No jestem, jestem
meludje....
Studniowka suuuper jak wszystko przed szlo pod prad tak sama studniowka sie naprawde udała Najpier klopoty z dekoracjami, bo jedna uczulona i juz cala szkola nie moze uzywac farb, potem znowu cos, a w dnio studniowki musialam dwoch fryzjerow zaliczyc Urwanie glowy. wkoncu sie poplakalam i powwiedzialam ze nigdzie nie ide!! Ale na szczescie mama znalazla drugiego fryzjera no i mnie wcisla i mialam nowa fryzurke i moglam isc
Teraz juz niestety po i trzeba brac sie do roboty i uczyc uczyc i jeszcze raz uczyc do maaturki =/
Napisze wiecej ktoregos dnia bo teraz ferie niedlugo i bede miala czas
3 majcie sie
ps mam już snieg od dzisiaj ;d;d heheh <lol>
papap :*
Zakładki