Wątek: Dłuuugaśna droga do 55kg...Teraz już bez wpadek!!..oby :P

hej ho! jest tam kto?

rajuśku udało mi się coś wysłać!
od wczoraj próbuję coś do Was napisać Misie moje, a nie da rady
coś nie tak z tym naszym forum
wciąż mnie wyrzuca..
u Was też tak się dzieje?
Aguś a Ty gdzieś sie podziała?
Milusiaa a jak Twoja historia i matma poszła, bo nie napisałaś

no to mówcie cosik..
u mnie jakoś leci..
przed Świętami specjalnego szumu nie mamy, bo te Święta średnio nas cieszą - Mama wciąż fatalnie się czuje..
aż serce mi się kraje, jak widzę gdy się tak męczy
ale modlę się, żeby było lepiej
porządki generalne zrobiłyśmy wcześniej - jeszcze przez Gliwicami
jutro zaczynam pieczenie ciast
ostatnie pobieżne porządki w sobotę no i święcenie jajeczek :P
kupiłam dziś Ryby moje marynarkę, taką sportową czekoladową
bo muszę mieć coś do tej sukienki na weselicho, na które zresztą idę za tydzień
uuufff mam takie czekoladowe buty, które są tak beznadziejnie niewygodne, że wystarczyło mi, by chwilę postać przed lustrem i już nogi mi strajkowały.. jak ja wytrzymam w nich wesele?
jutro idę do fryzjera.. muszę coś zmienić, bo cholera mnie bierze jak w lustro patrzę i do kosmetyczki na paznokcie
teraz siedzę z maseczką drożdżową na twarzy :P
jutro mam wolne, a raczej dzień wolny od przekładania papierów, a przeznaczony na tyranie w domu
ejjjj laseczki piszcie coś, bo mi smutno
Milusiaa jak Twoje algi? ja jestem zbyt leniwa na glony teraz kupiłam sobie fajny sorbet antycellulitowy do ciała z L-karnityną i kofeiną :P
mmm... ale będę miała ładne jędrne udka
Agolku dlaczego Cię nie ma? martwię się - to do Ciebie niepodobne odezwij się
oki, idę zmyć drożdże z twarzy i do wyra
buziole - do juterka

hej

nie było mnie, bo z forum były problemy
poza tym wczoraj był taki dzień, że wciąż tylko gdzieś latałam, coś piekłam (mazurki!!!)
i przy okazji nieźle się obżarłam
ale dzisiaj już będę grzeczna, w końcu Wielki Piątek jest
jeszcze śniadanka nie jadłam

dzisiaj na nogach od 3:45, bo byliśmy z Pawełkiem na drodze krzyżowej
ładnie by było, wschód słońca, śliczne miejsce
ale lało jak diabli
i błoto było po kostki
średnia przyjemność. ale w drodze krzyżowej nie o to chodzi, żeby było przyjemnie... no nie?

więc teraz idę jeszcze na trochę się położyć, żeby o śniadaniu nie myśleć

miłego dnia

Wszystkiego dobrego dziewczynki
pięknej pogody
pysznego jedzonka
nie myślcie o kaloriach w te dni,
bo Wielkanoc to czas radości!

ago: Tobie przede wszystkim życzę, spokoju... i żeby z mamusią było wszystko dobrze :*



Wesołych Świąt!!!

hejka Misie moje!
Agolku dzięki Słonko za życzonka - ja także życzę Wam wesołości Ryby, ale już po Świętach
(...) by wolnego było mnóstwo,
by w portfelu było tłusto
by rozmiary były mniejsze,
a my z wiosną wciąż szczuplejsze :P
żeby usmiech zawsze gościł,
każdy dzień niósł moc radości,
by faceci nas kochali,
byśmy byli bardziej śmiali
tego życzę od serduszka
szepcząc słowa te do uszka!
hehheehe ale jestem twórcza

laski czy Was też tak wyrzuca z forum?
ja wciąż muszę logować sie na nowo

wiecie co laseczki?
nie zdążę napisać pracy mgr i obronić sie w pierwszym terminie
następny we wrześniu
qrfa mać!
mam dokładnie miesiąc do oddania, a mój promotor nie widział jeszcze strony tytułowej ja tez zreszta jej nie widziałam
przyznam, że choroba Mamy mnie całkowicie zdominowała, starciłam ochotę, siłę i czas na jej napisanie.. no ale coż - najważniejsze było i jest dla mnie, by była zdrowa..
jak nie teraz to później, no nie?

hejka Misie
no pięknie.. jak mnie nie ma, to Wy jesteście, a jak juz wracam to Wy znikacie :P hmm.. chyba coś do mnie dociera :P
no przecież nie będe sama gadac do siebie
idę dziś do fryzjera
w piatek na paznokcie do manicurzystki :P
a w sobotę weselicho
se świadkowa będę :P choć średnio mi się to uśmiecha
ale kieckę mam - taka czekoladową i maleńkie cudo do machania, też czekoladowa torebeczka
no a jak u Was?
Milusiaa czy Ciebie aby te glony nie zżarły? :P
w ogóle sie nie odzywasz
Agolku a Ty? zalegasz ostatnio
spadam laseczki, skoro Was nie ma
jak Święta?
u mnie tradycyjnie.. za stołem
nie lubię tego
wprawdzie udało nam sie wyrwac na romantyczny spacerek wieczorem, ale swoje musieliśmy odsiedzieć
bllleeeee
w sumie to nie przejadałam się - wszystko w normie, a waga nadal stoi na 66 kiloskach czyli ni w dół ni w górę ale to chyba dobra zapowiedź po takich Świętach
a jak Wasze brzuszki
Życze milusiego dzionka Ryby - wpadnę wieczorem i zdam relacje jak wyglądam
aloha

hej

ago: najlepiej wklei fotki, żebyśmy same zobaczyły te z wesela

u mnie okej, waga nawet trohę spadła
a jem dużo więcej niż normalnie
piję alkohol
nie wiem od czego to zależy...
jem prawie same słodycze
trzy posiłki- same placki

dziś trochę przesadziłam. bo zjałam dodatkowo jakieś czekoladki
od soboty ruszam z dietką, teraz jest u mnie Paweł i nie będę się tym przejmowała

a Ty agolku masz ładna wagę! jakoś te kilka kilosków tak straciłaś, że nawet nie wiem kiedy
więc się niczym nie martw

mi się nawet na forum nie chce zaglądać
na uczelnię nic nie zrobiłam przez te kilka dni
może dziś. tak, tak. na pewno

trzmajcie się. buziaki