MIŁEGO PONIEDZIAŁKU.http://janinka.blox.pl/resource/11sdre.gif
Wersja do druku
MIŁEGO PONIEDZIAŁKU.http://janinka.blox.pl/resource/11sdre.gif
GOSIUNIA! TO WAZYMY TERAZ TYLE SAMO :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
http://www1.ndr.de/container/ndr_sty...D257898,00.jpg
Melduję, że intruza ignoruję... To chyba najlepsza metoda :]
Grachamka z serem topionym light, pomidorkiem i bazylią - była cudowna :p
Dziekuję za gratulacje :]
Steskniłam się mocno za widokiem 54 na wadze - teraz będe wypatrywać 53 :]
Tagotta no jednak troszkę lżejsza jesteś ;]
http://members.cox.net/stevephoto/images/TeaCup.jpg
Gosiu, pozdrawiam i gratuluję ładnego spadku :D
Nio taki ładniusi suwaczek mam i nie moge sie nim nacieszyc bo sie nie pokazuje buuuuuuuuuuuuuuu... :[
Gosiu, ja widzę Twój tickerek ale jest na nim 54,5 :roll:
O czyli potwierdzasz teorię, że czasami zaczyna się chudnąć jak je się więcej. :)
Z pizzą, to tylko tak, na wszelki wypadek. Bo wiem, że czasami mamy tendencję do zawyżania sobie liczników i żywienia się wyrzutami sumienia :) (Ja jak wiem, że zjadłam za dużo na 100% to z kolei też licznik zaniżam ;) )
DZIENNIK SPOŻYCIA 26 lutego 2007
X activia jogurt [124], musli z owocami [64]
X Grahamka [125], ser topiony gouda light hochland [86,6]
X Jabłko [75]
X Pomidor [51]
X Galaretka owocowa [136,5]
X Pierś smażona panierowana [345], warzywa na patelnie z bazylia i tymiankiem [99]
X Moc warzyw KNORR [82]
X mały rogal [60]
X LU Petitki w czekoladzie [86,4] (podjadlam Kamilowi :oops: )
X kostka czekolady [22]
W sumie kalorii: 1 356,50
Orbitrek: 60 min
Wyglupy z agrafką...
@ nadchodzi wilkimi krokami i wiele wysilku kosztuje mnie ograniczenie jedzenia, a do czekolady mnie ciągnie na maxa...
Bikuś - no to dobrze widzisz :] dziś rano waga pokazała 54,3 kg
123mr - wiesz myslę że to raczej zasługa tego, że zaczelam w miarę regularnie ćwiczyć. Kalorie staram się naprawdę liczyć sumiennie bez naciągania ani w jedną ani w drugą stronę...
Stwierdzam że 1000 kalorii to zdecydowanie za mało, jestem oslabiona, głodna i zła, nie mam sily ćwiczyć... Sumam sumarum 1000 kalorii zawsze przekraczam i poźniej mam wyrzuty sumiena. Dochodze do wniosku że skoro średnia z miesiąca to jakies 1300 i chudnę to chyba powinnam z tym sie pogodzić...
Gosia, u mnie tez dzisiaj rano bylo 54,2 :lol: :lol: Ale dwa dni temu bylo 53,5, wiec zastanawiam sie ktora waga jest prawdziwa i poczekam sobie jeszcze z dwa dni coby sie przekonac :lol: :lol: :lol: :lol:
Masz racje, ze 1000 to jednak malo. Ja caly styczen jadlam okolo 1300 - 1500 i schudlam chyba z kilogram. Na tym etapie jest mi obojetne, czy schudne kilos w miesiac, czy w dwa. To juz raczej dla psychiki :) :) :) :)
Poza tym Gosia, Ty jestes wyzsza 8) 8) :) :) :) :)
Gosia to ja ostatnio miałam wahania bliżej 55, jakies 54,8 zazwyczaj.
Wiec u Ciebie to już pewnie 53 na horyzoncie :]
Mi też nie zależy żeby zgubić w ekspresowym tempie to co tam sobie załozyłam, na pewno nie kosztem zdrowia, a ograniczenie sie do 1000 kalorii było by dla mojego organizmu jakąś katargą - a nie o toprzecież chodzi.
Zresztą czytałam że diete 1000 kalorii bez konsultacji z lekarzem i bez jego kontroli można stosować tylko miesiąć...
A teraz idę zaparzyć green tea :]
http://pds1.exblog.jp/pds/1/200504/2...25_2285787.jpg
miłego wtorku i udanej walki z czekoladowymi zachciankami !!
trzymaj sie dzielnie!!
Buziaczki wtorkowe dla Gosieńki od Kasieńki :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
czesc Gosia :wink:
ja przez cala diete bralam suplementy witaminowe, inaczej mysle, ze na 1000 bym daleko nie zaszla. Szybko pojawily sie paski na paznokciach....a to dowod na to, ze sa braki. Jak zwiekszylam dawke witamin, wszystko worcilo do normy.
Trzeba jednak pamietac o tym, ze dla naszych organizmow to jakis szok, nagle takie ograniczenia :)
Udanego dnia Gosiunia! :D
Milusha - dzis sobie obieduję że do czekolady się nie zbliżę...
Kasieńko odwzajemniam :***
Tagotta - ja też biorę - obecnie multiwitaminę i magnez, a mialam zapytać - pisałaś kiedyś o jakimś specyfiku na włosy i paznokcie, możesz przypomieć jak sie nazywa?
Na włosy i paznokcie to ja brałam Skrzypovitę, tania i skuteczna :P
A teraz Silica Duo jest na tapecie :lol: :lol:
http://republika.pl/blog_ds_544021/975290/tr/gosia.gif
Witaj :D
wiesz, na włosy i paznokcie ja biorę Wyciąg ze skrzypu polnego z witaminami, polecam :)
http://www.aptekarodzinna.pl/produkty/2877.jpg
pozdrawiam i życzę miłego i dietkowego dnia :D
ps
nie podjadaj Kamisiowi Lu petitek, no no no :!: :lol: :lol: :lol: :wink:
Gosia, moim zdaniem, decyzja o zwiększeniu limitu do 1200-1300kcal na dzień bardzo mądra jest :!: Tym bardziej, jak się ćwiczy :!: No i dieta teraz przyjemniejsza jest :lol:
GOSIENKO,GRATULUJE SPADKU WAGI :) SLICZNIE DBASZ O SIEBIE,PODZIWIM CIE I CIESZE SIE Z TOBA,ZE WAGA SIE PODDALA :wink: :lol:
DZOEKUJE ZA PAMIEC :)
JUZ W PIATEK TAM BEDE :)
http://www.tourbookings.com.au/melbo...mornington.jpg
Ja też myślę, że chodzi o głównie o ruch, a nie o ograniczanie się w jedzeniu jeszcze większe. Żebym się choć stosowała do wszystkich mądrości, które wiem ;)
DZIENNIK SPOŻYCIA 27 lutego 2007
X bulka zytnia sztuka [132,60], ser topiony gouda light hochland plasterek [43,3]
X Jabłko [150]
X salatka z fetą light [346]
X Kisiel 'slodka chwila' [117]
X Fasolka po bretońsku [320]
X cukierek ziolowy Derbena 'Pinia' [11,55]
X piętka [60]
W sumie kalorii: 1 180,45
* * * * * * * * * * * * * * * * * *
Kasiu - dziekuje za odpowiedz :]
Beatko - czyli potwierdzasz że skrzyp - napewno sie zaopatrze :] dzieki
Aga, 1000 przy miom trybie życia jest nierealne... nie dlabym rady...
Kasieńko - jak Ci zazdroszcze tego urlopu!!!!!!!!!!!! Mi sytrasznie by sie przydal...
123mr - dokładnie postanowilam ćwiczyć regularnie co drugi dzień - oby tylko sie udalo...
