Kasieńko, no jak tam referat, napisany
hihihi, mam nadzieję, że się choć troszkę przydałam
całuję mocno
Kasieńko, no jak tam referat, napisany
hihihi, mam nadzieję, że się choć troszkę przydałam
całuję mocno
11. 09. 05 - niedziela
2 herbaty z cytryna i slodzikiem,
1 kubek kakao,
1 kromka chleba razowego z maslem,
2 kromki chleba razowego,
2 jajka na twardo,
pasztet,
ogorek,
pomidor,
1 szklanka multiwitaminy musujacej w tabletce,
5 gumiakow,
2 nalesniki,
2 paczki slonecznika,
0,5l wody,
3 kawalki rolady,
2 lampki wina,
------------------------------------
W sumie ok. 2 500 kcal !!!
Witam Was!!!
Nie bylo mnie tu ostatnio bo bylam bardzo zajeta. Nawet nie spisywalam swojego menu, ale mysle, ze miesiac zapisywania tego co jem jasno pokazuje moje wady i zalety dietkowe. Teraz musze popracowac nad tym, aby bylo wiecej zalet niz wad. Moge napisac, ze narobilam w ciagu ostatnich dni grzeszkow, ale to z powodu okresu!!! (Ufff jest na co zrzucic!!! ) Dzisiaj wlasnie nadeszly te dni i jak tylko sobie pojda to znowu wroce do normalnego odzywiania. Dzisiaj jeszcze nie czuje sie na silach. Sprawdzam codziennie swoja wage i nie pozwole sobie na odzyskanie utraconych kilogramow. Obecnie czuje sie o wiele lzej niz 4kg wczesniej i to mnie mobilizuje do kolejnych sukcesow, ktore mam nadzieje wkrotce sie pojawia!!!
Beatko mam nadzieje, ze juz sie lepiej czujesz i nie kichasz!!! Referat napisany i przydalas sie bardzo bo wlasnie na Twoich stronkach znalazlam najlepszy material!!! Dziekuje!!!
Ewciu zycze udanego wyjazdu!!!
Madziu jestem, jestem, ale ostatnio troszke zabiegana!!!
Lilli trzymam kciuki za Ciebie i mam nadzieje, ze ten weekend bedzie bardziej udany pod wzgledem dietkowania niz ostatni!!!
Agus buziaki dla Ciebie i Alusia!!!
Kasieńko, cieszę się, że mogłam się na coś przydać
katar jeszcze mam, ale samopoczucie już lepsze
pamiętaj słonko, że trzymam za Ciebie cały czas kciukasy
całuję
Kasiu przesyłam pozdrowionka !!
Witajcie!!!
Nie zapisuje juz swojego menu, ale nadal sie pilnuje. Moja waga waha sie od 91 do 91,5kg, ale dzisiaj bylo wzorowo i waga pokazala 91 kg i ani grama wiecej. Musze sie spieszyc jezeli chce zrealizowac swoj plan, czyli -3 kg w ciagu miesiaca. Wrzesien powoli sie konczy a mi ubylo zaledwie 1 kg. Na szczescie okres mi sie konczy, wiec juz chyba nie bede miala takiej ochotki na niedozwolone jedzonko!!!
Beatko dziekuje za kciuki i zycze Ci zdrowka, zebys jeszcze mogla wykorzystac te odrobinke ladnej pogody na Twoje ulubione rowerkowanie!!!
Marti pozdrowionka i milej niedzielki!!!
Witaj Kasieńko
troszkę sobie poleżałam pod kocykiem, rozgrzałam się bo mi było zimno... nadal mnie przeziębionko trzyma niestety... ale kuruję się i powinno być dobrze... mam nadzieję, bo mam już straszną ochotę na rowerek, podobno w tym tygodniu ma być słonecznie w Wawce
dietkuję dość dzielnie, choć nie głodzę się... ale jest już na wadze 70kg i mam nadzieję że wkrótce zobaczę wreszcie tę szósteczkę z przodu
pozdrawiam Cię i życzę sukcesów w odchudzanku i nie tylko
Zakładki