Wątek: Dłuuugaśna droga do 55kg...Teraz już bez wpadek!!..oby :P

noooo i ja chce zdjecia wysle Ci adres na priva, chociaz Ty chyba masz mojego maila

ale zazdroszcze tego siedzenia na plazy, wrzasku mew, kocham mewy szymu morza, rozgrzanych cial, lenistwa
ale sie rozmarzylam

agasse a Ty znowu bez mojego pozwolenia zamierzasz sie gdzies wybrac

ktosiule nam wcielo, zauwazylyscie Agatko wracaj

no i zdjęć ni ma :P
milusia, też Tobie wrzucę maila na prv, bo nie wiem czy masz mojego nowego maila (z tamtego już prawie nie korzystam)
no i czekam na te zdjęcia szkoda, że nie ma z wesela
a jak tam z Radkiem? coś znów się kręci? czy nie bardzo?

ago: z mewami ostatnio mi brat opowiadał, jak jedna zrobiła na niego kupę to dostał w czapkę, bluzę i po spodniach

miłego dnia!

Nie ma zdjec bo nie doszedł adres rzaden

Czekam na maile.

A z Radkiem to nie raczej nie. Dobrze nam sie niby ostatnio układa ale jakbym miała do niego wrócic to chyba bym nie chciała. Lubie wolność a niestety zwiazek w penych spawach ogranicza cie a mnie to średnio pasuje :P Lunie robic to co lubie, kiedy chce itd :P

Dobranoc :*

zapomniałam Ci wysłać tego maila
ale już poszedł także czekam :P

buziaki :*

POsłane

milusia: dostałam śliczne zdjęcia. Boże, jaka Ty jesteś drobniuteńka, taka malutka
ale pięknie wyglądasz i ta zielona torba to diverse? bo jeżeli tak, to mam taką, ale granatową :P

a ten chłopak to Radziu, prawda? ojjj widać, że chyba sama do końca nie jesteś pewna, co? :P

No malutka jestem i drobniutka i kto by powiedzial ze dziewucha prawie 20 lat :P

Tak torba diverse :

A na zdjeciu radziu radziu :P Nie no raczej wiem ze nie wytrzymalabym chyba znowu z nim :P

Ojj, dziewczyny...Moje konto zostało zablokowane,ale melduje,ze to ja-Lenka.
Ja wiem,że znowu przesadziłam. Chyba tym razem naprawde skopiecie mi tyłek
Pod koniec roku miałam straszny zapiernicz w szkole mało brakowało, a bym nie zdała...
Ale udało się
Później na miesiąc pozbyłam się komputera no i dopiero co wróciłam z wakacji.
Z dietka jak widać nie najlepiej, bo przytyłam znowu. Znowu 60 kg,ale nie załamuje sie,przeciez bedzie lepiej, nie?
Najwazniejsze,ze w serduszku dobrze,nawet bardzo dobrze
Wakacje udane-na działce,później w górach,troche nad morzem.
Jestem zadowolona. Niedługo rozpoczecie roku a ja nawet nie spisałam książek,jestem przerazona Mam nadzieje,ze uda mi sie uwinac z tym wszystkim.
Tym razem juz nic nie obiecuje,bo znowu cos wypadnie i bedzie masakra
Co u was kochane

Lenka < kopie w tyłek > trzeba bylo chciaz na chwilunie napisac ze zapiernicz i kompa brak

Bedziesz musiała sie słono teraz odpłacic!

Jakies dobre niskokaloryczne ciasto nam pieczesz jak nic!