* * * ** * * * * * * * ** * * * * *
Bardzo ciezki dzień dziś milam w pracy, kolejne zwolnienia, myslalam że ja tez wylece, zreszta jutro oststni wiec zobaczymy. Jeden z nowych dyrektorow to prawdziwa 'gnida' jestem daleka od mowienia tak o innych ludziach, ale jest okropny. Lustruje biurka i dokumenty innych, donosi, doslownie prowadze z nim walke 'na psychike' nie wiem jak dlugo wytrzymam, ciagle gapi mi sie w monitor, doniosł że mam GG. Ostrzegla mnie jedna osoba z zarzadu z ktora dobrze trzymam... Wiec w pracy nie odpalam netu do celów nie slużbowych, ani GG. Dzis na koniec dnia 'gnida' próbowala wyciagnąć ze mnie pewne informacje - jak powiedzialm ze nie jest upowazniony do tego żebym mu powiedziala wyszedł, po czyw wrocił i rzucil 'to byl test!" Myslalam że mnie krew zaleje, kim on jest zeby mnie testowac!!! Mowie Wam dziewczynki, tragedia odkąd wprowadzila sie do nas ta 'banda karłów' - to nie ta sama praca. Nie wiem jak długo dam rade... Jak by mnie zwolnili to chyba bym sie ucieszya - to straszne!!!
Gosieńko, strasznie jest czytać takie rzeczy ....
Współczuję Ci, co za gnida, faktycznie!!!
Niektórzy ludzie, to prawdziwe szuje :evil:
Trzymaj się kochana Gosiu :)
ufff...ciezko :roll: :roll: :roll: :roll: Dzielna badz Gosiunia!!! :roll: :roll: :roll:
Na wlosy i paznokcie biore drozdze w tabletkach i kwasy omega 3 (tran)
Buziaki!
Oj Gosia :!: Nie zazdroszczę atmosfery w pracy :? :? :?
Trzymaj się dzielnie :!:
Ściskam cię mnocno :D
Gosia trzymaj się!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie spalałam pół nocy i nie dla tego że boje sie zwolnienia, nawet chyba byloby mi na rękę. Życie jest jedno i za krótkie żeby tracic je na ścieranie się z takimi ludzmi...
Jednak nie potrafię zrozumieć jak mozna tak się zachowywać???
Przyszlam wczesniej na wszelki wypadek usunelam historie z gg i wszystkie moje pliki z kompa.
Tu dowiadujesz sie ze konczysz pracowac i już niczego nie możesz tknąć.
Postaram sie odezwac wieczorem z domu.
Boszzz Gosia współczuję tych nerwów... będzie dobrze , pamiętaj! Musi być!!!!!!
Gosia, moze wlasnie nie warto psuc sobie nerwow i zycia w takim klimacie, zwlaszcza, ze pol zycia spedzamy w pracy :roll: Jesli masz inne mozliwosci, to piers do przodu i niech sie wszyscy wypchaja :wink:
Moj Endrju tez ma ostatnio jakis konflikt w klinice i coraz czesciej mowi, ze woli z tego zrezygnowac, niz codziennie walczyc psychicznie :roll:
Pewnie! jesli sa mozliwosci, to co jest wazniejsze, niz wolna glowa!
http://eu2.inmagine.com/img/brandxpi...4/bxp46601.jpg
Gosiu, nie daj się tym "małym" ludzom :!: :)
już tak w życiu jest że nie zawsze na swojej drodze spotykamy tylko porządnych ludzi :roll:
postaraj się, żeby nie mieli się do czego przyczepić i rób swoje :)
a Dietce udzielaj się tylko w domu, my poczekamy na Ciebie cierpliwie :wink:
całuję i przytulam :)
pozdrawiam mocno!!
mam nadzieję, ze dziś w pracy masz spokoju i bez zbędnych zgrzytów :roll: :roll: :roll: .
