-
Jestes taka dzielna! Mimo dolka tak pieknie odchudzasz sie. Jestem pelna podziwu. Z tym facetem, rzeczywiscie nie masz szczescia, ale nie zamartwiaj sie. Idz na spacer, lub poplywac, albo kup sobie jeszcze jedna pare spodni. A najlepiej pocwicz po pracy, to troszke od serotoniny poweselejesz, bo mi juz tez smutno, ze Ci tak smutno
-
Izsa, kochana jestes, naprawde...Dzieki. A z tym chlopem to sie robi juz jakas okropna historia i juz mi sil brakuje po prostu. Ale dzieki za pocieszenie Zaraz pojde sie poruszac, mam w ogole niestety wrazenie, ze wrocil mi jakis kilogram. To tylko paranoja, mam nadzieje...?Moze przez to ze nogi mi zawsze strasznie puchna po pracy
Dzisiejsze spozycie: 600 kcal z groszami (grahamka, ogorki konserwowe, jablko, gruszka i lody na obiad)
Rozgrzewam sie wlasnie kawa z mlekiem, cynamonem i czerwonym pieprzem Jakos mi zimno dzisiaj.
Bede sie zbierac, bo chcialam koniecznie przed robota sie poruszac na stepperze. Mam ostatnio juz jakies paranoiczne myslenie, ze jak jednego dnia odpuszcze sobie chocby te pol godzinki ruchu, to natychmiast wszystkie zjedzone kalorie odkladaja sie podstepnie jako tluszczyk. To tylko moja wybujala wyobraznia, prawda
Papa, zmykam, buziaczki
-
Ale ta wyobraznia pomaga nam schudnac. Slyszalam, ze jesli juz ktos zacznie cwiczyc, to predzej czy pozniej bedzie to nalóg. Ja równiez tego zaczelam doswiadczac. Ale troszke mnie martwi te 600 kcal. To mniej niz w kopenhaskiej. Mam nadzieje, ze pozniej jeszcze troszke zjadlas, A ten kg-uluda-pewnie z powodu upalów, albo w takiej fazie cyklu jestes... Nie martw sie na pewno schudniesz. Tylko co potem???? Nie chudnij za szybko, bo kogo ja bede czytac????!!!!
-
Izsa, dzieki za cieple slowa. To nie jest tak ze zjadam 600 kcal, zawsze jakos sie nazbiera do 1000 a nawet do 1100 czasami...tylko co z tego jak ta przekleta waga stoi!!!Wiem ze to jest normalne, no i staram sie o tym pamietac, ale dzis to juz sie zalamalam - pokazala 1,5 kilo wiecej...No tak, przed okresem...Ciezki jest los kobiety Brzuch mam jak w 6 miesiacu ciazy i mam straszna ochote na slodycze Ale dobrze wiem ze nie wolno. Ale obiecalam sobie ze jak wytrwam te gorsze dni i waga pokaze wreszcie mniej, kupie sobie w nagrode kapelusz Tak mnie jakos napadlo. I jakas dobra ksiazke
Pytalas o moje pseudo - to jest nazwa kwiatka, nie wiem jak brzmi po polsku bo to japonska nazwa W jezyku kwiatow oznacza "Zaakceptuj moje uczucia"
-
No i przezywamy to samo. Moja kolezanka ma teorie politycznego spisku, a moze wagi rowniez spiskuja przeciwko nam ,niczym wentylatory w reklamie??? Tak tak to na pewno to Prztrwaj te dni i zrob zdjecie tego kapelusza. Jestem bardzo ciekawa co to za cudenko.
Hamazuki-zaakceptuj moje uczucia- jakiez to piekne!!!!!!
-
Tak, tak, to na pewno wagi spiskuja!!!! Juz dawno powtarzalam ze na pewno waga sie popsula, jak stawalam na niej i pokazywala o wiele za duzo......Dzis nie napisze duzo, brzuch mnie boli, czuje sie ciezka, obzarta, chociaz po podliczeniu wszystkiego wyszlo jakies 950 kcal...cwiczylam nawet godzinke, jakies 400 kcal spalone...popelzne jeszcze na spacer, zeby przestac myslec o zawartosci lodowki a konkretnie butelki z rumem do ktorego jakos mnie ciagnie ostatnio moja grzeszna natura Byle wytrzymac poza domem do wieczora (z dala od lodowki ), a po powrocie tylko szybciutko umyje zabki zeby nie kusilo i wtedy odetchne z ulga
Izsa, zaraz zajrze do Ciebie, jak Ty sobie radzisz Pozdrowionka serdeczne
-
Dzisiaj byl koszmarny dzien....
Na wage nawet nie wchodze bo sie boje...nie mam sil...
-
No nie martw sie slonko. Takie dni szybko mijaja. Trzeba zjesc czasem te napoleonke, albo uraczyc sie rumem i szybko wrócic do dietki. Mam nadzieje, ze wszystkow porzadku. Piekny kapelusz chce byc kupiony
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki