-
Hej Pustka! Uda się napewno i pomożemy :D 50 to już najniższa granica, przy 54 będziesz laska, że hoho :) będziesz śliczną panną młodą :D
Aphro dobrze, że już jesteś zdrowa. Gratuluje tych malutkich sukcesów, to naprawde coś. I trzymam kciuki za kolejne.
Agassi dzięki za wsparcie, potrzeba mi go teraz na każdym kroku, żeby znowu w jakiś weekendowy obłęd nie wpaść ;)
-
hej pustka:) plan napewno dobry:0 ruch to podstawa :)
a slodycze ogranicz jak najwiecej mozesz :) chociaz ja musze sobie na nie od czasu do czasu pozwalac i w ramach limitu bo inaczej bym zbzikowala :P
ale ty do maja napewno powolutku i zdrowo sobie schudniesz :)
pozdrowionka i wpadnij tu jeszcze :wink:
trzymamy za ciebie kciuki :)
-
aphro: gratuluję kiloska w dół :*
pustka: witam drugą pannę młodą (a propos: ago, gdzie jesteś?) :) i na wstępie powodzenia życzę :)
-
Dziekuje Wam dziewczyny za odpowiedzi:)To milo wiedziec,ze jestescie:)Beda Wam pisala,czy moj sposob sie sprawdzil:)
-
Hej :)
Witam pustke :) Napewno ci sie uda i bedziesz napiekniejsza panna młoda :)
Aphro gratuluje kilogramka :) Oby było ich wiecej :)
Ktosiula ty chyba jestes najbardziej odporna na wpadki :) Zawsze dzielnie trzymasz sie dietki i swojego 1000:) Oby tak dalej :)
Ja dzisiaj wogole nie mam apetytu. Jest godzina 16;15a ja zjadłam ok 400kcal i na wiecej sie dzisiaj nie zapowiada bo poprostu nie moge patrzec na jedzenie :?
Za godzinke wychodze na trening. Mialam wielka ochote tam isc ale teraz juz nie.Dlaczego? Dlatego ze moj chlopak chce tam przyjsc popatrzec :roll: A ja nie cchce zeby on tam przychodzil!! Powiedzialam mu to a on powiedzial ze i tak przyjdzie wiec ja powiedzialam ze to ja nie przyjde i odlozylam s- uchwke! :twisted: Okropna jestem wiem no ale moja wina ze jakos sie tak krepuje cwiczyc przy nim :roll:
Napisze wieczorkiem papa
Powodzenia
-
milusia: doskonale Cię rozumiem... mój były przyszedł kiedyś na mój trening kick boxingu, to dostał taką zjebkę, że już jest były właśnie... ;)
nienawidzę jak ktoś patrzy na mnie jak jestem czerwona, spocona i w ogóle, jak mi wszytsko skacze ;)
a w ogóle to Ty masz chłopaka i za trenera się bierzesz, ładnie, ładnie :P
i zjedz więcej, bo na tym treningu, to Ty im padniesz. musisz mieć energię. Rybko, prosze :*
-
Hejka dziewczynki! Chyba muszę powrócić na fourm, o ile mnie jeszcze pamiętacie :wink: bo coś mobilizacji mi brakuje, a myślę, że z Wami ją znajdę.
U mnie bez większych zmian. Troszkę zabiegana jestem, szkoła, dom i tak w kółko. Nuka itp... Postaram się zaglądać jak najczęściej. P.S. strasznie dużo pościków piszecie, nie mogłam zadążyć z czytaniem od mojej ostatniej obecności :P
Aphro buuuuuuuźka :* co tam u Ciebie?? Pochwal mi się szybko jak tam z wagą u Ciebie?? już wszystkie zbędne kilogramki zrzucone :wink: ??
Ktosiula, Ago, i reszta bandy buziolki
Odezwę się jutro. Miłej nocki (ja umykam do książek)
-
no hej wiollka :D pewnie, ze cie pamietamy :) bynajmniej ja heheh
dluuugo cie nie bylo :P
z moimi kiloskami to jeszcze sporo roboty :( dopiero niedawno zabralam sie za porzadna dietke :P (teraz 3 tydzien zaczynam :) ) no, ale juz powolutku zmierzam do celu :)
tak czy siak jeszcze sporo zostalo :P
a jak tam z toba? waga poszla w dol :D ?
z ta nauka to ehm..tez tak mam..na wszystko czasu brakuje..juz nawet nie mam kiedy cwiczyc :( zreszta jeszcze troche przeziebiona jestem :(
no nic..ja tez zmykam do ksiazek, bo tyle tego ze :roll:
papatki
-
Hej dziewczynki ;)
Jestem juz po treningu....meczacym jak zawsze. Ale było w sumie ok. Mój chłopak jednak przyszedł ale na szczecie na sam koniec.Ma szczęście! :twisted: Musze w domku wiecej cwiczyc bo takto sobie nie radze :roll: Ale mam nadzieje ze bedzie spoko.
U mnie dzisiaj wyszło 615kcal.I to jeszcze takich wmuszanych.Od wczoraj nie mam apetytu i wogole nie głodna chodze.Moze to i lepiej bo przyda sie mala głodóweczka zeby sie troszke oczyscic :wink:
3majcie sie ciepluttko
Milusich snow :**
-
cześć :)
tak sobie myślałam, że chciałabym zobaczyć jak wyglądacie, jak macie jakieś zdjęcia, to wyślijcie mi proszę :)
mój mail: merry@go2.pl
no a u mnie waga ruszyła. co prawda jest 66 kilo. ale to ponad pół kilo mniej niż wczoraj i kilogram mniej niż przedwczoraj
dobrze, bo już się martwiłam, że 2 tygodnie męki na SB nie przyniosą żadnego efektu :evil:
lecę już, bo dzisiaj mam trochę rzeczy do pozałatwiania, trzymajcie się, miłego dnia :*