trzymaj sie dzielnie.pa
GOSIENKO STRASZNIE WSPOLCZUJE ,BO JAK JEST TAKA ATMOSFERA W PRACY,TO NIESTETY CIEZKO WYTRZYMAC.JA ROWNIEZ W PRACACH TEZ MIALAM I WIEM JEDNO ,ZE W PRACY DUZO CZASU SIE SPEDZA I ATMOSFERA JEST STRASZNIE WAZNA ,A JAK JEST TAKA GNIDA ,JAK TA O KTOREJ PISZESZ ,TO TRZEBA SIE JEJ POZBYC :evil:
POWODZENIA GOSIENKO,ZEBY JAKOS SIE POPRAWILO NA LEPSZE
DZIENNIK SPOŻYCIA 28 lutego 2007
X Danone naturalny z ziarnami zbóż [136], pestki słonecznika [79,1]
X Serek wiejski [125], Seler naciowy [60], Pomidor [34], Chaber zytnie [44,80]
X Jabłko [150]
X wafle popcornowe SONKO [230,40]
X wafelek kokosowy [81,3] :evil: :oops:
X cukierek ziolowy Derbena 'Pinia' [23,1] :evil: :oops:
X sok wisniowo-jablkowy [64,50]
X Orzechy w czekoladzie [63,20] :evil: :oops:
X Fasolka po bretońsku [320] i piętka [72]
W sumie kalorii: 1 483,40 :evil: :evil: :evil:
pięknie dzis zaszlalam... :evil: :evil: :evil: ide na orbitreka bo oszaleje :x :x :x
Cytat:
Zamieszczone przez gayga678
O kurczę... Kwas, takie klimaty przez pół dnia mogą człowieka szybko wykończyć. Współczuję.
Gosiula pozdrawiam serdecznie i życzę lepszego i spokojnego dnia :!: :D
http://eu2.inmagine.com/img/digitalv.../dvs061308.jpg
Gosiu, pozdrawiam :)
ps
jak tam badminton, chodzisz jeszcze :?:
Gosia,
współczuje (ja ja Cię rozumiem) i trzymam za Ciebie kciuki. Niech to wszystko skończy sie jak najlepiej dla Ciebie.
Hej Gosiu,
strasznie mi przykro, ze w pracy tak nieciekawie... o kurcze.. :roll: mam nadzieję, ze zmieni się to szybko na lepsze......... cholercia.. w takiej atmosferze pracować to uchodzą z człowieka całe siły...
Słoneczko ale nie zajadaj tego słodyczami!!! bo nie warto... trzymaj się i bądź dzielna :) pozdrawiam
ps. powodzenia w systematycznych ćwiczniach!! :) buziaczki
DZIENNIK SPOŻYCIA 1 marca 2007
X activia jogurt [124], Banan [120], Musli z owocami [64]
X Mandarynka średnia 70g 2 50,00
X wafle popcornowe SONKO sztuka 7,5g 4 115,20
X cukierek ziolowy Derbena 'Pinia' sztuka 3,5g 2 23,10
X Zapiekanka: Kasza gryczana [282], warzywa [60], Ser żółty [92]
W sumie kalorii: 930
Badminton 1 godzina i sauna :]
* * * * * *
Dziewczynki dziekuje za tyle cipłych słów i zrozumienie. W pracy atmosfera ciężka - czasami nie ma czym oddychać. Mam wrażenie że siedzimy na bombie - nie wiadomo kiedy wybuchnie. Osobę o ktorej oststnio pisalam na szczescie zadko ostatnio widuję - zajął pokój zwolnionej dyrektorki na innym piętrze...
Wiem wiem... ze slodyczami wczoraj mnie troszke poniosło, ale... ;] dostałam @ i dały mi trochę rzkoszy smakowych :] Za to juz dziś ladnie, ostatni posilek jeszcze przed badminktonem o 15. W domciu wypilam już tylko pyszną herbatkę owocową bora-bora.
Strasznie jestem ciekawa jak tam wasze zmagana, jutro bede wczesniej w pracy to poczytam.
DOBRANOC.
Miłego dnia Gosia :D
Gosieńko, udanego piąteczku życzę, już prawie weekend, hura :D :D