Wątek: Ciąża bez słodyczy czyli zdrowo jemy!

Oj, w razie czego służę radą i wsparciem, jako osoba mająca chorą tarczycę od grudnia 2004 ...

Trzymaj się kochana!

... a co się stało, które wyniki masz złe?

Kasiu TSH mam 0,155 wczoraj robiłam jeszcze FSH i jutro mam wyniki.

No tak ... to pewnie nadczynność tarczycy. Przerobiłam to i teraz jestem na Letroxie do końca życia ...

Gdy ja robiłam pierwsze wyniki, to w ogóle nie dało mi się oznaczyć TSH, tak było niskie, nieoznaczalne ...

Ostatnio miałam 0,346, ale to dla kogoś takiego ja, czyli przeleczonego jodem, to dobry wynik

Kasiu wiesz ja jestem troszkę w innej sytuacji bo ciążą...Nigdy nie chorowałam na tarczycę ale też nihdy jej nie badałam. A jakie są objawy nadczynności???Bo ja czuję się OK... Nie wiem co lekarz zaleci. Zobaczę jutro.

No tak, ja nie byłam w ciąży, gdy to u mnie stwierdzono

A objawy miałam okropne: silne kołatanie serca, drżące ręce, potliwość, rozdrażnienie, płaczliwość, chudnięcie, bardzo przyspieszony puls ...

Skoro czujesz się dobrze, to raczej nie może to być nadczynność

Kasiu nie mam żadnego z tych objawów oprócz płaczliwoście i rozdrażnienia ale to raczej przypadłość typowo ciążowa.
Ja teraz czytam o nadczynności i pisze, że jod jest niewskazany???

Ale to był jod radioaktywny do zniszczenia nadczynnych komórek tarczycy, podany w szpitalu

Dzięki niemu teraz funkcjonuję prawidłowo, choć po wyleczeniu nadczynności wpadłam w niedoczynność, bo tarczyca przestała funkcjonować i teraz muszę dostarczać organizmowi syntetyczny hormon tarczycy w pigułce

Takie są 'uroki' leczenia nadczynności, która jest dużo trudniejsza do wyleczenia od niedoczynności, bardziej inwazyjnych metod trzeba używać niestety

Kurcze mam nadzieję, że jednak nie mam tej nadczynności Straszna choroba ...i do końca życia.

Niestety dość uciążliwa to choroba, ale da się z nią żyć
Ja miałam dokładnie chorobę Gravesa-Basedowa, ale na szczęście bez tego okropnego wytrzeszczu oczu, może widziałaś, jakie to okropne
Długo mnie diagnozowali, bo miałam troszkę nietypowe objawy

Aniu, skoro czujesz się dobrze, nie masz takich objawów, jak ja miałam, to nie martw się, to pewnie nie to!!!

Anus, ty sie nie martw na zapas. bedzie gut!
a tak nawiasem pytajac...to juz ci minely nudnosci, tak? (oby oby!!)