-
Czesc czesc czesc :)
Własnie pałaszuje sniadanie czyli 2 kromki chleba z sałata, pomidorem, 1/2 jajka białym serem i ziołami - mniam :)
Wczoraj miałam straszna ochote na cwiczenia i przekonałam sie ze warto cwiczyc - po piewse lepsze samopoczucie, po drugie nawet jak waga idzie w gore lub nie spada widac efekty - jedrniejsze cialko, ladnie wyrobione miesnie.
Mam kolezanki , ktore sa blizniaczkami- obie waza tyle samo ( 60 kg - wzrost 164) ale prowadza inny styl zycia. Jedna je normalnie , nie cwiczy, nie stroni rowniez od słodyczy, druga tez je normalnie, je słodycze ale biega, czasem pływa, chodzi do siłowni. Efekt taki , ze ta druga przy wadze takiej samej jak jej siostra wyglada na jakies 50 kg :twisted: , ich wymiary w talii roznia sie o ok 9 cm :)
to tez było dla mnie motywacja, dlatego pojezdziłam na rowerku stacjonarnym ( 2x 30 min) zrobiłam 2 serie 8 minute Abs, pocwiczylam na suchym wiosle i potem porozciagałam sie
Czułam sie swietnie i dzis zamierzam miec rowniez tak aktywny dzien, pozdrawiam kochane :)
:)
-
Gotka witaj.
Super że znalazłaś motywację do ćwiczeń. Mnie też trochę zmotywowała opowieść o bliźniaczkach :-) Wiem że ćiwczenia to połowa sukcesu. Kiedyś cwiczyłam naprawde dużo i czułam się lepiej. No i chudłąm szybciej a ciałko było łądne i elastyczne.
Potem przerwałam na jakies 3 miechy i teraz ciezko mi wróćić. Ale od wtorku postanowione - fitness 2 razy w tygodniu To tak na początek.
Widzę że ty też nie mozesz ukończyć 6W. Wiesz jakoś mnie to nudzi . Nie lubie tych cwiczen. 8 min ABS zdecydowanie ciekawsze jest no nie?? Chyba też zaczne ćwiczyć. Czy masz może taki programik z tymi ćwiczeniami???
Jak dobrze ze dziś już piątek :-) Może spokojnie myśleć o weekendzie :-)
Całuski.
-
Weekend przed nami :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D
Mam nadzieję,że choć trochę zaraziłam sie zapałem do ćwiczeń od Ciebie :D Mi najlepiej wychodzą rowery i spacery - do dywanikowych ciężko mi się zebrać - trzeba będzie poszukać jakiejś grupy wsparcia - wrzesień się rozpoczął więc zajęć po szkołach na pewno będzie pod dostatkiem :roll:
Całuski
***
Grażyna
-
cześć Gotka :)
widzę ze dorbiłaś się własnego wąteczku :) to dobrze ;)
a jak dietka ?? u mnie OK a nawet lepiej
waga "'laci w dół""
do 1.10 musi być 54 czyli jeszcze 4 kg i prawie miesiąc
pozdrawiam ciepluto
papatki
-
Gotka jak minął weekendzik???
Ja przyznaję się do kilku grzechów któe dziś mają odbicie w tym że waga ani drgnęła. No w sumie to powinnam się cieszyć że nie poszła w górę :-)
Gotka życzę pięknie dietkowego dnia.
Badz dzielna bo ja napewno będę :-) :D :D :D :D
-
Co tu tak pusto i głucho ?
Gotka gdzie TY się podziewasz? Czekamy na relację z weekendu. A opowieść o bliźniaczkach , też bardzo mnie zmotywowała. Więc postram się ćwiczyć jeszcze więcej .
Buziaczki
Asia
-
dziendoberek :)
Ja nienawidze weekendow pod wzgledem dietowym :evil:
Kurcze fajnie jest odpoczywac, ale niestety pokus wiecej, imprezki sie szykuja, grille wyjscia ze znajomymi noi piwko i czasem wodeczka i kiełbaski i ciasteczka :oops:
Co prawda moim jedynym grzechem jest piwo ale waga sobie stoi dalej :evil: No i zeby tego mało jestem bardzo "pociagająca" przeziebiłam sie tak strasznie ze goraczka i wogóle łee :?
W kazdym razie zostały 4 niecałe tygodnie do "sadnego dnia" i nie ma czasu na słabosci :P
pozdrawiam :)
-
Witam :) :) :)
Moze wczoraj nie było 100% dietkowo bo zjadłam troche nadprogramowych kalorii ( ok 200) ale odpracowałam to cwiczeniami - brzuszkami, hantelkami, sklonami, rowerkiem i hektolitrami wody mineralnej i zielonej herbaty :)
No i sie załatwiłam, krótko mowiąc,a mianowicie dopadła mnie jakas choroba :? Mam straszny katar i jak kaszle to swieczki gasna... I jak tu dietkowac kiedy goraco na polu a ty trzesiesz sie z zimna i myslisz ile tu masz jeszczepocwiczyc :?
No dobra obiecuje ze sie nie złamie jesczcze 24 dni :!: :!: :!:
Pozdrawiam :)
-
Gotka :-( przykro mi że choroba cie dopadła :-(
Może pójdzie sobie szybko, bo to rzeczywiście nie fajnie być chorą jak słońce za oknem raczy nas promykami ;-)
Gotka wczoraj byłas dzielna nawet bardzo. Tyle ćwiczeń. Tyle wysiłku. Zobaczysz że to będzie miało swoje konsekwencje w wadze. Napewno ruszy w dół i to szybciutko.
Gotka a jaki jest twój plan dietkowy?
Ja narazie się trzymam, choć jak zwykle po jakimś czasie robię się niecierpliwa :-) Chciałabym widzieć większe efekty :-)
Miłego dnia.
-
Witaj Gotko
Och te przeklęte weekendy. Wokoło same pokusy , a tu człowiek musi być silne , żeby się nie złamać.
Z tą chorobą to nie ma żartów i może lepiej udaj się do lekarza. Podobno panuje jakaś okropna ptasia grypa, więc nie ma z tym żartów.
Co do wagi , to walczymy dalej , a jak będziemy dzielne , to na pewno pokaże 5 z przodu 1 października...............
Wtorkowe buziaczki
Asia