nie mialam czasu. Rano zabralam się za sprzątanie i okazało się że tyle jest do zrobienia (jakoś tego nie widzialam...), że prawie cały dzień mi to zajęło, oprócz standardowego sprzątania umyłam lodowkę i szafki kuchenne. Zrobiłam też zapasy natki i koperku na zimę. W sumie, z pracy przylożyłam się jedynie do poprawienia jej planu, no i zaraz będę pisać rozdział, bo powybierałam juz materiały.
Z dietką tak sobie
- 1/2 makreli + 4 płatki wazy
- jogurt + otręby
- kilka pierogów ruskich
- trochę pestek z dyni
- 4 dropsy kawowe
- łyżeczka miodu (coś mnie na slodkie ciągnie)
-sałatka (rzodkiewka, pomidor, natka, jajko, szynka z indyka, ser żółty, trochę majonezu)
Dobra zabieram się za pisanie pracy bo czasu coraz mniej...
Przyjemnej słonecznej niedzieli!

To pisz, slonko! Wiesz, ja moja prace mag napisalam w weekendy nocami...zawsze z soboty na niedziele i z piatku na sobote...trwalo to dlugo i bylam juz bliska rzucenia tego, ale sie udalo! Wiec i tobie sie uda, bo madra dziewczynka jestes!!!
A dietka jest super! Wcale nie taka sobie! W porownianiu ze mna to wrecz idealna!
Buziaki sle, Gosienko!

Chciałam poczytać co u Ciebie, ale już nic nie widzę. Zajechali mnie goście na śmierć

Pozdrawiam na ślepo

Kszania

Gośieńko wpadam życzyć miłej niedzielki!




Dobrej nocki Skarbie!

Gosiu, pozdrawiam ekspresowo i życzę Ci miłej niedzielki

Foremko, nawet nie wiesz, jak dobrze cię rozumiem! Ja pracę magisterską pisałam w tym roku przed wakacjami, jednocześnie studiując dziennie i pracując na etat. Pisałam ją nocami i w weekendy i wzięłam sobie kilka dni urlopu. I udało się - napisałam pracę w 3 miesiące. Ale było ciężko, byłam przemęczona, ze zmęczenia miałam opuchniętą buzię, a z osłabienia łapały mnie jakieś uczulenia. Ale było warto się pomęczyć - niedługo skończę studia, jeszcze tylko jeden mały egzamin.
Tak więc trzymam kciuki za Ciebie Małgosiu, wszystko będzie dobrze, zobaczysz!
Całuję i ściskam,
Anitka

Cześć dziewczyny, dziekuje serdecznie za odwiedzinki, weekend faktycznie był miły, wczoraj byliśmy u rodzinki na malej imprezce, pod wzgledem diety nienajgorzej birojac pod uwagę to że byliśmy w gościach, no al troche słodyczy było...

Nurtuje mnie jedna rzecz, wspominalam ostatnio o fatalnym wyglądzie moich paznokci, juz po prostu nie mogę na nie patrzec, caly czas sie rozdwajaja - wygladaja strasznie! Zastanawiam sie czy nie zalozyc tipsow... Czy ktoras z was miała/ma tipsy? Co otym myślicie? Ja nigdy nie mialam. Raz juz nawet bylam zdecydowana sobie zalozyc (przed slubem), ale w tedy manicurzystka mi odradzila, poniewaz moje byly w dobrym stanie i jak je zrobiła to wyglądały naprawde super. Jaki jest teraz kosz założenia tipsów no a poźniej uzupełniania?