GOSIENKO NAJBARDZIEJ PODOBALO MI SIE 2 SNIADANKO I PODWIECZOREK.KROWKA,CZEKOLADKA :roll: .DOBRZE,ZE TAK MALO TEGO BYLO,PODZIWIAM SAMOZAPARCIA
POZDRAWIAM I ZYCZE WSPANIALEGO TYGODNIA :)
http://i73.photobucket.com/albums/i2...2025C225A9.gif
Wersja do druku
GOSIENKO NAJBARDZIEJ PODOBALO MI SIE 2 SNIADANKO I PODWIECZOREK.KROWKA,CZEKOLADKA :roll: .DOBRZE,ZE TAK MALO TEGO BYLO,PODZIWIAM SAMOZAPARCIA
POZDRAWIAM I ZYCZE WSPANIALEGO TYGODNIA :)
http://i73.photobucket.com/albums/i2...2025C225A9.gif
http://www.strykowski.net/zdjecia_dr...sniami_248.jpg
http://www.strykowski.net/zdjecia_dr..._bialy_249.jpg
Witam w ten szary poniedzialek...
poniewaz to 300 stron pamietniczka zapraszam na drinka :]
A teraz mniej przyjemne sprawy...
podsumowanie tygodnia:
waga:56,2
wnioski -> za dużo: kalorii, pieczywa i słodyczy, za mało -> ruchu
* * *
Grażynko, ja również pozdrawiam :]
Tagotta, bardzo lubie wypic do obiadu lampke dobrego wina, zazwyczaj w weekendy (do dobrego obiadu) nie moge sie oprzec... Jem kalorycznie podobnie do Ciebie, niestety ruszam sie zdecydowanie mniej - wiec efektów żadnych nie ma :[
Beatko ja rowniez posyłam serdecszne pozdrowienia i buzaki od Kamilka :*
Kasiu no mi tez sie podobało, dzis juz mnie wyrzuty gryzą... Nie bierz ze mnie przykładu...
Ale sie uśmialam czytam sobie o diecie 1000 kal i oto przykłady na II śniadanie
II śniadanie i Podwieczorek - 100 kcal:
Do wyboru
1. Kromka chleba z masłem i pomidorem.
2. Kromka chrupkiego chleba z 2 łyżeczkami twarożku i pomidorem.
3. Kromka pumpernikla z masłem i pół ogórka.
4. Filiżanka zupy pomidorowej z ryżem.
5. 100ml wywaru warzywnego z roztrzepanym jajkiem.
6. Marchewka z jabłkiem i sokiem cytrynowym.
7. 2 pomidory, 2 cebulki ze szczypiorkiem.
8. 6 cieniutkich plasterków polędwicy wieprzowej.
9. 4 cienkie plasterki mortadeli.
10. Plasterek szynki gotowanej.
11. 6 plasterków polędwicy drobiowej.
12. 10 dag serka homogenizowanego z 10 dag truskawek.
13. 10 dag sera chudego ze szczypiorkiem.
14. Szklanka maślanki z kromką chrupkiego pieczywa.
15. Mały banan.
16. Grejpfrut.
17. 2 brzoskwinie.
18. 2 jabłka.
19. 2 delicje.
20. 5 kostek czekolady.
21. 3 kulki lodów owocowych
hehehe... to tak apropos mojego wczorajszego II śniadania :] ale nie nie... nie popełnilam dziś tego błędu i zjadłam na II śniadanie pomarańcze :lol:
Gosia, ja tez o wiele mniej sie ruszam niz na poczatku diety. Kiedys cwiczylam codziennie, teraz aktywnie najwyzej 3 razy w tygodniu....nooo...jeszcze teraz Weider dochodzi. Jesc mi sie chce ciagle i zjadam te 1300-1500, ale tez niezbyt madrze, bo np na obiad dwie bulki :roll: :roll: :roll: :roll: ....Ale.....mieszcze sie w limicie kalorycznym i waga o kilka milimetrow spada....w miesiacu to moze niecale pol kilograma sie uzbiera.....dobrze, ze nie do gory :wink: :wink: :wink:
Taka psychologiczna sprawa - do czasu, kiedy waga stoi w miejscu, lub nieznacznie tylko pojdzie w gore, wydaje nam sie, ze mozemy sobie pofolgowac :roll: :roll: :roll: :roll: Bo jemy, jemy, a nie tyjemy drastycznie :wink: Kiedys wpadlam w te pulapke, wiec musimy uwazac :roll: :roll: :roll: :roll: :roll:
Dokładnie tylko na chwile człowiek sobie odpusci to lawina leci... trudniej wrocić do narzuconych wczesniej ograniczen, je sie wiecej, ćwiczy mniej a pozniej nagle szok, było juz 55 a jest 56 i troche :shock:
Nic to łatwo sie nie poddam :]
GOSIU JA JUŻ OD DZIŚ NIE GRZESZĘ.
JADŁOSPIS WZOROWY
MIŁEGO TYGODNIAhttp://gifybejbi85.blox.pl/resource/verre1.gif
Gosia, GRATULUJę 300. STRONKI!!!
A ja jem czekoladę gorzką prawie codziennie i jakoś mi waga do góry nie skacze :roll: :wink:
Wyznaję zasadę, że nie mogę odmawiać sobie wszystkiego, co lubię a co ma trochę kalorii, bo bym chyba zwariowała!!! :lol: :lol:
MOJA MAMA KIEDYS MI NIE WIERZYLA,ZE PO KILKU DNIACH JEDZONKA (NADMIERNEGO) ,WAGA POKAZALA 1KG WIECEJ.WLASCIWIE TO BYLA OBURZONA.JAK TO TAK CIEZKO NAD TYM KG PRACOWALAS ,A TERAZ W CIAGU 2 DNI TO STRACILAS :shock: :lol:
JA JEJ WYTLUMACZYLAM ,,ZE TO NAPEWNIO NIE SAMEGO TLUSZYKU TYLE PRZYBYLO ,TYLKO NAPEWNO WODY ITP,ALE ONA I TAK BYLA NIE POCIESZONA :wink: :lol:
hiiii - ciesze sie bardzo - trzymaj tak dalej :]
Kasiu Cz. - dziękuję :] ja tez uwazam że nie mozna sobie wszystkiego odmawiac, troche gorzkiej czekolady jadlam w zeszlym tygodniu, bo ostatnio drgala mi powieka i policzek - wszystcy mowili ze to moze byc brak magnezu i żeby jesc czekolade gorzka - w ciagu tygonia zjadlam prawie cala - no przynajmniej faktycznie drgania mi przeszły hehe ;]
Katsonku, u mnie w ciągu prawie miesiaca spadło tylko 0,2 :] co prawda słabo ćwiczyłam i jadlam codziennie okolo 1300-1500 kalorii, ale no przykro sie robi, tyle sie pracuje nad tym żeby stracic kg a przybywa tak szybko ;] - ale przeciez gdyby to było łatwe nikt nie miałby problemów z nadwaga ;]
Ja tez zaczelam jesc czekolade..najpier 99% Lindt´a, ale zbyt malo czekoladowa dla mnie byla, wiec kupilam Rittera dietetyczna (100 g - ok 460 kcal)....za szybko ja jednak zjadlam :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: No i bardzo slodka byla :roll:
Ale fakt - da sie jesc wszystko i nie tyc - trzeba sie tylko w limicie trzymac :roll: (zeby to bylo takie latwe, jak brzmi :wink: :lol: )