Witajcie dziewczątka,
Wpadam tylko na chwilę, jutro poodpisuję na Wasze posty.
Padam na twarz, z nosa mi kapie, kaszlę, chyba mam gorączkę. W środę rano idę do lekarza, mam nadzieję, że nie będzie z tego zwolnienia
Kurcze, ostatnio jestem totalnie nieodporna - jak nie uczulenie, to przeziębienie buuu
Ale jest jeden pozytywny aspekt dzisiejszego dnia -
W 100% UDANY PIERWSZY DZIEŃ PLAŻOWANIA!
Moje dzisiejsze menu obejmowało:
jajecznicę z 3 jajeczek na teflonie
20 orzeszków ziemnych
sałatkę z sałaty, pomidora i tuńczyka z sosem z 0,5 łyżeczki musztardy
paprykę czerwoną
sałatkę z brokułów, jajka, ogórka i odrobiny majonezu
żadnych produktów mlecznych (chociaż dopuszczam je w SB)
zero kawy!
zero słodkości, także tych dozwolonych!
Nio, czyli jestem bardzo zadowolna. Oby każdy kolejny dzień był co najmniej tak samo udany.
Szkoda tylko, że na razie muszę akttywność fizyczną odłożyć w kąt
Całuski dobranocne!
Albo lepiej nie - pomacham do Was z oddali, nie będę Wam zarazków oddawać.
Dobrej nocki!
Anita
Zakładki