Wątek: Dłuuugaśna droga do 55kg...Teraz już bez wpadek!!..oby :P

Dziekuje za termofor i herbatke :*
No ze zdrowiem juz lepiej
Juz w sumie zdrowa jestem.
Kości mnie nie łupią , gardło też ok.
I odstawiłam antybiotyk i ten śmieszny lek
Dzisiaj byłam już na zajeciach.
I kurcze dziwna sprawa jest.
Facet na mikro żeby nie tracic czasu na pytanie zrobił taki tescik z 10 pytań na kopie. No i pechc chciał ,że i ja sie wkoncu doczekałam popisu swej wiedzy (a raczej niewiedzy) I robiłam teścik. Teściku chyba nie zaliczyłam, a ten kto nie zaliczyła szedł na konsultacje. No i jeden z kolegow nie zaliczył. Nastepna byłam ja i tez chyba nie zaliczyłam, bo facet powiedział oj słabiutko 3/10. Po mnie była nastepna lasak ktora nie zaliczyła i koles mowi panie patryku niech sie pan nie martwi nie pojdzie pan sam, ma pan koleżanke. No i potem czytał wszystkich ktorzy maja iść na konsultacje i mnie nie wyczytal. I kurcze nie wiem czy mnie przeczoczył czy jak i nie wiem czy iśc na te cholerne konsultacje czy nie?!?!?! Nie chce sie pytac, bo boje sie ,że zrobi tak żebym przyszła a takto moge sie wymigć :P

Dobra nie zawracam juz głowy szkołą:P
Milego wieczoru

Nie idz :P nic na siłę, trzeba z takiego założenia wychodzić napisałas słabiutko ale może zaliczone? nie wiesz jak inni? Mieli wyczytani tez 3 pkt czy nie?

Facet zaliczał powyżej połowy poprawnych odpowiedzi wiec powyzej 5. Z czego wynika ze nie zaliczyłam i powinnam iść na konsultacje. Ale narazie nie pojde :P

Łohoho no to fakt, chyba powinnaś iść, ale rób jak uważasz, najwyżej Cię upomni i powiesz, że Cię wczesniej nie przeczytał.

Co tam w serduchu?

hehehehhehe ja chyba tez bym nie poszla.. ale moze sie czepic, bo w koncu logicznym jest, ze kto mial ponizej 50% nie zaliczyl :P

milusiaa a nie za dobrze Ty masz? jak nie termofor to znow herbatka cos ta ktosiula Cie rozpuszcza

ze mna sie tak nie cacka

Nigdy nie jest za dobrze;p
Zawsze mogłoby byc lepiej heheh

W serduchu?
Hmm...no Radosław Dzisiaj mamy 2 lata

No to moje gratulacje i tak mnie nie dogonisz



Ja nie wiedziałam w sumie, że z nim juz tyle czasu jesteś przecież Ty zawsze nie wiedziałaś czego chcesz, hihihihi

No nie wiedziałam a jednak juz dwa lata stuknęły.
nawet nie zauważyłam kiedy :P

hehe, a wciągu tych dwóch lat to więcej było bycia razem czy przerwy?

oczywiście również gratuluję :*

ktosiula, a ile Ty jesteś z tym swoim przystojniakiem, co?

milusia, a jak ta mikra? wyjaśniło się cuś?

O to chodzi ,że nawet jak niby nie bylismy ze soba to zachowywalismy jakbysmy byli :P I nawet wtedy sie duzo lepiej ukladalo niz jak formalnie bylismy razem :P

No z mikro sie nic nie wyjasnilo.
jutro sie wyjasni

Na jakis czas znikne bo jutro oddaje kompa takiemu panu zeby mi poprawil pare rzeczy. Mam jednak nadzieje ,że w środe wroci, bo musze sie excela poduczyc ;/

Dobranoc:*