-
grrr....
i wam idzie ok a mnie?----> śniadanie wysżło mnie prawie 450kcal :shock:
potem w miarę się trzymałam
potem pochłonęłam trochę bagietki
kolacyjkę już małą zjadłam ale z tego wszystkiego i oczywiście z mojego dojadania
wyszło mi ok 1100kcal
teraz już nie jestem głodna ani nic, ale boję się tych ranków bo wtedy najwięcej dojadam
do tego jak by było mało to mam zły humor :( :evil: buuuu....
help...:( ;(
-
Ja tez juz zakonczyłam swoj dzionek :) Spokojnie sie zmieściłam w 1000 :) Troszku poćwiczyłam i dzien jest zpisany do tych dobrych:) Mam nadzieje ze wasz tez
Aphro z tym ryzem to niezbyt zrozumiałam :wink: Jesli mogłabys mi to wytłumaczyc jak krowie na rowie to byłabym wdzieczna :)
I gartuluje zmieszczenia sie w 1000 :) Oby tak dalej :)
-
hehe milusiaa no to jeszcze raz..:P
100g ryzu sypkiego= ok. 200g ryzu ugotowanego (a nawet i troche wiecej)
poprostu jak sobie wezmiesz woreczek ryzu ( one maja wlasnie po 100g) i to jest 300 iles tam kcal, to po ugotowaniu z tych 100g zrobi ci sie troche ponad 200g.
tak wiec..100g sypkiego (ok 300kcal) = 200g ugotowanego ( 2x 150kcal i tez wyjdzie 300kcal)
no..juz inaczej tego nie umiem wytlumaczyc :P chociaz to i tak maslo maslane wyszlo no ale nic :P
-
:? dziwne to wszystko.Teraz tak sobie pomyslalam ze ryz ugotowany to nie moze miec wiecej kalori niz sypki bo on sie gotuje w wodzie, od niej pęcznieje a woda nie ma kaloriii. Z tym ryzem to bardzo dziwna sprawa :twisted: hehe...
-
hmm.. no ja to tak zrozumialam, ze...
ryz po ugotowaniu nie zmienia liczby kalorii tylko zmienia sie w gramach. kalorie calej torebki sypkiego ryzu=kalorie calej torebki ryzu ugotowanego.
Tak???:>
-
Ojej jak duzo nowych postów. Na szczęscie wytrwałam i przeczytałam wszystkie :) Więc po kolei.
Milusiaa teraz juz dobrze wymyśliłaś z tym ryżem. Woreczek suchego i woreczek ugotowanego ma 300 coś kcal. Ryż to jest dobry na diecie, bo zjem połowe woreczka i jestem najedzona, że hoho.
Espresso obyś trzymała się ciągle w takiej formie, życze Ci tego z całego serca. A co do dziewcząt z tego forum to tez uważam, że jesteście najwspanialsze! Z tym forum wszystko jest łatwiejsze :)
Agassi no, no bierz sie za siebie. Staraj się na tej działeczce trzymać wuznaczonych kalorii i nie pij więcej niż jedno piwko dziennie. Bo po co? Wlewasz w siebie to 300 kcal i nic z tego nie masz. Nie warto :P Jak pić piwko to tylko raz na jakiś czas. Pobiegaj tam też troche, napewno spalone kalorie się przydadzą. A jak już wrócisz to dietka, dietka i jeszcze raz dietka. I jeszcze ćwiczenia...a do celu będzie co raz bliżej. Trzymam kciuki i przypadkiem się nie poddaj.
Aphro i co? Udało się do końca dnia wytrzymać na wodzie? Mam nadzieję, że tak. W końcu wczoraj obiecałaś :) Licze , że jutrzejszy dzień też dodasz do udanych. Sosnowiczanki to twarde dziewczyny, nigdy się ni poddają :D Co do ubranka na rozpoczęcie roku to właśnie sobie kupiłam nowe spodnie i no musze przyznać nieżle mi w nich pupci wygląda. Ale tak sie zastanawiałam i doszłam do wniosku, że co mi po nich, skoro niedługo zaczną spadać :P Trzeba będzie zwężyć albo coś ;)
No i jeszcze..Asinka :!: Cholero Ty mała jedna, wracaj do dietki i bez marudzenia. Wiem , że potrafisz, ale udowodnij nam to jeszcze :)
U mnie super dzien. Wszystko zgodnie z planem :D
Trzymajcie się cieplo, do jutra :!:
-
-
NO dziewczynki co nic nie piszecie?? Ja jk do td zjdłam w zaokrągleniu 630kcal :) I myśle ze wiecej to nie za bardzo uda mi sie zjesc moze tk max ze 100. Jak siedze z kims lub mam zajecie to nie mysle o tych wszystkich kalorich, o jedzeniu i jest ok. A zraz przyjdzie mój chłopak, potem jade z mama n zakupy wiec jako takie jedzenie mnie ominie.A po godzinie 18 nie jjemy! :)
Aphro mam nadzieje ze dzisiaj tez nam pokazesz ze potarfisz nie podjadac i trzymac sie dietki :) Napewno :) Jak sie bardzi chce to sie potrafi :) Trzymam kciuki :)
Ktosiula oby były same takie super dni :)
buziaczki :**
-
hehe Ktosiula ;)
dziś już jest lepiej
i nawet poćwiczyłam :):)
zobaczy się co będize poxniej bo z dziewczynami się umówiłam że do kawiarenki pojdziemy :/
zamóię coś co ma mało kcal i będzie gut ;)
albo jak już coś kalorycznego wszamam to nie zjem kolacji- proste :) 8)
-
znów przyszłam się pożegnać ;)
znów jak wrócę, nie będę miała kiedy przeczytać wszystkiego, co napiszecie pewnie... ;)
ale to dobrze
dietkujcie ładnie,
ja wracam w niedzielę albo w poniedziałek
Asinka: smacznego ciacha czy co tam weźmiesz
(ja dzisiaj mam w planach tortillę w McDonaldzie
Milusia: nie przesadzaj z tymi kaloriami.
możesz sobie tylko zaszkodzić
Aphro, espresso, ktosiula: trzymajcie się dzielnie na tysiaku
i wszytstkie trzymajcie kciuczki za mnie!!! :D :D :D
buziolki :* :* :*